Witam.
Co jakiś czas mam problem z odpaleniem silnika, przeważnie po nocy, po dłuższym postoju. Muszę trzy, cztery razy kręcić stacyjką aby odpalił. Żadnych błędów na vagu nie ma. Przy okazji wymieniałem świece, był już czas na nie, ale nic to nie poprawiło, czasami muszę kilka razy kręcić stacyjką aby odpalił. Wcześniej odpalał za pierwszym razem, bez problemu, bez względu czy po nocy, czy nie.
Czy coś się dzieje z zapłonem, czy czymś innym, na co zwrócić uwagę !?
Z góry dziękuję za każdą sugestię !!!