
Oryginalnie napisane przez
insideme
Odgrzeję kotleta,
Od dłuższego czasu borykałem się z pojawiającą się żółtą kontrolką na 1/2 fisie OIL min (sporadycznie też było OIL sensor). Olej wymieniany w terminie (nawet wcześniej). I za każdym razem, mniej więcej po 6000 - 7000 km od wymiany,
po uruchomieniu silnika, pojawiała się żółta kontrolka OIL min (2x miałem OIL sensor). Oczywiście poziom oleju w normie - od wymiany do wymiany nic nie dolewam, bo nie spada za połowę skali na bagnecie.
Kontrolka gasła, dopiero po otworzeniu maski na około 5-10s. Potem wracała po 100km, a ostatnio po 50-60km. Na VAGU oczywiście 0 błedów (nawet wtedy, gdy kontrolka się świeciła), przeczytałem kilka forów/forumów/for na temat tego problemu - ogólnie mądrzejszy się nie stałem, ale kilka siwych włosów i zmarszczek na czole przybyło

Przeanalizowałem, wszelkie porady, zalecenia i wskazówki, i zacząłęm od najprostszych i nic nie kosztujących czynności: wykluczyłem czujnik poziomu oleju (gdyż, po wymianie zawsze jest ok, problem zaczyna się potem), odpiąłem akumulator (zarówno + jak i -), wyciagnąłem bezpieczniki nr 9 i 15. I poczekałem około 20 min. Potem, bezpieczniki wróciły na miejsce, został podpięty akumulator. Ustawiony zegar i radio.
Chyba pomogło, ma juz na blacie 395km przejechane od tej "naprawy" i wszystko działa poprawnie. Jak problem wróci to tu napiszę (póki co żadnego czujnika nie wymieniam).
Mam nadzieję, że komuś to pomoże, bo wiem ile ta kontrolka potrafi napsuć nerwów. A zatrzymywac się w trasie co około 60 km i sprawdzać olej (bo może faktycznie coś się wydarzyło i go zgubiliśmy) to jakieś nieporozumienie.