jakies choojowe te trzesawki macie ,u mnie w robocie jak ese handlowalem i sprawdzalem przyszlemu wlascicielowi po + - 80 % , wczesniej na gwincie vogtlanda to samo
zawsze jak gwint mialem sprawny i sobie sprawdzalem to + - 80% wychodzilo
choc raz jak założyłem amorki nowe bilsteina do paszteta szefa to po 50 % tylko ,pojezdzil nic sie nie poprawilo i wpadla kayaba ,i juz 70 %
czym twardsze zawieszenie tym wiecej % , raz moze widzilem 30 % jak wylalo amory totalnie i tylko na sprężynach jezdzil koles
a szarpaki to my nazywamy plyty najazdowe do sprawdzania stanu zawieszenia