Mi nie bierze nic
ale tak jak lawina napisal jesli 500ml na 12tys to zadnego problemu niema
Mi nie bierze nic
ale tak jak lawina napisal jesli 500ml na 12tys to zadnego problemu niema
|
lawina nie kozacz prosze....gdzie była mowa o 12tys co? ......
aha aha....no widzisz to nawet nie wiedzialem......spoko pozdrawiam
Ja jestem ciekaw jak jest z tym sprawdzeniem spalin... Miałem niedziałające sondy lambda (obie) analiza wyszła ok, a jak później wymieniałem w tym zakładzie sondy to chcieli mi sprawdzać czy działają sprawdzając skład spalin (oczywiście za dodatkową kasiorkę). Olej tez gdzieś mi znika, wycieków brak więc pewnie go spala... analiza tak czy siak nic nie wykazała...
mi rowniez bierze olej... i do tego majonez na korku.. w dodatku mam dziwne klekotanie przy cieplym silniku 2,5-3k obrotow podejrzewam ze to panewki.. mam nadzieje ze koszt tego nie przekroczy 2k zl ...![]()
Witam. Mam pytanko. Na korku od wlewu oleju mam dziwny ,,żółty'' nalot. Jak ktoś napisał majonez. Co to k.... jest???
sebekk9 (16-01-10)
Dzięki. Właśnie dopisałem rodzaj silnika tylko nie jestem pewny tego oznaczenia po 1.6 ale jutro sprawdze i zmienie najwyżej...
Dodano:
Co może oznaczać ta kontrolka i dlaczego kiedy otworze maske znika. A potem znowu to samo...?
sorki nie potrafie dodać zdjęcia...
Ostatnio edytowany przez sebekk9 - 13-01-10 o 23:10 Powód: Automatyczne łączenie postów
Tak to jest z otwieraniem maski... Jak ją otworzysz to komp sobie to odnotowuje i na jakiś czas milknie alarm niskiego poziomu oleju... Jeśli nic nie zrobiłeś to po jakimś czasie jeśli problem nadal występuje kontrolka zaświeci się na nowo...
Co do majonezu właśnie zacząłem się zastanawiać jak to kurde jest... Jakiś czas temu robiłem uszczelkę. Pisałem też w tym wątku, że bierze mi olej. Wczoraj auto zakrzyczało, że mam niski poziom oleju więc odkręciłem korek a tam trochę majonezu.... nie dużo ale jednak. I sam już nie wiem... Śmigam autem do pracy, jakieś 40km w jedną stronę więc nie są to jakieś super krótkie odcinki i auto raczej daje rade dogrzać się porządnie, tym bardziej, że po drodze stoję zawszę jakąś chwilę w korku, a sama jazda zajmuje ok godziny... Kurde sam już nie wiem... Może uszczelka była źle zrobiona :[ Jak to jest panowie z kilkukrotnym robieniem uszczelki? Ma to jakiś znaczący wpływ jeśli ponownie musiałbym wykonać szlif głowicy?
sebekk9 (16-01-10)
There are currently 2 users browsing this thread. (0 members and 2 guests)