[lumberjack]

Witam

wszystkie auta na moim podwórku pod blokiem zostały 'pomalowane' w brązowe kropki podczas remontu dachu, farba nie chce zejść, nie da się jej zdrapać palcem, uszkodzeniu uległ lakier na co najmniej 15 samochodach.
Moje pytanie brzmi, co powinienem zrobić w takiej sytuacji? do kogo się zwrócić? do spółdzielni mieszkaniowej, do firmy remontującej dach?

będę wdzięczny za pomoc, ponieważ jestem załamany...

[morgan]

Zgłoś się do zarządcy nieruchomości. On będzie wiedział kto robi dach w jego budynku Reszta zależy już od ubezpieczyciela firmy remontującej... Była jakaś informacja wcześniej o remoncie? Parking jakoś odgrodzili?

[lumberjack]

na bramach wisiało ogłoszenie, że będą się kręcili robotnicy, bo będzie remontowany dach, nic nieodgrodzone, nawet jak rusztowania stały w przejściu to nie było żadnej taśmy, a sam byłem świadkiem jak robotnikom spadł kołek i tylko słychać było z góry głośne 'uwaga'... trafiły się wietrzne dni, pewnie przez to chłopaków tak poniosło... mam nadzieję, że uda się coś załatwić...

[Hebe]

Podobną sytuację miał mój szwagier i jego auto.
U niego w pracy(cukrowni) firma budowlana malowała elewację budynków na biało.Auta pracowników były oczywiście na parkingach przy firmie.No i stało się to co w Twoim przypadku auta uwalone po progi.
Nie było żadnych problemów z uzyskaniem odszkodowania.Firma budowlana ze swojego ubezpieczenia załatwiła sprawę.Pewna grupa kolegów szwagra była nawet zadowolona z zaistniałej sytuacji
Przyjechał rzeczoznawca z firmy ubezpieczeniowej i wycenił szkodę na kwotę polerki auta u lakiernika z tego co pamiętam to chyba max do kwoty 500zl.Oczywiście za okazaniem faktury za przeprowadzoną pracę.

[lumberjack]

no i po dwóch miesiącach udało się wywalczyć firma budowlana zaproponowała pokrycie kosztów polerki do 500zł wszystkim poszkodowanym