Witam serdecznie,
Rozebrałem dzisiaj dolot w celu powymieniania wszystkich uszczelek i przeraziła mnie ilość oleju w kolektorze. Spotkałem się z opinią, że trochę go tam może być, ale zastanawiam się, czy to jednak nie przesada:
Widok od strony przepustnicy:
Widok od przodu:
Ubrudzony w oleju MAP sensor:
Proszę o podpowiedź, czy bawić się w czyszczenie tego, czy zostawić jak jest. Jeśli czyścić to chętnie posłucham pomysłów, bo jedyne co mnie przyszło do głowy to kąpiel w detergencie przez noc,po czym wysuszenie na pieprz
Druga rzecz jaką znalazłem podczas rozbierania to zaślepiony króciec w pojemniku z węglem aktywnym z którego ściągnąłem jeden z wężyków:
Czy tak ma być, czy to czyiś wynalazek mający za zadanie "x"?
Z góry dzięki wszystkim za odpowiedzi