Powracający błąd P0340/P000A

[Tyngi]

po prostu mój interface jest do dupy, cały czas podejrzewam że wywalał P0016 byłem się podpiąć pod serwisówkę więc mechaniol ze skody mówił żebym od nowa cały rozrząd ustawił, kupiłem wczoraj blokady rozrządu i zaczynam jutro zabawę od nowa zobaczymy co z tego wyniknie

[Piotrekb_s3]

po prostu mój interface jest do dupy, cały czas podejrzewam że wywalał P0016 byłem się podpiąć pod serwisówkę więc mechaniol ze skody mówił żebym od nowa cały rozrząd ustawił, kupiłem wczoraj blokady rozrządu i zaczynam jutro zabawę od nowa zobaczymy co z tego wyniknie

Ja w 1.8T tez dwa razy ustawialem walki na lancuchu, niby ustawisz dobrze a jednak jest lipa bo wlasnie wariator sie cofnal. Jak zdjalem pokrywe to na oko bylo ok ale jak dokladnie policzylem zwoje lancucha to sie okazalo ze jeden jest za duzo.

[Tyngi]

no jutro startuje z naprawą, jak wszystko będzie ok to zamieszczę poradę i historię naprawy aby inni nie mieli tyle przeboju z tym rozrządem co ja ps. zawór DV mam jeszcze do wymiany

- - - Aktualizacja postu - - -

Witam koledzy ponownie, problem rozwiązany! kupiłem blokady rozrządu, ustawiłem od nowa i jest ok problem był na łańcuchu był przestawiony o jeden ząb problem wyeliminowany, dużo by to można mówić że winna sterownika, wiązki, czujników, nastawnika, czy też zaworu regulującego, a to tylko złe ustawianie był, dlatego polecam takie silniki ustawiać na blokadę

[morgan]

dużo by to można mówić że winna sterownika, wiązki, czujników, nastawnika, czy też zaworu regulującego, a to tylko złe ustawianie był,

Ale nikt Ci tutaj nie mówił, że to jakieś czujniki czy inne sterowniki tylko od początku mówiłem, że coś skopałeś lub wariator leży Dobrze, że w końcu zrobiłeś jak należy

[Piotrekb_s3]

Witam koledzy ponownie, problem rozwiązany! kupiłem blokady rozrządu, ustawiłem od nowa i jest ok problem był na łańcuchu był przestawiony o jeden ząb problem wyeliminowany, dużo by to można mówić że winna sterownika, wiązki, czujników, nastawnika, czy też zaworu regulującego, a to tylko złe ustawianie był, dlatego polecam takie silniki ustawiać na blokadę

Czyli podobna historia co u mnie w 1.8T...

[Tyngi]

no generalnie jest wszystko ok, wina moja była bo na oko ustawiałem wałki tak jak regułka z 16V a tu lipa, aczkolwiek jeszcze zapala się niekiedy błąd P000A ale mocy nie traci, podejrzewam zawór N205 że jest tego winowajca, jutro zamówię w serwisie nowy zawór DV i jednocześnie N205 pozdro

- - - Aktualizacja postu - - -

Ale nikt Ci tutaj nie mówił, że to jakieś czujniki czy inne sterowniki tylko od początku mówiłem, że coś skopałeś lub wariator leży Dobrze, że w końcu zrobiłeś jak należy

wiem wiem kolego ale mi takie myśli przez głowę przechodziły

[chiron]

Cześć wszystkim.

Pacjent: A3 8P 3.2 V6 Quattro LPG

Problemy:
1. Od paru lat, raz na czas (średnio raz na pareset kilometrów) wyskakiwał Check z błędem P000A Slow Camshaft response na Bank 1.
Silnik pracuje normalnie, żadnych innych błędów, objawów, etc. Błąd skasowany, różnicy brak. Pojawia się pojedyncze wystąpienie błędu i tyle.
Zrobiony rozrząd kompletny, bez wymiany N205 (dolot sprawdzony - działa, na wydech chyba nie działa poprawnie), zmieniony czujnik położenia wałka z czujnikiem Halla.
Ostatnio błąd pojawia się dużo częściej - przynajmniej raz dziennie (ok 100-200 km).
Błąd pojawia się niezależnie od zasilania (LPG, Benzyna).
Mechanik rozłożył ręce.

2. Pojawił się dźwięk. Coś jak metaliczne, ciche ocieranie. Występuje wyłącznie podczas naciskania pedału gazu. Od momentu ruszenia, zgodnie z obrotami silnika - przy powolnym toczeniu słychać powolne ocieranie, a wraz ze wzrostem obrotów przyspiesza i wzrasta jego ton (aż po wysokie jęczenie przy obrotach rzędu 3-4 tysiące). Odpuszczenie gazu natychmiast go wycisza. Olej w skrzyni wymieniany regularnie - wymieniony również po pojawieniu się tego tarcia - bez zmian. Nie słychać tego kiedy auto stoi i wciskam gaz. Panowie od skrzyń DSG mówią, że to raczej nie skrzynia, panowie od napędów 4x4 również. Odwiedziłem już kilka warsztatów, które podobno specjalizują się w skrzyniach. Błędów w komputerze brak (poza tym, o którym piszę wyżej, ale on występował już dawno temu - teraz się tylko nasilił).

Bardzo proszę o pomoc, zadawanie pytań, wskazanie kompetentnego warsztatu na Śląsku i okolicach gdzie znają się na tych tematach (3.2 / DSG / 4x4).
Nie wyobrażam sobie zmiany pojazdu, ale ręce mi już opadają i nie mam czym jeździć z przyjemnością


EDIT: rozumiem, że Mod podpiął mój post pod ten temat, ale to nie do końca o to chodzi, są dwie sprawy, no i pewnie zginie jako kontynuajca czyjegoś problemu