Witajcie ludziska!
Mam poważny problem samochod mi nie chce odpalic podejrzewam ze winą jest alarm ale sam juz nie wiem. Wszystko to zaczeło sie od tego, że zachcialo mi sie wzmacniacza i skrzynki wiec postanowiłem położyc okablowanie odczepilem akumulator porozbieralem polozylem przewody zlozyłem i szczesliwy podpiolem akumulator. po przekreceniu kluczyka pojawily sie bledy wspomagania i esp 3 razy zapiszczał przy okazji i zapalil ale zapomnialem o tej cudownej karcie ze jest w kurtce ktora sie znajdowala znacznie dalej niz auto wiec zgaslo. w pospiechu przynioslem karte i robie wedłóg instrukcji alarmu przekrecam kluczyk naciskam przycisk go az zgasnie dioda gasnie wlaczam zaplon zakreci raz slychac ze ma chec odpalic ale tego nie robi.
prosze o rady co i jak podobno gdzies jest ukryty przycisk od tego czegos i mozna to wylaczyc bez uzywania tej karty ale niewiem gdzie ten przycisk jest bo jestem 2gim wlascicielem autka