No to odgrzeję starego kotleta tak ja kolega od jakiegoś czasu mam problem z drganiem przy hamowaniu z prędkości powyżej 100km/h, przy mocniejszym hamowaniu drgań tych tak bardzo nie odczuwam są one raczej odczuwalne przy delikatnym wciskaniu pedału. Zapewne przyczyna jest zwichrowana tarcza(prawdopodobnie prawa bo od tej strony rozchodzą się drgania).
Niestety nie bardzo przypominam sobie żebym wjechał w jakaś kałuże z rozgrzana tarcza choć nie wykluczam tego. Krzywa felga bądź jajko na oponie odrzucam ponieważ jadąc nawet 200km/h żadnych drgań na kierownicy nie ma. Tarcze to ATE POWER DISC 280mm.
Moje pytanie to czy warto robić zabiegi typu kilkukrotne mocne hamowanie z dużej prędkości w celu "wyprostowania" tarczy badź "przetoczenie" tarczy gdy nacięcia na samej tarczy zaczynają powoli zanikać są jeszcze widoczne ale niebawem się zrównają. Przegieg tarcz to 53 tyś.
Zapewne powiecie że tarcze do wymiany ale chciałbym się upewnić zanim wydam 500zł na ten sam zestaw gdyż jestem/byłem z niego zadowolony