Witam,
Ostatnio zamontowałem kierownicę od polifta i mam z nią pewien problem a raczej mały mankament. Ogólnie chodzi bardzo dobrze tak jak chciałem, ale... Nie mogę podłączyć klaksonu, jest jeden uchwyt na wejście od przewodu z końcówką a drugiego tak jak w kierownicy przedliftowej nie ma, drugi przewód to pewnie masa (bo co innego może być?), a masa jak to masa niby gdziekolwiek może iść, ale jak podłączę ją do kierownicy to niestety cały czas jest włączony klakson i pika i pika. Jak przyczepię ją gdzie indziej to niestety klakson nie działa, jak z mostkuję te dwa przewody to nadal cały czas działa klakson i trochę zgłupiałem już.
Druga sprawa przy kręceniu kierownicą słychać takie "trykanie" jakby, nie jest to tak bardzo uciążliwe ale zastanawiam się od czego to może być? Tak jakby coś np. latało w środku i nie jest to żaden przewód ani nic takiego.
PS.
Na zdjęciu zaznaczyłem gdzie wchodzi ten jeden z przewodów, a drugi właśnie nie wiem gdzie ma iść, żeby ten klakson działał?