Witam, szukałem na forum ale nie znalazłem. Muszę wymienić obydwa progi, są one trudno dostępne i zastanawiam się czy by podeszły z Golfa IV. Może ktoś już próbował tak zrobić. Jeśli się nie da, to pozostaje dogiąć blachę.
Witam, szukałem na forum ale nie znalazłem. Muszę wymienić obydwa progi, są one trudno dostępne i zastanawiam się czy by podeszły z Golfa IV. Może ktoś już próbował tak zrobić. Jeśli się nie da, to pozostaje dogiąć blachę.
Ostatnio edytowany przez klamamoto - 28-01-22 o 16:43
|
sry za OT ale pierwszy raz widzę,żeby ktoś miał pognite progi w a3. Popytaj kolesi co sprzedają budy z anglików na alle.... myśle ,że bez problemu ci wytną.
Witam kolego, jak chcesz to mogę ci załatwić poszycie progu, oczywiście zamiennik, więcej na PW jak się namyślisz.
Panowie, właśnie progi nie pogniły same z siebie, nie wiem co poprzedni właściciel świrował, ale progi mają pełno wgnieceń od spodu a rantu na podnośnik praktycznie nie ma, powykrzywiany na wszystkie strony, może na gwincie jeździł, albo łowca krawężników xD Jeszcze jakoś auto podnoszę (i nie widać tego, bo mam dokładki tuningowe, które będę ściągał), ale już przez zimę muszę to ogarnąć.
Cześć, dziś grzebiąc przy aucie i wchodząc pod spód, zauważyłem coś takiego..
https://www.youtube.com/shorts/NHkC5iDMkGY
Nie wiem prawdę mówiąc od kiedy to jest, podejrzewam że pozostałość po poprzednim właścicielu - ja zawsze jak już muszę podnieść auto, to podnoszę je za podłużnice.
Pytanie - jak bardzo tragicznie to wygląda na pierwszy rzut oka i czy byłaby szansa cokolwiek z tym zrobić samemu, nie mając spawarki? Udało mi się jedyne co te krawędź lekko naprostować, bo była lekko wgięta. Zauważyłem też, że tam dalej (patrząc na tył auta) też jest chyba blacha lekko wgięta do góry - ale nie wiem, może mi się wydaje. Z drugiej strony jest podobna sprawa, krawędź pogięta, nalot korozji, ale dziury nie ma.
Auto jeszcze posłuży u mnie przez jakiś rok, więc pytanie ile taka naprawa też mogłaby kosztować, u blacharza.
To wygląda jakby ktoś miał bliski kontakt z krawężnikiem albo samochód podnosił za podłogę. Trzeba wyciąć kawałek progu, wyprostować podłogę. Jeśli z drugiej strony jest podobnie to myślę, że za mniej jak 3tys tego nikt nie zrobi jak ma być w miarę ok. Brakuje Ci zaślepek w podłodze tak poza tym.
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)