Otworzyłem właśnie Coronado Cherry z ostatniego zamówienia i jestem bardzo zawiedziony. Dziwię się, że ten zapach może się większości tak podobać. Na mój nos pachnie migdałowym aromatem do pieczenia ciast, a na pewno nie żadną wiśnią, nie wiem czy w ogóle trzymać go w aucie bo mi się nie podoba. Co do intensywności też mega szału nie ma, chociaż może to być spowodowane nie za wysokimi temperaturami (boję się co musi być w zimę). Czuć zapach wyraźnie zaraz po wejściu do auta, po chwili już marnie, regulator na maxa.

Wcześniej miałem Shasta Strawberry kupiony u CarOK na V OP i pachniał dużo bardziej intensywnie, powiedzmy, że do teraz (niecałe 2 miesiące), ale faktycznie im niższe temperatury, tym pachniało słabiej. Zapach bardzo fajny, przed zakupem przewąchałem chyba 10 zapachów i padło właśnie na Strawberry (nie było Coronado Cherry, więc nie wiedziałem jak pachnie.
Głos oddany na truskawkę, chociaż chętnie sprawdzę jeszcze fresh linen i balboa bubblegum.