Diesle a male odleglosci

[julo23]

julo23, nawet jak zrobi spustoszenie to za zaoszdzedzona kase do tej pory kupil bym 4 silniki 1.8T - ale nie zrobil spustoszenia jak do tej pory

Ja mialem 160KM na gazie za 25zl / 100km a ty ile ?

To czy zrobił to trzeba by dokładnie sprawdzić, napewno takie autko jak audi mogło tak tego nie odczuć.
Wiem ze pewnie sie narażam tu wielu osobom bo napewno duzo ludzi jeździ na LPG, sam zresztą do nich należałem. Każdy robi jak chce, wolny wybór, być może jakbym nie kupił diesla to przerobiłbym znowu benzykne na gaz. Tego nie wiem i tego nie zaprzeczam.

Ile miałem ? 75 KM
Teraz wiadomo ile mam z podpisu, chipa nie mam robionego. Z takiego samego powodu.

Niechcący wywołałem sporą burze więc chyba dam spokój, w koncu idzie nowy rok
Happy new year

[olejek]

Widzę, że zrobiła się dykusja "o wyższości Swiąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą"...

Każdy ma swoje racje...

Ja zostałem zwolennikiem turbodiesla bo: ekonomia, kultura pracy (jednak! - Nm).

W autach z podpisu (wszystkie mają bak 55l):
-moja O2 - 1120 km trasa, 800 km miasto (nie jestem delikatny)
- dwie O1 - 1100 km na trasie bez problemu
- A3 żony - 750-800 km w mieście na krótkich trasach; W trasy jeździmy moją O2 bo większa i szybsza.

Silniki TDI w naszych autach to nie to samo co w diesel w Żuku czy Starze i również można nimi poszaleć, co nie wiąże się z drastycznym wzrostem zużycia paliwa.
Niejednokrotnie widziałem/ słyszałem/ sam objechałem bez problemu TDIkiem auta benzynowe o zbliżonej mocy (+-10 KM). Ale różnica w ekonomii jest....

Gaz - gasss to zło... jak zacytuję za kolegami z Los Omegas Bestiales.
Generalnie nie znam auta z gazem, w którym z racji gazu nie ma żadnych problemów (vide to samo bez gazu).

Benzyna - jak dla mnie sens mają silniki nie mniejsze niż 2.5 i najlepiej V6... Wtedy są KMy i Nmy (i wir w baku ).

Nie chcę tutaj przekonywać nikogo że diesel jest najlepszy - jedynie przedstawiam SWOJĄ opinię w tym temacie wynikającą z moich doświadczeń.

Pozdro dla wszystkich i Szcęśliwego Nowejo Roku

Olejek

[Piotrek.1781]

Niejednokrotnie widziałem/ słyszałem/ sam objechałem bez problemu TDIkiem auta benzynowe o zbliżonej mocy (+-10 KM). Ale różnica w ekonomii jest....

Z rolowanego może tak ale na pewno nie z kreski.
Mnie nigdy nie może objechać żaden 1.9 tdi 130 KM

Gaz - gasss to zło... jak zacytuję za kolegami z Los Omegas Bestiales.
Generalnie nie znam auta z gazem, w którym z racji gazu nie ma żadnych problemów (vide to samo bez gazu).

tzn jakie zło?

Benzyna - jak dla mnie sens mają silniki nie mniejsze niż 2.5 i najlepiej V6... Wtedy są KMy i Nmy (i wir w baku ).

Słyszałeś o turbo benzynach? Wtedy też są KMy i Nmy (i niekoniecznie wir w baku)

[Jackq]

Wcześniej miałem golfa 3 1.8 na gaz, palił mi w mieście ok 10l a w trasie 7l gazu. Jeździło sie fajnie, bez awaryjnie i tanio.
Teraz mam diesla jak widać w opisie. Spala mi w mieście ok 6l - jazda trochę mieszana bo do pracy mam 11km, pól drogi w mieście pół 2 pasmówką. Miesięcznie robie jakieś 1200-1300km. Bak czyli 47l bo zawsze tankuje jak kontrolka zaczyna migać starcza mi na ok 650km. Ile pali w trasie nie powiem bo mam ciężką nogę i na pewno to zawyża wynik.

Moim zdaniem źle zrobiłem, że kupiłem diesla. Teraz z perspektywy czasu i wydanej kasy (mam go półtora roku) wolałbym benzynke i ją zagazować.
Następne auto jakie kupię a na pewno będzie z grupy vag to tylko i wyłącznie silnik benzynowy.
Marzy mi się A6 w nowszej budzie albo passat 2.8l.

Moim zdaniem na tak małe przebiegi jak będzie robił Bardock nie ma sensu kupować diesla. Lepiej kupić benzynkę 1.8T i ja zagazować, dobra instalacja to koszt ok 2800zł i na pewno szybciej się zwróci jak kupno diesla.
W moim aucie już dość się narobiłem i ceny części do diesla są sporo droższe, dlatego na moje użytkowanie diesel odpada i raczej już go nie kupie.

[olejek]

Co do objechania - głównie dotyczy to mojej O2 (BKD, 140KM, seria) bo nią najwięcej jeżdżę. 1.8T - połykałem również z kreski.

Gasss to zło - uzasadnienie w cytacie; dobra instalacja - zero problemów - kupa kasy; polskie realia - byle taniej - coś nie działa dobrze itd.itp.

Moje zdanie - silniki BENZYNOWE są przystosowane do spalania BENZYNY i druciarstwo w postaci założenia byle jakiej instalacji nie jest dla mnie rozwiązaniem. Poza tym jak zobaczyłem Merola 600 tankującego gaz to wymiękłem - dla tego silnika to jest zbrodnia.

Turbo benzyny - owszem, są wysokie osiągi ale za cenę wyżyłowania silnika i ekonomii. Moje doświadczenie z TDI wskazuje, że nawet jak się włączy "crazy" to nie ma wzrostu zużycia paliwa o 100%.
Ostatnio jadąc do Szwajacarii darłem w DE ile się dało (180-200 km/h) i średnie spalanie nie przekroczyło mi 8.2 l/100km, czyli tyćkę więcej jeżdżąc krótkie trasy po mieście - a nogę mam ciężką. Powiedz mi, która benzyna tak spali?
Na marginesie - miałem kiedyś przez 2 tygodnie golfa 1.6 benz, próbując jeżdzić normalnie po mojemu nie byłem w stanie zejść ze spalaniem poniżej 13l/100km, a i jazda mnie nie satysfkcjonowała. Wiem, że słabszy, ale i tak w normalnych warunkach pali więcej.

Pamiętam Hondę CRX kumpla - silnik kręcił jak w motocyklu 8 czy 9 k RPM; to były fajne emocje, ale potem było - starczy bo za dużo zechlała.

Nie chcę nikogo przekonywać, są to tylko moje odczucia - po prost TDI daje mi więcej satysfakcji, ale jest to subiektywne.

[Bardock]

Wszystko schodzi do spalania i to jest dla mnie najwazniejsze, tak jak pisza niektorzy gaz to ZŁO i jak to wyglada audi podjedzajace pod LPG (oczywiscie niektorym to odpowiada sam kiedys mialem autko z gazem i wiecej tego bledu nie popelnie, zbyt czeste odwiedziny u mechanika itpitd). Tak wiec bede wydawal teraz srednio na benzynke max 200-250 zl a i jazda bedzie przyjemna bez patrzenia co chwila na licznik . Kilka aut mam juz na oku i kazde TDI wiec mam nadzieje ze w polowie stycznia cos juz bede mial

Jackq, jakie czesci dokladnie sa drozsze? i o ile mniej wiecej

pzdr

[jarekm]

Bardock, widzę ze Twoje 20-letnie doświadczenie jest ... Miałeś/masz 1.6 które powinno palić Ci 8 litrów mówisz ze 11 Chcesz kupić TDI przy zamierzeniu jeżdzenia 10-15 dziennie czyli w jedna stronę 5-8 km w jedną stronę Mówisz:

jazda bedzie przyjemna bez patrzenia co chwila na licznik

Jakim cudem jak będziesz miał zimny silnik?
LPG hmm dobra instalacja u dobrego gazonika nie sprawia problemów ale to już kązdy sam wie kto przerobił dobrze temat gazu. Jeżdzę tdi wprawdzie 3.0 do pracy 12km jak dl amnie bez sensu bo 1.6 PB nagrzewa się szybciej a 3,0 PB prawie pod samą pracę co za rodość z 3.0 jak nie można przycisnąć?
olejek, fajnie że twoje tdi połyka 1.8 T ciekawi kierowcy staja obok Ciebie z boku

Bardock, kombinujesz jak koń pod górę ...

[daVor]

Hehe, no to i ja sie wypowiem. Gaz w połączeniu z benzyną źle wychodzi o ile sie nie zadba o podstawy i właściwe rozwiązania - z moich znajomych każdy miał benzyne z gazem i każdy sprzedał to w pierony i kupił diesela bo same problemy! A różne furki mieli, audi A4, Rover 216, Mazda 626, wsio sekwencja. Teraz mają Skody Octawie, VW Passaty wszystko 1.9 TDI tylko inne kucyki.
Ja jeżdze od zawsze TDI (wcześniej TDS Fiat Tipo Sport) i powiem żę ekonomia i niezłe osiągi to jest to. Teraz robie minimum 50kM na dzień + jakieś wypady w miesiącu co wychodzi około 2000km na miesiąc i jestem zadowolony i ze spalania i z jazdy - poprostu moja niunia biezrze wszystko na trasie tylko trzeba umieć jej przycisnąć ( no może A8 i A6 mnie wzięło na trasie z Bydzi do Kraka ale szło nieźle). Także, powiem jeszcze jedno - jakbym miał kabone na paliwo to bym brał bez zastanowienia beznynke i lał do baku i szalał - ale póki co to szanuje pieniążki i zadowolony jestem z bezawaryjnego TDI!
Wybór jest Twój!

[Piotrek.1781]

1.8T - połykałem również z kreski.

Może nie wiedzieli, że są połykani?

Poza tym jak zobaczyłem Merola 600 tankującego gaz to wymiękłem - dla tego silnika to jest zbrodnia.

Znajomy jeździ kilka lat mercedesami Sec 420 i s500 na gazie bez problemów więc co to za zbrodnia?

Turbo benzyny - owszem, są wysokie osiągi ale za cenę wyżyłowania silnika i ekonomii. Moje doświadczenie z TDI wskazuje, że nawet jak się włączy "crazy" to nie ma wzrostu zużycia paliwa o 100%.

Jakie wyżyłowanie ? Na czym to wyżyłowanie ma polegać?
W 1.8t włączenie "crazy" też nie powoduje wzrostu spalania o 100%. 20 litrów jeszcze mi nigdy nie spalił.

a marginesie - miałem kiedyś przez 2 tygodnie golfa 1.6 benz, próbując jeżdzić normalnie po mojemu nie byłem w stanie zejść ze spalaniem poniżej 13l/100km, a i jazda mnie nie satysfkcjonowała. Wiem, że słabszy, ale i tak w normalnych warunkach pali więcej.

Przecież ten golf to wolnossak. Nie porównuj wolnossacego silnika benzynowego z przed 20 lat do tdi z turbiną. Przejedź sie kiedyś dieslem bez turbiny (czyli samochodem z nie wyżyłowanym silnikiem) Polecam skode fabie 1.9 sdi - dynamiczna i elastyczna jak traktor.
Golf II 1.6 przy niej to rakieta.

[Sens]

Gaz - gasss to zło... jak zacytuję za kolegami z Los Omegas Bestiales.
Generalnie nie znam auta z gazem, w którym z racji gazu nie ma żadnych problemów (vide to samo bez gazu).

Gasss to zło - uzasadnienie w cytacie; dobra instalacja - zero problemów - kupa kasy; polskie realia - byle taniej - coś nie działa dobrze itd.itp.

Kolejna pusta wypowiedź osoby nie mającej bladego pojęcia o tym co mówi. Otóż bardzo dobra instalacja to koszt 2600zł (sekwencja BRC dla 4cyl. w cenie masz już zbiornik toroid, pokrowiec na koło etc. 2 letnia gwarancja bez limitu kilometrów). I co takie drogie? Dla przykładu gówniane instalacje są o 200zł tańsze - chyba nie jest to kolosalna różnica? Nie masz kasy? OK. Zawsze możesz wziąć na raty, np. w GE Money Banku. Całkowity koszt kredytu to 10% (na 10rat) - zakładasz gaz i już oszczędzasz. I co taka wielce drożyzna?

A kolega z omegi chyba sam dał sobie wcisnąć byle gówno i teraz przez własną głupotę prawi takie herezje Wystarczy rozejrzeć się u nas w klubie. Są osoby, które jeżdżą na LPG, a z gazownikami widują się jedynie na przeglądach.

A to, że objechałeś 1.8T to zapomniałeś nam dodać w jakiej budzie był ten silnik, no i czy w ogóle kierowca był świadom, że uczestniczy w wyścigu?