Witajcie wczoraj miałem spotkanie niestety z Kangurkiem Dostałem w moją pszczółkę ukochaną i mam uszkodzenia widoczne na foto (pogięty błotnik i porysowany błotnik, pęknięte te nadkole plastikowe i porysowany kołpak) gość proponował mi 500 zł i się rozchodzimy jednak wybrałem OC. Plus minus jak oceniacie ile mogę dostać od ubezpieczyciela rzeczoznawca w przyszłym tygodniu, dodam, że dostałem w koło i mnie przesunęło na drugi pas co zrobić w takiej sytuacji żądać pomiarów czy ? Foto niżej i czy stawiać do serwisu czy brać GELD ? .