naprawdę jest tak że później powstają nowe wątki(są na forum) a w nich płacze i lamenty że auto po gotowcu zdechło/turbo umiera/brakuje mocy/nie odpala...
program pisze się pod dane auto w którym mam być a nie byle "po łepkach"
pamiętaj że "chytry 2 razy traci"
Dokladnie tak, albo fabryczny sterownik z dedykowanym osprzetem pod niego, albo wizyta u tunera, ale takiego prawdziwego z hamownią, a nie wgrywacza map.