Moja niunie spotkala przykorsc - ktos porysowal ja - a dokladnie tylni zderzak - nie ma tragedi ale i tak trzeba caly zderzak malowac
Nie bylo by w tym nic nadzwyczajnego ale ...
Stawiam auto na parkingu strzezonym gdy jestem na studiach.
Postawilem auto wieczorem ok 21
Dzis o 13 ide po auto a tu porysowane - widac rysniecie no i niebieska farbe
A gosc co za mna parkuje ma niebieska megan - ale nie bylo jej .
Zglosilem to cieciowi z parkingu - przyszedlem pod wieczor i megan juz stalo i ewidentnie ma swieze rysy.
Ciec gadal z wlascicielm megan a on sie nie poczuwa do winy, ja przyszedlem dzwnie do wlasciela auta i gosciu ma w dupie i nie ma czasu nawet przyjsc
Dzwonie do wlasciela parkingu a on to samo.. ze niby bieze odpowiedzialnosc ale powienien placic wlasciciel auta.. i tyle.
Wkoncu za telefon i na policje - laskawie po 15min sie dodzownilem , a babka mowi ze najwczesniej radiowoz przyjedzie za 5godzin
Doslownie parodia - wiem kto mi auto porysowal - kiedy to sie stalo itd. ale i tak nic nie moge zrobic
Porobilem zdjecia i w niedziele pojade na polocje zglosic - pewnie nic nie wskoram ale nie odpuszcze bo 200zl bede musial wydac na lakierowanie
A z 3tyg temu odebralem auto od lakiernika
Nie jest to chore? Place 100zl na miesiac za parking a i tak guzik pomaga - na chwile obecna nie bede im placic za parking
POLSKA!
Szkoda ze nie bylo by ze mna mada faki.. on pewnie by to rozwiazal..
Tyle wam powiem na dzisiaj ...