Otóż to. Ma taki ktoś potem auto, na zegarach 200 000 i już mu się wszystko sypie. A auto ma w rzeczywistości powiedzmy 400 000.
A ja chcę sprzedać dobry samochód i nie mam szans dostać za niego dobrej ceny, no chyba, że będę go sprzedawał rok.
Na pochybel handlarzom!