Panowie pytanie, da radę wymienić samemu. Rozumiem że trzeba pokrywę ściągnąć, wszystkie uszczelki i właśnie dostanę się bez problemu bez jakiegoś rozkręcania niepotrzebnego do tych uszczelniaczy? Ma ktoś może fotkę jakąś, czy ktoś to robił?
Panowie pytanie, da radę wymienić samemu. Rozumiem że trzeba pokrywę ściągnąć, wszystkie uszczelki i właśnie dostanę się bez problemu bez jakiegoś rozkręcania niepotrzebnego do tych uszczelniaczy? Ma ktoś może fotkę jakąś, czy ktoś to robił?
|
raczej samemu dasz rade wymienić uszczelniacze zaworów ale pod warunkiem ze zdemontujesz głowicę i tedy masz szanse bo bez demontażu raczej ci się nie uda (duże ryzyko wpadnięcia zaworu do cylindra) chodź niektóre warsztaty tak robią
Nooo u mnie ponoć też są powoli do wymiany.
Jeśli byś sam robił to możesz wrzucić foty co i jak, i opisać, i czy samemu raczej da radę czy też i nie warto tego się podejmować ;]
Ze ściąganiem głowicy to się nie zabieram, bo to za duży koszt będzie. Słyszałem właśnie, że bez ściągania też to można zrobić. Zawór nie wpadnie jak się go przytrzyma chyba nie? Będę robił w maju jak coś (na święta w domu) albo nie będę robił, bo sprzedam. Jak się wezmę to wrzucę foty, tylko niech jeszcze się ktoś opowie czy w ogóle warto się przymierzać.
masz racje można podtrzymać zawór ale w praktyce jest to trudniejsze niż się wydaje ale możesz próbować w najgorszym wypadku jak ci zawór wpadnie do cylindra będziesz musiał zdjąć głowicę. A tak poza tym po co chcesz wymieniać uszczelniacze, aż tak dużo bierze ci oleju???
Da się wymieić bez ściągania głowicy. Dorabiasz u tokarza dlugą tulejkę taką z gwintem jak u świecy a z drugiej strony zwężenie na wąż. Wykręcasz świecę, wkręcasz tą tulejkę, podłączasz do kompresora, tłok ustawiasz w GMP, włączasz kompresor i utrzymujesz ciśnienie w cylindrze, ściskasz sprężyny ściągaczem, ściągasz zabezpieczenia na na zaworach i sprężyny a nastepnie podważasz śrubokrętem uszczelniacz i nabijasz nowy. I tak we wszystkich cylindrach. Podczas operacji ma być włączony niski bieg. Znajomy ma taką metodę i się sprawdza.
Ostatnio edytowany przez Mid1 - 16-02-10 o 21:33
Ty chyba nie zdajesz sobie sprawy ile to toboty i doświadczenia trzeba miec zwlaszcza w 20 zaworowym silniku po pierwsze po zdjeciu pokrywy musisz zdemontować walki rozrządu a co za tym idzie rozrząd do rozebrania , po drugie zeby rozpiac/zpiac zawor to nie taka latwa sprawa zwlaszcza ze pestka jest na 3 rowkach do tego tez trzeba wprawy bo inaczej pogubisz bądz powpadają Ci do silnika , po trzecie o ile z wydechowymi sobie poradzisz to przy ssących wyzioniesz ducha bo tam jest cholernie mala średnica a ich jest wlasnie 12 szt, jak nie masz o tym pojecia to lepiej nie podejmuj sie tego sam bo narobisz takiego syfu ze popychacz nawet nie wejdzie ...
pas5 ja mam wiekszy przebieg przy swojej i od wymiany do wymiany nic nie musze dolewać takie zuzycie jak u ciebie jest do przyjęcia bo dzięki turbinie zawsze coś oleju łyknie
Pisz PW do strikerbest on ostatnio to robił
ET: I OP-2008 17,17 / II OP-2009 r. 15,64 / III OP-2010 r.15,33 / IV OP-2011r. 15,27 / V OP-2012r. 14,56/ Spot 2014 Konstantynów / 2015 10 URODZINY
A3--> A4--> A5-- > i nastała era SUV ... czarny i biały
Dzięki chłopaki, sam nie będę robił, bo mam za mało doświadczenia. Raczej we 2 z kumplem co ma zakład. Będę pewnie wymieniał o ile nie sprzedam, bo mam machnięte już 220 000 km, auto ma 14 lat no i bierze mi olej właśnie. Sądzę, że przez nie też się leje trochę.
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)