Jakiś czas temu miałem kolizję- jechałem wąską drogą asfaltową pomiędzy domami i z naprzeciwka nadjechało 2 auto ze znaczną prędkością.Akurat miałem z boku wjazd na posesję, tam zjechałem i się zatrzymałem.Gość jadący z naprzeciwka przywalił mi w lusterko (wypadło szkiełko,zawisło na kablach od podgrzewania i przestało się składać elektrycznie oraz w momencie zjazdu przytarłem oponą o krawężnik uszkadzając rant na dość sporej długości.Była Policja, szmery bajery, sprawa w sądzie bo policjantka chciała zrobić obopólną winę ale nie przyjąłem mandatu.Wygrałem i otrzymałem nr polisy sprawcy i jakieś kwitki.Pytanie- zgłaszać tą uszkodzoną oponę czy sobie darować?Bo i tak jej nie uznają?
Auto to A6 C6 3.0TDI 2007r opona 225/40/18 (opona 2 letnia ok 5-6mm)