Witam,
Jakieś dwa tygodnie temu po powrocie na parking z marketu auto nie dało się uruchomić (rozrusznik kręcił i nic poza tym). Po zaholowaniu do mechanika okazało się, że zacięła się pompa paliwa. Została "rozruszana" i auto jeździło poprawnie.
Wczoraj pojawiły się dziwne objawy, auto ma problemy z przyspieszaniem (szarpie) szczególnie przy niższych obrotach. Nie "wkręca się" tak jak wcześniej. Dzisiaj był problem z odpaleniem (złapało za 3 razem) i jeździ z szarpnięciami bardzo mułowato.
Czy przyczyną może być właśnie pompa paliwa? Dużo jest napisane na forum o ciśnieniu jakie powinna dawać pompa ale jakim przyrządem się je sprawdza? Dziwi mnie to, że problemy są większe przy niższych obrotach, czy przy uszkodzonej pompie nie powinno być odwrotnie?
Z góry dziękuję za wszystkie sugestie i podpowiedzi.
Pozdrawiam