cześć!
w dalszym etapie poprawiania chciałbym nastawić obrotomierz- zaniża mi wartość o połowę.
Po odpaleniu strzałka prawie leży na 0, podczas jazdy też grubo zaniża wartości.
Da się to skalibrować w domowych warunkach czy potrzebny VAG?
cześć!
w dalszym etapie poprawiania chciałbym nastawić obrotomierz- zaniża mi wartość o połowę.
Po odpaleniu strzałka prawie leży na 0, podczas jazdy też grubo zaniża wartości.
Da się to skalibrować w domowych warunkach czy potrzebny VAG?
|
potrzebny VAG
pzdr
ja tak mialem, tylko ze z predkosciomierzem- probowalem to smarowac, regulowac itp.
Czekalem az calkowicie padlo, pomogla jedynie wymiana licznika
zShareman99 coś sie dzieje z cewką stojana odpiedzialną za ruch wskazówki, skoro vag nie pomoże w co wątpię to pozostaje doby elektronik i tyle
zacznę od VAG-a przy okazji tuningowania mocy, jeżeli on nie wykaże co z obrotami
to wyjaśnij mi co to jest ten stojan i gdzie on mieszka?
Obroty chodzą, jedynie jest jakby "przekoszona" skala....
hmm stojan to cewka wewnątrz której znajduje się jakiś rdzeń który się obraca, bardzo możliwe że prąd płynący z czujnika prędkości jest zbyt mały i stąd owa opieszałość, ale Vag może to pokazać
Spróbuj zrobić test wskaźników analogicznych. Jeśli będzie zaniżał, to prawdopodobnie będziesz miał soft do wymiany albo jak czarogo mówił - jakaś mechaniczna usterka. Po pierwsze musisz podjechać do kogoś i zbadać vagiem. A może wystarczy błędy wykasować
Witam. Odświeżę temat. Czy może ktoś podać więcej informacji na temat zaniżania wskazań obrotów silnika przez obrotomierz? W jaki sposób to można naprawić? Vag nic nie wykazuje. Czytałem cos na temat kodowania obrotomierza, czy w ten sposób jedynie można to naprawić? Jeśli tak to gdyby ktoś wiedział to proszę o info. jak to zrobić.
pozdrawiam
Kolejne odświeżenie, ale nie chcę zakładać kolejnego nowego tematu.
Mój obrotomierz od jakiegoś czasu zupełnie zwariował.
Najpierw zaczął sobie 'skakać'.
Tzn podczas jazdy ze stałą prędkością nagle przeskakiwał i z 3000 obrotów nagle wskakiwał na 4000. I tak już zostawało. Po zgaszeniu auta (po około pół godzinie) wracał znowu do normalnego poziomu.
Ostatnio jednak zupełnie zwariował. Odpalam auto, ruszam... A tu 6000 obrotów na dzień dobry. A od wczoraj... kręci się w drugą stronę!
Mechanik wstępnie (bez oględzin) powiedział, że raczej licznik do wymiany.
Tylko teraz... Czy muszę kupować cały nowy licznik?
Wiec liczniki w 8L sa bardzo wadliwe, tez mam zepsuty, z tego co piszesz to moze bedziesz mial tylko do wymiany silniczek od obrt.mierza, mozesz sprobowac wymienic(naprawic) lub wymienic licznik. Jelsi wymieniac licznik to sie zdecyduj na pelny FIS
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)