Stłuczka parkingowa

[grzegorzki15]

po 30 dniach od odwołania nie dostałem żadnej odp wiec zadzwoniłem do nich i grzecznie sie zapytałem co się dzieje z nimi .. przepraszając mnie prosili jeszcze o dzień cierpliwości i ktoś się skontaktuje ze mną.. Masakra

[Terrez]

Farciarz, 30 dni... Ja czekałem po 3 m-ce :/

[domel79]

14 dni maja na odp w przepisach tak mi babka w generali powiedziała

[grzegorzki15]

i oto w końcu dostałem odp co do mojego odwołania "Witamy,
w nawiązaniu do otrzymanego odwołania informujemy, że zastosowanie zamiennika było uzasadnione ponieważ był to element niepełnowartościowy - przechodził wcześniejsze naprawy. Jeżeli będzie to oryginalna część zostanie zastosowane potrącenie w wysokości 40%." Nie znam osobiście przeszłości tego elementu ale ja tam szpachli nie widzę być może i był malowany więc moiim zdaniem to go nie dyskwalifikuje i odpowiedziałem również na ich uzasadnienie:

[Raadzio]

Napiszę w ten sposób, bo ja mam już dość firm ubezpieczeniowych. Z nimi można wygrać, a zwłaszcza jeśli chodzi o szkody z OC, gorzej sprawa już wygląda z AC, bo to zależy co jest w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia.
Pierwsza kwestia to jest fakt, że około połowy ludzi nie ma pojęcia o kosztorysach, a zazwyczaj w nich jest coś nie tak i też wierzy rzeczoznawcy, a oni dostają od TU określone wytyczone według, których mają być robione kosztorysy.
W Twoim przypadku zastosują potrącenie w wysokości 40%, czyli podejrzewam, że chodzi im o amortyzację bądź jak to oni zaczęli ładnie nazywać, aby tak źle nie brzmiało "urealnienie". Według PZU: "...zastosowanie w kalkulacji naprawy wskaźnika urealnienia cen części zamiennych zakwalifikowanych do wymiany, w wysokości 45% wynika ze znacznych różnic cen części nowych dostępnych na rynku, które mogą sięgać nawet 70%. W związku z tym, że im pojazd jest starszy tym większy jest wolumen dostępnych nowych części zamiennych na rynku oraz większe są różnice w cenach zamiennych zasadnym jest stosowanie opisanego na wstępie wskaźnika urealnienia." A ten wskaźnika urealnienia to nic innego jak amortyzacja, tylko że tutaj oni ładnie to nazywają w ten sposób - a jak wiadomo, nie mogą tego robić.
A co najlepsze jest to, że oni nawet na materiał lakierniczy stosują współczynnik odchylenia, który również ma służyć temu, aby uwzględnić rzeczywiste koszty tych materiałów bez narzutów stosowanych przez zakłady naprawcze. Np. PZU na materiał lakierniczy policzyli mi 50%, no ******ście wręcz lakiernik przecież materiał dostanie za darmo i mi odliczy od roboty, bo w końcu do niego auto przyprowadziłem. To jest jedna wielka obłuda. Wiadomo wyższe koszty zwrócą po przedstawieniu faktury za naprawę, ale chcę zaprezentować "patologię" kosztorysów.
Powiem od siebie, że bardzo trudno nawet po odwołaniach uzyskać wyższe koszty uwzględnione w kosztorysie - można, ale to jedynie tylko sądowo raczej i tak sytuacja będzie wyglądała do momentu póki Rzecznik Ubezpieczonych, Komisja Nadzoru Finansowego oraz Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów - nie prowadzą jakiegoś ładu.
Zobacz u siebie w kosztorysie czy na część zamienną (alternatywną) nie zastosowano już urealnienia.
Jakieś doświadczenia mam w tym temacie - mam trochę stłuczek za sobą, a co najlepsze że wszystkie z OC i nawet nie można uzyskać pełnego odszkodowania, a co za tym idzie zawsze jesteśmy w plecy.

[grzegorzki15]

No jest napisane że zastosowano urealnienia na części zamienne AUDI w wysokości 50%

[lorence]

Jakieś doświadczenia mam w tym temacie - mam trochę stłuczek za sobą, a co najlepsze że wszystkie z OC i nawet nie można uzyskać pełnego odszkodowania, a co za tym idzie zawsze jesteśmy w plecy.

w poprzednim autem miałem 3 stłuczki, jedna konkretna, dwie delikatne jakieś drobne rysy. W sumie za auto z 2002r marki hyundai dostałem za te 3 szkody ok 6tys zł, z czego auto na oryginalnych częściach naprawiłem za 1500zł !! 4500zł w kieszeni.
Może miałeś poprostu pecha. Najwiecej kasy dostałem od PZU i to bez problemów ale w sumie była to szkoda z udziałem autobusu ZTM, zapłacili bardzo dobrze, nie musiałem się odwoływać, wycena na oryginalnych częściach. Najwiecej zabawy miałem z allianz, czekałem prawie 3 miesiące, ale w końcu zapłacili mi 1050zł za rysę długości 20cm (przechodziła zderzak +błotnik) czyli 500zł za element co moim zdaniem jak na pierwszą wycenę, jest bardzo dobrą kwota.

Auto nie było nowe, fakt że było wymuskane naprawdę nie wiem skąd u was takie problemy z ubezpieczycielami. Może poprostu OC nie lubi audi ?? ;> fakt że audi ma nowe części 3x droższe w ASO niż hyundai, może dlatego ubezpieczyciele kombinują jak mogą ?

[Raadzio]

w poprzednim autem miałem 3 stłuczki, jedna konkretna, dwie delikatne jakieś drobne rysy. W sumie za auto z 2002r marki hyundai dostałem za te 3 szkody ok 6tys zł, z czego auto na oryginalnych częściach naprawiłem za 1500zł !! 4500zł w kieszeni.
Może miałeś poprostu pecha. Najwiecej kasy dostałem od PZU i to bez problemów ale w sumie była to szkoda z udziałem autobusu ZTM, zapłacili bardzo dobrze, nie musiałem się odwoływać, wycena na oryginalnych częściach. Najwiecej zabawy miałem z allianz, czekałem prawie 3 miesiące, ale w końcu zapłacili mi 1050zł za rysę długości 20cm (przechodziła zderzak +błotnik) czyli 500zł za element co moim zdaniem jak na pierwszą wycenę, jest bardzo dobrą kwota.

Auto nie było nowe, fakt że było wymuskane naprawdę nie wiem skąd u was takie problemy z ubezpieczycielami. Może poprostu OC nie lubi audi ?? ;> fakt że audi ma nowe części 3x droższe w ASO niż hyundai, może dlatego ubezpieczyciele kombinują jak mogą ?

Kiedy były te stłuczki?
Rozumiem, że te części były nowe na których naprawiałeś?
Kolego #grzegorzki15 czyli jak policzyli Ci drzwi oryginalne to tylko 50% ich wartości pokrywają w kosztorysie. Wiesz moim zdaniem jak za drzwi i błotnik dostałeś jakieś ok. 3800 zł to jest dużo.

[madzialena]

Walka z ubezpieczalnia to jest tragedia dopiero niedawno odebrałam samochód który oddałam na naprawę bezgotówkową bo pieniadze które mi proponowali to jakaś żenada : Prawe drzwi do naprawy i lakierowania wymiana błotnika plus malowanie, nadkole do wymiany nowy zderzak plus malowaniem malowanie dokładki, felga do renowacji . Ubezpieczalnia od winowajcy to Towarzystwo ubezpieczeń wzajemnych (jakiś żart) zaproponowała mi 1500 zł a warsztat skasował 3000zł w ogóle zero pojęcia o częściach nie uwzględnili wogóle dokładki do zderzaka stwierdzili ze to całość ze zderzakiem a nie osobna część za geometrie do dzis jeszcze kasy nie dostałam nikomu nie życze miec do czynienia z ta ubezpieczalnia...

[grzegorzki15]

Jak obiecałem piszę jak skończyła moja sie przygoda; otóż w sprawie błotnika oryginalnego dostałem odpowiedź że jeżeli zamontuje oryginał to zapłacą za niego w 60%. Więc oczywiście chciałem oryginał i został zamontowany , warsztat wystawił im fakture za oryginalne drzwi i błotnik malowanie na kwotę około 8800zł plus jeszcze do tego faktura za auto zastepcze z warsztatu. Więc dzisiaj dostałem sms od avivy ze doplacili 5tys z groszami do tych moich wcześniejszych 3850zł . Tak czy siak zadowolony jestem że mam oryginał a nie zamiennik Swoją drogą warsztat nieźle na tym wyszedł , dla mnie chcieli dać tylko 3850 a tu proszę, co prawda kilka rzeczy zostało zrobionych gratis ale to na kwotę około 1000zl. Dzięki czemu mam auto bez oznak jakiejkolwiek korozji i to mnie cieszy . pozdrawiam