Klimatyzacja

[skwaraA3]

pojawił się problem więc odświeżam
jeździłem ostatnio golfem III i po włączeniu klimy chłodziło że aż milo w porównani z moją
postanowiłem sprawdzić co jest grane ( wiatraki sie kręcą, czuć obciążenie na silniku, słychać taki delikatni świst niby wszystko ok a nie chłodzi) i pojechałem do fachowca który rok temu nabijał mi klimę podpiął maszynkę i po chwili stwierdził że czynnik chłodzący jest ale sprężarka daje za małe ciśnienie. zaproponował spuszczenie czynnika zapodanie ponownie odpowiedniej ilości czyli 750+/- 50 koszt jakieś 150zł moje pytanie skoro czynnik jest lub jest go za mało to chyba wystarczy tylko dodać ale czemu to ciśnienie sprężarki jest za małe może dodam że klima przez zimę nie była uruchamiana może to jest powodem, gość twierdzi że klimę powinno sie nabijać co rok ale ja myślę że to naciąganie na koszty, od początku mi się ta klima nie podobała jakoś słabo chłodziła tyle że nie miałem porównania do wczoraj.
Za małe ciśnienie co z rym zrobić ??? Nabije układ wywalę 150zł i za chwile będzie to samo , układ był poprzednio sprawdzany i "niby" jest szczelny, mam tylko nadzieje ze sprężarka nie jest padnięta Panowie co w o tym myślicie ???

[MarekB]

Ja bym sprawdził sprzegło spreżarki, bo jeśli zaczyna się ślizgać to ona nie da już takiego ciśnienia i faktycznie będzie sporo słabiej chłodziło

[Mielczar]

Ostatnio miałem przyjemność rozmawiać z kolega montującym m.in instalacje wentylacyjne w budynkach (w tym klimę oczywiście). Na pytanie "jak często wymieniać czynnik w układzie?" udzielił mi krótkiej odpowiedzi "Tak często jak w lodówce". Jak długo układ jest szczelny, to nie należy ruszać. Podobno reszta to marketing, a właściwie naciąganie klientów. Każdy warsztat kupuje sobie jednostkę do wymiany czynnika i kasują po te ok. 150zł. I faktycznie, byłem ostatnio przyspawać zawieszkę od wydechu, a tam u "tłumikarze" dodatkowo nabijają klimę
Szczerze mówiąc nie wiem jak się klimę odgrzybia i czyści - trzeba spuścić czynnik?

[MarekB]

Szczerze mówiąc nie wiem jak się klimę odgrzybia i czyści - trzeba spuścić czynnik?

nie trzeba spuszczać czynnika,

[siwylbko]

Ostatnio miałem przyjemność rozmawiać z kolega montującym m.in instalacje wentylacyjne w budynkach (w tym klimę oczywiście). Na pytanie "jak często wymieniać czynnik w układzie?" udzielił mi krótkiej odpowiedzi "Tak często jak w lodówce". Jak długo układ jest szczelny, to nie należy ruszać. Podobno reszta to marketing, a właściwie naciąganie klientów. Każdy warsztat kupuje sobie jednostkę do wymiany czynnika i kasują po te ok. 150zł. I faktycznie, byłem ostatnio przyspawać zawieszkę od wydechu, a tam u "tłumikarze" dodatkowo nabijają klimę
Szczerze mówiąc nie wiem jak się klimę odgrzybia i czyści - trzeba spuścić czynnik?

Jesli samochod ma powiedzmy 11 lat i co niby przez ten caly czas mialo by sie niby nie napelniac klimy? heheh no to powodzenia zycze
Jak napelnisz klime to czuc roznice ze wieje zimniejszym powietrzem wiec ten gaz gdzies spieprza i trzeba napelniac wiec to nie jest naciaganie.
Jesli klima jest w budynku to nikt tym nie rusza wiec nie ma nawet jak sie rozszczelnic a samochod caly czas jezdzi wiec to jest inna bajka troche.

[Mielczar]

ten gaz gdzies spieprza

No przecież napisałem, że

Jak długo układ jest szczelny, to nie należy ruszać

Dla mnie jasne jest, że jak się rozszczelni, to eliminujesz przyczynę, a potem napełniasz. Ale dopóki układ jest pełny, nie należy ruszać (można czyścić - vide post MarkaB). Dla mnie ta teoria ma sens, ale nie jestem inżynierem.

[IceMan]

Nawet jak masz szczelny uklad kazdego roku ubywa od 10 do 15% czynnika. Wiec jakby nie liczyc raz na dwa lata wypadaloby zrobic serwis ale wiadomo Polak zawsze chce zaoszczedzic

[Mielczar]

No fakt, poczytałem tak na szybko o ubytkach w układzie. Nie znalazłem artykułów "niezależnych", jedynie info na stronach firm świadczących usługi. Oprócz ubytku corocznego, znaczenie ma także jakość oleju w układzie, który z czasem traci swoje właściwości.
Ciekawy jestem opinii kogoś niezależnego z "branży".

Polak zawsze chce zaoszczedzic

No, no... szlachectwo zobowiązuje ;D

[siwylbko]

Dzisiaj bylem u kolesia (znajomy ojca) ktory trudni sie napelnianiem klimy.
Podlaczyl pierw jakies zegary zeby sprawdzic czy jest gaz (tak odrazu mozna sprawdzic czy uklad jest szczelny) no i okazalo sie ze jest gaz i trzeba go tylko dopelnic i wszystko teraz hasa az milo.
Za dopelnienie wziol 80zl. Jak sie jedzie do serwisu to biora 150 zl ale oni wypuszczaja stary gaz i wpuszczaja nowy poniewaz im komputery nie pozwalaja na dopelnianie(i wtedy nawet nie wiem jak oni niby sprawdzaja czy uklad jest szczelny).
Nie trzeba wypuszczac calego gazu zeby odgrzybic poniewaz sa to calkiem inne uklady i mozna pierw napelnic klime a potem odgrzybic.
Przez rok moze ubyc nawet 7-10% gazu. Ulatnia sie on przez wszystkie laczenia i inne *******y. Nawet w samochodzie ktory wyjechal wlasnie z salonu to po 2 latach trzeba uzupelniac jesli chcesz zeby tobie dobrze chlodzilo.
Jesli chodzi o olej to jego nie trzeba dopelniac czy wymieniac tylko jesli uklad zostanie rozszczelniony to wtedy go trzeba dolac.
Jesli ktos napelni nam za duzo tego gazu to klimatronic moze fiksowac raz wiac na maxa a zaraz na minimum.
To tyle z mojej nabytej wiedzy. Nabylem ja od kolesia ktory zajmuje sie tego typu rzeczami od 20 lat

[skwaraA3]

u mnie gaz jest, sprężarka się działa w przewodach słychać takie ciche syczenie i czuje dłonią że w środku przy coolerze te metalowe przewody są chłodne ale może nie wystarczająco, może wystarczy porostu dobić klimę lub tak jak powiedział mechanik sprężarka daje za małe ciśnienie ale jak to sprawdzić ????