Dziś korzystając z pięknej pogody zabrałem się za to oświetlenie. Demontujemy ten plastik z boku. Siedzi na 3 zatrzaskach wystarczy podważyć. Po zdjęciu wygląda to tak.
Te kable dochodzą do dwóch blaszek, które przy zamkniętym schowku powinny być rozdzielone plastikowym elementem. U mnie były one pogięte, ten plastik( fioletowa strzałka) do nich nie dochodził i stykały sie cały czas przez co spaliła się żarówka.
Pierwotnie stykały się w miejscu oznaczonym niebieską strzałką,ale ten plastikowy element jest za krótki i nie dochodził tam. Więc porozginałem je tak aby się łączyły w pkt. oznaczonym strzałką zieloną. Należy to zrobić tak by plastik( fiolet) wchodził idealnie między nie. Najlepiej wyjąć jedną z blaszek i odginać obie osobno aż do oczekiwanego rezultatu. (Żeby zdjąć wystarzczy ją pchnąć z tyłu śrubokrętem w tych okolicach (czerw. strzałka))
Całą operację można wykonać bez zdejmowania schowka wystarczy to wypiąć, ale poręczniej chyba zdjąć cały schowek. A więc tak wewnątrz schowka są trzy śruby torx. Z boku cztery i jeszcze jedna przy konsoli środkowej w lewym dolnym rogu. Wszystko ładnie odchodzi. Warto wtedy sprawdzić czy żarówka nie jest przepalona. Żarówka C5W12v.
W sumie sprawa banalna, ale może komuś się przydadzą te wskazówki. Gdyby coś było niejasne proszę napisać . No i sorki za jakość zdjęć ale są z telefonu. Pozdrawiam