Wosk po polerce balsamem ? - Co polecacie ?
Witam
Moje mycie A-trójeczki wygląda następująco :
Myje ją szamponem z woskiem (plak-made in italy), gdy wyschnie to wcieram w nią balsam taki jak na zdjęciu.
Czy można na to kłaść wosk ?
Jeżeli mój zabieg jest zły to proszę o podanie swojej chemii w miarę taniej.
Oto balsam do polerki :
|
|
podepnę się pod temat, czy ktoś może polecić jakiś wosk na lato po umyciu auta? żeby trzymał się trochę, a nie do pierwszego deszczu/mycia
oraz czy może ktoś orientuje się gdzie można dostać wosk do pryskania np taki co jest na myjkach automatycznych? pzdr
Czy wiesz, że 99% ludzi nienormalnych czyta posty z ręką na myszce? Nie zdejmuj ręki, już jest za późno.
najwyższa półka czyli Meguiar'shttp://www.meguiars.pl/shop/index.php?cPath=52_61
Wosk na mokro dostaniesz w pierwszy lepszym sklepie motoryzacyjnym lub w hipermarkecie. Słyszałem, że SONAX jest dobry, ale to tylko pół litra. W zeszłe lato używałem K2, bardzo dobry do wycierania samochodu. SONAXa niedługo wyprubuję.
dieselaudia3, ten balsam wygląda na AIO czyli wszystko w jednym. Wosk można kłaść zawsze ale czy jest sens jeśli auto jest tylko umyte, bez glinkowania czy weryfikacji nią stanu zanieczyszczeń nie ma sensu. Musisz wiedzieć że każdy wosk na takiej nieoczyszczonej powierzchni trzymać się będzie krócej, na takim marketowym AIO również obstawiam że też. Inna sprawa to sama trwałość tego włoskiego plaka.
Generalnie proces powinien wyglądać tak (na pierwszy raz): mycie, dekontaminacja w tym glinka, cleaner (AIO jako alternatywa), wosk; a na drugi, trzeci, piąty raz - jak auto masz oczyszczone porządnie - mycie, dekontaminacja ale w zależności od zabrudzeń, glinką tylko weryfikujesz stan zanieczyszczeń, cleaner/AIO, wosk
z tą weryfikacją dużo zależy od tego gdzie i ile jeździsz, ja dla przykładu pełną dekontaminację robię circa raz na kwartał
Poorboy's World Nattys Red lub Chemical Guys Pete's 53. Ale głównym warunkiem trzymania się jakiegokolwiek wosku jest przygotowanie powierzchni.Oryginalnie napisane przez artur2203
"A3-club to ludzie... auta to tylko pretekst" - ja, podczas V zlotu OP
Amen.dieselaudia3, ten balsam wygląda na AIO czyli wszystko w jednym. Wosk można kłaść zawsze ale czy jest sens jeśli auto jest tylko umyte, bez glinkowania czy weryfikacji nią stanu zanieczyszczeń nie ma sensu. Musisz wiedzieć że każdy wosk na takiej nieoczyszczonej powierzchni trzymać się będzie krócej, na takim marketowym AIO również obstawiam że też. Inna sprawa to sama trwałość tego włoskiego plaka.
Generalnie proces powinien wyglądać tak (na pierwszy raz): mycie, dekontaminacja w tym glinka, cleaner (AIO jako alternatywa), wosk; a na drugi, trzeci, piąty raz - jak auto masz oczyszczone porządnie - mycie, dekontaminacja ale w zależności od zabrudzeń, glinką tylko weryfikujesz stan zanieczyszczeń, cleaner/AIO, wosk
z tą weryfikacją dużo zależy od tego gdzie i ile jeździsz, ja dla przykładu pełną dekontaminację robię circa raz na kwartał
Poorboy's World Nattys Red lub Chemical Guys Pete's 53. Ale głównym warunkiem trzymania się jakiegokolwiek wosku jest przygotowanie powierzchni.
Efekt końcowy zależy głównie od przygotowania powierzchni, a nie od wosku.
Wosk służy jedynie do zabezpieczenia lakieru
Witam panowie...
Jeżeli po takiej polerce balsamem nałoży się wosk to po prostu on nie spłynie ?
Możecie coś polecić w miarę taniego i godnego uwagi ?
A ile chciałbyś wydać na wosk?
Ja polecam Colinite 476 ew. Poorboy's Natty's Red Paste Wax. Myślę, że mając 100zł nie zawiedziesz się
Na wosk nie chciałbym wydać dużo...
Raczej szukałbym coś do 20 zł (może być na jednorazowe użycie).
Polecicie jakąłś irchę czy to wszystko jedno jaka firma ?
Jeśli 20zł to raczej jakieś próbki, nic poza tym za takie pieniądze nie znajdziesz..raczej
Ircha? Lepiej mikrofibra
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)
Zasady postowania
