Dzisiaj zaobserwowałem, że faktycznie auto puszcza bąka przy pełnym bucie z niższych obrotów (jeszcze przed wczoraj tego nie było), ale osiągi są normalne. Czy błąd świecy żarowej może powodować ciągłe palenie się checka, czy tylko można to odczytać po podłączeniu kompa? Przy zmianie turbo pewnie błędu świecy jeszcze nie było, bo Ali na pewno by mi o tym powiedział. Może check to po prostu zbieg okoliczności spowodowany właśnie świecą?
Mechanik wstępnie stwierdził, że raczej coś przytkane za turbo i ciśnienie idzie w stronę filtra powietrza? Chociaż jeżeli rzeczywiście auto zaczęło trochę dymić, to na moje oko powinien być to jakiś przewód...