Strona 9 z 41 PierwszyPierwszy ... 789101119 ... OstatniOstatni
Pokazane rezultaty 81 do 90 z 402

Temat: Wszystkie informacje o olejach

  1. #81
    cosmo-pl's Avatar
    Data dołączenia
    Dec 2007
    Płeć
    mężczyzna
    Miasto
    StalowaWola/Warszawa
    Auto
    a3
    Model
    A3 8L 3d
    Silnik
    1.8 AGN
    Pomógł
    98 razy
    Podziękował
    12 razy

    Domyślny

    * The VW 503.01 standard requires at the same time low volatility, high efficiency lubricant, friction reduction, high resistance at high temperature met in modern engines.

    *Norma VW 503.01 wymaga w tym samym czasie niskiej lotności, wysokiej wydajności smarowania, redukcji tarcia, wysokiej odporności na wysokie temperatury spotykanej w nowoczesnych silnikach, aby umożliwić dłuższe interwały.
    Od siebie dodam, że określa dodatkowo dokładnie parametry jakie ma spełnić olej i że naprawdę jest on bardzo odporny na wysokie temperatury, przez co osiąga wymaganą grubość filmu olejowego w przegrzaniu do 150 stopni (min 3.5) oraz przez to poprawne smarowanie, a przy okazji niską lotność (zależy od reakcji na wysokie temperatury właśnie i od dodatków, które jak baza jest słabsza to poprawiają jej właściwości). W X-lite baza jest idealna i dlatego olej się nie rozjeżdża, czyli jest "lekki" jak jest zimny i wolniej traci swoją "lekkość" w miarę wzrostu temperatury od takiego naszprycowanego dodatkami. Kolejny dowód na moją tezę, o tym, że jak SAE jest rozjechane to olej jest mniej stabilny, m. in. termicznie i 60 nie znaczy odporności na temperaturę, a jedynie odporność na tłuczenie i zmniejszanie przez silnik lepkości oleju wraz z przebiegiem, przy sportowej jeździe.

    Dodatkowo dyskusja z innego forum, gdzie pojawiają się opinie podobne do moich, ludzi którzy od razu widać kto czyta i szuka, a kto pisze, bo mu się wydaje:
    http://www.racingforum.pl/lofiversio...hp?t50456.html

    Mam nadzieję, że w końcu przestaniemy mielić temat SAE i przestaniemy patrzeć na niego jako na jakikolwiek wyznacznik, czegokolwiek. W przeciwnym razie, będzie to dyskusja jałowa i nadal będziemy w epoce kamienia łupanego, jeżeli chodzi o oleje silnikowe. Ja SAE udowadniam i tłumaczę ostatni raz.

  2. #82
    Quash's Avatar
    Data dołączenia
    Sep 2008
    Płeć
    mężczyzna
    Miasto
    Gdynia
    Auto
    Audi
    Model
    Inny
    Silnik
    inny
    Pomógł
    47 razy
    Podziękował
    2 razy

    Domyślny

    Na dzien dobry chce tylko przypomniec ze nasza rozmowa dotyczy tego jaki olej lepiej zalac do 2.0T wiec nie bardzo wiem po co rozpisujesz sie ok F1 czy M-kach ale ok.

    Wszystko tak naprawdę sprowadza się do kilku prostych zagadnień: potrzeba, sensowność, konstrukcja silnika i jego użytkowanie.

    M'ki to wybacz ale nie 2.0T gdzie tłok porusza się ze standardową prędkością około 15m/s po standardowo długiej drodze i niech będzie z mocą 260 koni. A 8 cylindrowe olbrzymy o zwiększonym skoku tłoka i prawie 2 razy większej prędkości, uzyskujące gigantyczne ciśnienia jak na samochody użytkowe i gigantyczne przeciążenia na panewkach, co z kolei jest ciężej wyważyć i co powoduje zupełnie inną charakterystykę silnika. Ciśnienie, przeciążenie, temperatura (w takiej kolejności, bo przepalony olej znika) przyczyniają się do degradacji oleju silnikowego w sposób niespotykany dla "zwykłych samochodów".
    Prawda, ale piszez to jak z jakiegos folderu reklamowego.

    Jak wszyscy wiedzą olej silnikowy ma jedną właściwość, która powoduje że się starzeje - traci właściwości, w tym swoją lepkość.
    Ale ze o co chodzi, bo kompletnie nie rozumiem zdania. Jak juz to kazdy olej sie starzeje ( raz ze raczej nazwalbym to zuzywaniem i nie nazawalbym to jego wlasciwoscia ale niechci bedzie), mineralne i polsyntetyki szybciej, pelne syntetyki duzo wolniej i poprzez starzenie/zuzycie rozumiemy rozpadanie sie wiazan polimerow.

    Stąd do M'ki na co dzień leje się taki, a nie inny olej, bo w przeciągu 4000 km potrafi ona zjechać z lepkością z 20 pewnie do 10. Co by zrobiła ze zwykłym, łatwo sobie wyobrazić.
    Do Mki leje sie grubasa ze wzgledu na szybkosc tloka ktora zwieksza ryzyko zerwania filmu olejowego i potrzebny jest gwarancja ze cos takiego nie nastapi. Co do samego zuzycia oleju czy tez spadku lepkosci to w normalnej eksploatacji cos takiego nie nastapi, potrzeba dluzszego katowania przy duzym obciazeniu ( np. dluzsza zabawa na maksie po torze ) zeby z oleju zaczac robic wode.

    BMW zawsze w swoich motorach sporą część mocy uzyskiwała bardziej z samej charakterystyki silnika niż z "dopalaczy", chociaż w ostatnich modelach zaczęła po nie sięgać.
    Rozumiem ze przez "dopalacze" rozumiesz turbine lub tez kompresor, ciekawe okreslenie. Co do bmw to tez nie bardzo trafiles bo BMW w 1973 roku ze swoim modelem oznaczonym 2002 bylo pierwszym seryjnym doladowanym samochodw w europie. Pozatym co znaczy stwierdzenie ze spora czesc mocy uzyskiwala bardziej z charakterystyki ?? To jak czesc mocy z charakterystyki a czesc z czegos innego ?? Oj cos nie bardzo ci idze. Jesli juz to BMW decydowalao sie na tworzenie silnikow niedoladowanych w swoich samochodach ze wzgledu na charakterystyke jaki taki silnik posiada czyli rowne rozwijanie mocy i momentu w calym zakresie obrotowym.

    I teraz porównanie. Mamy 2.0T w czterech pracujących cylindrach (nie , w mniejszym skoku, mniejszej prędkości i przy mniejszych ciśnieniach. Jako, że każda konstrukcja ma swoją fizyczną wytrzymałość, logiczne jest, że są to silniki "bardziej spasowane" pozostawiające mniej miejsca na błąd i olej.
    Nieprawda, silniki te nie sa "bardziej spasowane" tylko po prostu turbodoladowane. Tolerancja spasowania 2.0T odbiegaja duzo od tego jaki jest w Mkach nie wspominajac o samochodach z czarnym rumakiem na masce.

    Wracając do oleju, jak się to przekłada na jego zastosowania i właściwości. Zacznijmy do F1. Tam olej ma takie a nie inne własności, ze względu na to że przede wszystkim jest wymieniany, nazwijmy to, ciągle. Co nam mówi SAE 10 i 5? Oleje zimowe? Kurde jak to połączyć? Będą za cienkie jak się rozgrzeją, rozwalą silnik i wybuchną razem z kierowcą? Przecież formuła 1 nie jeździ w zimie, krzyknie ktoś inny! Odpowiedź jest bardzo prosta i tak są za grube! Formuła nigdy nie startuje na zimnym oleju, płyny które krążą wewnątrz są rozgrzane do temperatury roboczej i są naprawdę cienkie. Ma to na celu: a) zabezpieczyć przed niewystarczającym wydatkiem pompy olejowej smarowane części (lepkość oraz szybkość dotarcia ma tu kluczowe znaczenie) b) przed przeciążeniem wewnątrz silnika jakie mogłaby spowodować za gruba warstwa c) olej smaruje najlepiej dopiero jak jest rozgrzany d) oleje te mają standardową bazę ale w ogóle niestandardowy skład i bardzo źle się zachowują jak są zimne. Dlaczego pojedyncza gradacja SAE? dlatego, że zrezygnowano, ze środków myjących, konserwujących oraz poprawiających lepkość w wysokich temperaturach, ponieważ środki te są bardzo lotne, przy przegrzaniach powodowałyby przepalenie oleju i jego braki na smarowanej powierzchni, a silniki są bardzo zaawansowanymi konstrukcjami, w których tłoki bardzo równo podążają w górę. No i w końcu nie potrzeba w silnikach F1 oleju wielosezonowego i "trwałego" okresowo. Dlatego też stwierdziłem, podtrzymuję i nie dam się przekonać, że rozjechane SAE lub zbyt wysokie przy obecnym poziomie dodatków, to coś dobrego i zbawiennego dla sinika!
    No tu juz przywaliles po calosci. Nie mozesz porownywac silnika z F1 i olejow tam stosowanych do tego jaki stosuje sie w samochodach codzienneg uzytku. Po pierwsze kompletnie nie wiadomo jak rozwiazano tam kwestie smarowania czy akurat bardziej istotne niz smarowanie nie jest tma odbieranie ciepla. Po drugie silniki w f1 przejezdzaja ile 1000KM to chyba maksymalny dystans, po co im jakiekolwiek dodatki w postaci srodkow myjacych czy tez martwienie sie o rozne warunki pracy w dluzszym okresie eksploatacji, 1000Km nowy silnik a olej zmieniaja co ile 300KM , nie wspominajac juz o chlodnicach zapewniajacych odpowiednio niska temperature oleju?? Pozatym kwestia materialow uzytych do wykonania tlokow, cylindrow, pierscieni i tarc zachodzacych miedzy nimi to jest absolutny kosmos nie majacy nic wspolnego z tym z czym mamy do czynienia w normalnych czy tez nawet sportowych samochodach.

    Mowisz ze rozjechane SAE jest zle dla obecnego silnika bo zawiera zbyt wiele dodatkow myjacych, konserwujacych i poprawiajacych lepkosc ?? Przeciez o te dodatki wlasnie chodzi w olejach na ktorych silnik ma przejechac troche wiecej niz te 1000km. Faktem jest ze duza ilosc polimerow ktore dodaje sie zeby rozciagnac SAE nie jest za dobra bo sie w czasie eksploatacji zrywa badz spala tworzac osady czy szlamy ale problem ten dotyczy olejow polsynetycznych ( o mineralnych nie wspominajac )a nie prawdziwych syntetykow gdzie ten problem praktycznienie wystepuje. A jesli mozna uzyskac olej ktory w skrajnych warunkach zimowych jaki i letnich spelnia swoje zadanie to czemu z tego nie korzystac ??

    M'ka
    Auto dla rasowego, ściganta, dającego w kość samochodowi i czerpiącemu z tego przyjemność, kiedy się tylko okazja nadarzy. Konstruktorzy świetnie o tym wiedzą i takie przeznaczenie mają również s'ki, rs'ki i Ferrari.
    Znow tekst z folderu reklamowego, pozatym akurat do tej grupy Ska nie bardzo pasuje bo ma silnik ktory w bardzo niewielu kwestiach odbiega od seryjnego dajmy na to 2.0T, podczas gdy reszta z wymienionych ma silniki zaprojektowane praktycznie indywidualnie dla nich.

    Przed olejami typu Race rzeczywiście stawia się inne wymagania, otóż nie mogą się "skruszyć" przy rajdowej jeździe, a w BMW jest ona nawet przy 3k obr/min (skok, ciśnienia, prędkość), w twoim 2.0T nie będzie pewnie do osiągnięcia przed 5,5k obr/min... Zaczynasz czuć różnicę?
    Nie czuje roznicy bo piszez totalna bzdure. Jakie skruszyc ?? Jak juz to stracic lepkosc i przestac smarowac a jak olej traci lepkosc to sie z niego robi woda a nie kruszenie jakies ktore tu przytoczyles. Pomijam ze stosujesz jakis skrot myslowy i nie wiem czy jest "ona" , to niby jak w 2.0T ma byc taki sam skok tloka skoro w kazdym silniku jest tylko jeden niezalezny od obrotow. Pomijam juz fakt porownywania totalnie 2 roznych silnikow z jednej strony niedoladowane v10 czy v8 w zaleznosci od modelu a tu rzedowy doladowany czterocylindrowiec tu wszystko jest kompletnie inne.


    Oleje typu race mają też zazwyczaj inne dodatki niż oleje standardowe.
    Jakie inne ?? Takie same tlyko w innych proporcjach.

    Tu właściciele zmieniają olej co 4000-6000 km i oczekują utrzymania odpowiedniej warstwy tak długo jak się tylko da.
    Odpowiednia warstwa ?? Chyba odpowiedniej lepkosci zapewniajacej dostatecznie gruby film olejowy.

    Dlatego rezygnuje się w nich ze środków konserwujących i czyszczących w wyrafinowanej formie (które przy okazji są lotne) na rzecz zwykłych zagęszczaczy utrzymujących odpowiednią lepkość -60. Dlatego też się mówi i dobrze się mówi, że nie nadają się do zwyczajnej jazdy, dzień po dniu, a tylko do ścigania.
    Tu przy okazji pytam sie gdzie ja pisalem o zastosowaniu takiego oleju w normalnym samochodzie ?? Pisalem o 0w40 albo 5w40 a nie 10W60.

    A że m'ka coś takiego leje na co dzień, wynika z niczego innego jak z charakteru tego silnika i największych obciążeń w silniku cywilnym, jakie obecnie chyba występują. Moje stwierdzenie, utrzymanie warstw, nie do końca miało taki sens w jakim ty go zrozumiałeś.
    To chyba ty to zle rozumiesz, bo z tego co widze sadzisz ze BMW mowi - zalejmy za gesty olej, na poczatku bedzie za gruby ale za 3tys km bedzie ok a za kolejne 3 jeszcze troche dawal rade.

    Chodziło mi o to, że obecnie mało jest dobrych olejów typu race, w pełni syntetycznych i zdarza się nieraz, że przy mniejszej warstwie olej PAO jest w stanie lepiej sobie poradzić, niż olej semisyn 10W-60. załóżmy po 3000-4000 km przebiegu dla obu!
    Wynika to po prostu z tego ze w czasie tak malego przebiegu jak 3-4 tys kilometrow taki
    PAO nie zdazy rozpierdzielic swoich wiazan polimerowych.

    a) 10W-60 może być za gruby i powodować za duże przeciążenia, opóźniać tłok w cylindrze, przez co przyczyniać się do spadku mocy (niepożądane nie ze względu na odczucia kierowcy oraz silnik) i do zwiększonych obciążeń współpracujących elementów (panewki!!!!, pierścień-gładzie!!! - po 5000 tysiącach bez różnicy ale po 50 000 silnik będzie bardziej wypracowany, jak nie jest przystosowany do takiego silnika).
    Ehhhh znow powtorze ze nigdzie nie pisalem o zalaniu do silnika 10W60. I tak faktycznie cos takiego powoduje zalewanie za gestego oleju.

    M'ka jest do tego stworzona, żeby tam mieć ciężko i nie robi jej różnicy olej, którego ona w ogóle nie czuje (może gdyby było to 10W-80, gdyby istniało ) S'ka musi mieć lekko!!
    Znow bzdura, kazdy silnik powinien miec lekko jak to tylko mozliwe zeby miec jak najwieksza sprawnosc. I Mka czuje ten olej tylko po prostu nie bylo wyjscia i poswiecona ta strate energi bo zysk z rozwiazan konstrukcyjnych ktore wymagaja takiego oleju byl duzo wiekszy.

    b)Pompa olejowa - m'ka przystosowana do tłoczenia ciężkich olejów, s'ki nie -, jest dużo mniejsza, ma inny wydatek i inną charakterystykę przy dużych prędkościach obrotowych (jak ktoś się zna na dynamice płynów i cieczach to będzie dokładnie wiedział o co chodzi i jak lepkość oleju wpływa na wydatek!). Mniejszy wydatek = mniejsze opłukiwanie = gorsze chłodzenie (olej chłodzi!) to jest logika płynąca z chłodzenia, nie SAE!!
    No coz znam mechanikie plynow jak i wiem od czego zalezywydajnosc roznych pomp. Pierwsza sprawa to to ze zarowno w M3 czy w Sce masz ten sam typ pompy - pompe zebata. I tak Ski jest duzo mniejsza i ma inny wydatek bo po prostu ma mniejszy silnik do obsluzenia jak i mniej oleju do przetloczenia. I nie lepkosc nie wplywa na wydajnosc pompy akurat tutaj przestrzeliles po calosci, bo akurat tego cieplego oleju w temp. roboczej pompa zebata jak juz przepompuje troche mniej, lepkosc/gestosc oleju ma wplyw na cisnienie oleju w ukladzie, na dodatek goracy olej odbiera chyba mniej ciepla niz olej zimny - zgadzasz sie ? Gesty olej jest problemem dla pompy na poczatku gdy ma go zaciagnac przez smoka.

    Nie będę już wspominał o tym, o czym wspominałem 100-tki razy 10W-60 to grubas i obciąża niepotrzebnie silnik przy normalnej jeździe!
    I po raz kolejny sie zapytam gdzie ja komus taki olej polecilem ? I tak dlaej z tym co piszez o tym oleju sie zgadzam, nigdy nie twierdzielm inaczej iwec nie wime po co to opisujesz.


    Nie zerwie filmu różnica pomiędzy 3,5, a 4 dla 150 C to nie tak dużo, jak przy 100 jest 11 do 22 załóżmy!
    To 0,5 moze oznaczac zycie albo smierc dla silnika wiec nie wyrokowalbym czy to duzo czy malo, pozatym jakie oleje porownujesz ??

    dlatego tylko najlepsze oleje syntetyczne są ją w stanie spełnić, przy okazji umożliwiając 5W albo nawet 0W.
    Tu popelniasz blad, 0w czy 5w sa baza wyjsciowa do ktorej dodaje sie polimery zeby bylo to powiedzmy 0w40.

    Czy już po tym napisane jest 40 czy 30 nie ma znaczenia, bo to nam mówi o grubości przy 100 stopniach 12,4 to jest chyba granica pomiędzy 30 i 40 (głowy nie dam), zgodzisz się że nie ma to znaczenia, bo przy 100 i normalnej jeździe nic złego się stać nie może, a mam nadzieję, że uzgodniliśmy, iż chwilowe przegrzanie na gładziach czy grzybkach żadnemu z tych olejów nie zaszkodzi, dopóki nie dojdzie do wysilonej jazdy sportowej lub długiego driftu załóżmy.
    12,4 jest granica rozrozniajaca 30 od 40, przy czym przewaznie 40 maja 13-14. Tak zgodze sie z toba ze przy 100 stopniach nic sie zlego nie stanie, w 120 stopniach juz moze byc inaczej.

    Na koniec rozważania zawsze warto przeprowadzić bilans zysków i strat, co tracimy stosując 10W-60 a co zyskujemy. Kiedy stosować, a kiedy unikać? Jesteś w stanie mi odpowiedzieć po moim elaboracie? Spróbuj może dojdziemy do konkluzji i wspólnie wypracujemy stanowisko, bo zdania nadal są podzielone, nawet wśród 'ludzi uczonych' z którymi miałem styczność. Zgodni są natomiast co do jednego, wszyscy bez wyjątku, olej nie na co dzień.
    Ehh i znow 10w60 o ktorym nie wspominalem.

    Ok teraz poprawka paru błędów i paru rzeczy, których nadal nie rozumiesz!
    Wszystko rozumiem doskonale.

    Temperatura oleju w misce przy standardowym wydatku i pracy dla większości silników chłodzonych cieczą (inaczej jest przy chłodzonych powietrzem) oscyluje w okolicy 100 stopni Celcjusza. Obieg oleju każdy zna i każdy wie, że w tej misce się chłodzi, żeby z powrotem trafić po chwili na pole boju. Co się dzieje na tej trasie? Olej gęsty i zimny, ma problem z dotarciem, minerał 15W w zimie w naszych warunkach dociera po około 30-40 sekundach, podczas gdy synt z oznaczeniem 0 po około 2,3 sekundach! 10W potrzebuje coś pomiędzy. Jak dobrze wiesz jest to ważne, a zwłaszcza przy jeździe miejskiej! Co z tego, że ochronisz silnik przy katowaniu, jak dasz "dupy" przy odpaleniu a "s'ki" bardzo nie lubią zimnych startów i parę pierwszych kilometrów radzę dziadkowym tempem, nawet na 0W. Idźmy dalej 40 stopni, średnia temperatura oleju, wskazówka temperatury cieczy chłodzącej jest już często w okolicach 90, więc to jest pierwszy moment, w którym co niektórzy rozpoczynają swoje fantazje. Problem w tym, że olej nadal jest za zimny i gruby ale ok przyjmijmy, że użytkownik o tym wie i nadal czeka (grubości ponad 100 dla 10W-60 i 80-60 dla 0W60).
    Mozesz mi powiedziec po co to piszez ?? I co chcesz przez to udowodnic ? A teksty o dziadkowym tempie i pouczania mnie sa po prostu dal mnie smieszne, najpierw piszez o 10w60 a teraz zaczynasz rozpisywac sie o mineralach i polsyntetykach ktore odrzadzlem wlasnie ze wzgledu na to co piszez. Nie wspominajac juz o tym ze mowisz mi jak uzytkuje swoj samochod i w jakich warunkach nie majac o tym najmniejszego pojecia. I nie s`ki a kazdy samochod silnik spalinowy nie lubi zimnych startow! Kolejna bzdura kora piszez jest zaleznosc temp. oleju oleju od temperaury plynu chlodzacego. Wszystko zalezy od rozwiazania tych ukladow, czasem jak plyn dobije do 90 to olej ma 40 stopni a czasem juz 60 zalezy od ukladow i ilosci czynnika. No i znow podajesz oleje o wartosci SAE o ktorych nawet nie mruknalem.

    Jest 100 stopni olej się rozgrzał mamy grubości 20 dla 10W-60 i 12-10 dla 0W-30, oszczędność paliwa w tym punkcie jest iluzoryczna, gdyż oba oleje są przygotowane do pracy, posiadają wystarczającą lepkość i wtedy mierzy się dopiero zawartości CO2!!
    Uwierz mi ze w warunkach laboratoryjnych ta roznica lepkosci potrafi wplynac dosc istotnie na zuzycie paliwa tym bardziej ze liczy sie kazda dziesiata z litra. i ja nie mowie to o oszczednosciach CO2 dla kierowcy tylko dla producenta.

    Nie wiem na jakich kierowców RS trafiłeś. Byli to kolesie, którzy na pewno znali się na rzeczy? Może po prostu chcieli po cwaniakować tylko i poszpanować przed tobą.
    Nikt przedemna szpanowac nie musi bo czasy przedszkola juz dawno mam za soba, choc wydaje mi sie ze ty wlasnie probujesz to zrobic nie tylko mi ale i reszcie czytajacych. Co do ludzi o Rsow, S`ow itp. to moge cie zapewnic ze byli to ludzie doskonale wiedzacy co robia.

    Wydatek CO2 i tak jest spory w sportowych autach
    Dokladnie i robi sie wszystko zeby go obnizyc.

    rozgrzane oleje nie powodują tu znaczącej różnicy!
    Jak juz wspomnialem wczesniej - robia, zwlaszcza przy 8 czy 12 ukladach.

    Olej nadal odbiera ciepło, pomimo że sam też się zaczyna grzać ale pompa pracuje z dobrym wydatkiem i tłoczy go znacznie więcej i znacznie szybciej. Po kilku kilometrach takiej jazdy sytuacja zaczyna się jednak zmieniać. Olej w misce zaczyna się przegrzewać 120 stopni, pojawia się na wskaźniku temperatury oleju w misce (nie wiem czy jeździłeś kiedyś z takim wskaźnikiem, bo stanowczo za wcześnie sugerujesz, że to następuje). Jest to sygnał ostrzegawczy, że ciśnienie wzrasta, żeby nadążyć z wymianą rozrzedzonego oleju i pokryciem odpowiednio części.
    Audi S3 ma pomiar temp. oleju ktory sobie moge wysiwetlin na FISie, wiec chyba moge uznac ze jednak wiem cos o tym. Pozatym rozpedziles sie i straszne bzdury piszez, jak olej sie rozgrzewa to cisnienie SPADA!

    TU DOPIERO WCHODZI NAM 10W-60!! Utrzymuje grubszą warstwę i w takiej postaci dociera nie tylko na gładzie ale w każde miejsce silnika i rzeczywiście ale będzie to minimalna różnica
    Roznica nie wcale taka minimalna, pozatym jest to roznica miedzy zyciem a smiercia motoru.

    Sytuacja zmienia się wraz z przebiegiem, po pewnej ilości x kilometrów takiej ostrej sportowej jazdy 10W-60 nadal będzie jak 10W-40 załóżmy, a taki 0W-30 będzie już tylko 0W-20 albo jak kiepski to nawet 15 (Shell helix potrafi podobno do 10 zjechać!?). Dlatego gdyby ktoś określił swój styl jako sportowy w 90%, to 10W-60 żeby nie doprowadzić do przykrej sytuacji, byłby odpowiedni, nawet kosztem większych przeciążeń na panewkach w początkowym okresie użytkowania lub że ma auto tuningowane i mocno zmienione parametry, ciśnień i innych rzeczy
    Ehh dlatego nigdzie nie pisalem o 10w60 i na sugestie 0w30 zareagowalem stwierdzeniem ze moze lepiej 5W40 albo 0W40.

    No i tata zrzuci olej z auta po 5000-4000 no maks. po 6000. Dlatego ja się właśnie Quash śmieje z tych 'bezimiennych' właścicieli "rs'ek", bo nie wiedzą co robią i dlaczego zazwyczaj, a jeżdżą tymi brykami na co dzień Ciężko też komukolwiek, cokolwiek byłoby udowodnić, bo to trzeba by silniki rozebrać, żeby zobaczyć różnicę i musiałyby być one użytkowane w ten sam sposób dokładnie.
    Wiekszosc znanych mi posiadaczy rsek, eMek czy innych sportowych samochodow codziennego uzytku zaskakujaco duzo wie o swoich samochodach i sposobie ich uzytkowaniu a jesli nie wiedza bo nie maja czasu to oddaje je w rece specjalistow ktorzy o to zadbaja. Z czego tu sie smiac ? Ze nie kazdy ma czas/checie albo nie musi wrecz sie tym interesowac bogo stac zeby zalpacic i ktos inny sie tym zajmie ? Pozatym co chcesz im udowadniac ? A z tym tekstem o tacie to sorry ale lekkim kompleksem zajezdza.

    Takie warunki, są do uzyskania tylko na hamowniach i stąd się Quash wzięły normy.
    Jakie warunki ? Na hamowniach wrecz brakuje "warunkow" w jakich silniki sa uzytkowane normalnie stad tez jazdy testowe.

    Eureka. Tam jest raj dla inżyniera, tam się wszystko sprawdza i tam każda teoria nie poparta nauką, upada. Tam też się rodzą normy, zalecenia i dopuszczenia.
    No wlasnie na tych hamowniach ktore nie za wiele maja wspolnego z warunkami codziennej eksloatacji. I znich sie wlasnie biora pozniej takie cudne wyliczenia zuzycia paliwa czy tez trwalosci oleju. A zycie bardzo szybko to weryfikuje.

    Norma 503.01 określa m.in min grubość w HTHS na min 3,5 olej nie może być cieńszy - czytaj ma być odpowiednia warstwa, która zabezpiecza wystarczająco smarowane części oraz nie zostanie łatwo zerwana.
    O brawo wkoncu dosc istotny parametr, jest tylko jedno ale... Norma jest okreslana dla oleju nowego i czesto oleje taki HTHS maja ale tez potrafia go bardzo szybciutko stracic i sie okazuje ze po 2tys kilometrow juz nagle mam HTHS =2 itp. natomiast nie samym HTHS olej zyje bo nie ma uwzglednione w nim dodatkow przeciw tarciu w efekcie moze sie okazac ze olej o wysokim HTHS bedzie w istocie do bani.

    Wymagana ona jest dla silników w VW określanych jako sportowe. Dlaczego, przejdź się do Ingolstadt do hamowni i pogadaj z inżynierami, oni Ci lepiej wytłumaczą niż ja, why oraz może pokażą jakieś zjechane silniki.
    Nie musze, sam czesto pracuje na hamowni silnikowej, jestem inzynierem i rozbieralem/ogladalem dziesiatki silnikow silnikow w roznym stanie, fakt ze nie samochodowych ale zasada dzialania ta sama.

    Dlaczego nie może być zwykłe 502.00? No może być, nie zatrzesz silnika jak zalejesz ale nie jest odpowiednie dla silnika i nie powinno być stosowane. Dlaczego? bo te oleje mają po prostu niższe wymagania podczas testów na hamowniach. Czytaj, przyspieszy to zużycie współpracujących części i może doprowadzić do przedwczesnego zestarzenia motoru.
    Sprawdz sobie czym rozni sie norma 503.01 od normy 502.00 a zobaczysz ze roznica miedzy nimi to przypisek przy 503.01 ext. drain - czyli ze olej musi nadawac sie do eksploatacji w trybie longlife, tu masz tez powod dlaczego oleje 503.01 w wiekszosc sa w normach 0w30 czy 5w30 po jak by rozciagneli SAE to po 30tys kilometrow dodatki polimerowe ktore umozliwiaja taki rozstrzal by nie dawaly rady. Ale powiedz mi kto z uzytkownikow R8 czy rs wymiania olej co 30tys ?

    Oczywiście, nie wszystkich stać na normy i nie wszyscy je chcą ale jakby taki 10W-60 mógł je uzyskać, to taki Mobil czy Valvoline myślę, że by je tam umieściły by sprzedawać je lepiej swoim klientom od sportowych aut. Problem w tym, że nigdy nie uzyskają, ponieważ normy zakładają użytkowanie na co dzień, a nie specjalistycznie na tor i niekiedy nie uzyskają, bo nie pasują w ogóle silnikowi!
    Znow 10w60 o ktorym nie bylo mowy.


    Co do przeznaczenia, akurat Motula poważnie traktuję, w przeciwieństwie do Castrola. Ulotka informacyjna ich mówi, konkretnie bez owijania w bawełnę, który olej do czego służy, a nie jak u Castrola każdy idealny i jakieś bzdury o przyleganiu, jakby to coś niezwykłego było. Marketing Castrola jest dla lamusów, marketing Motula podkreśla jego dobrą jakość. Ale może i marketing, może i ściema. Tylko co myślisz, że specjalnie na dupiasty olej do sportowych samochodów naciągają ludzi? i se z Audi ugadali normę, za kaskę pod stołem, żeby się auta psuły i ludzie nowe kupowali? No teoria spiskowa dziejów rodem od Lema. Zalej se wodą swoje wysilone autko, bo Ci się szybciej rozpierniczy na naszym oleju? No proszę Cię tego mi nie wmówisz, żeby nie wiem jak Motul był chamską firmą. Nie zaryzykuje, przy takiej ilości zabobonów na rynku. Nie zaryzykuje, bo jedna zła opinia warta jest 1000 dobrych. Tak koncern VW może i jest zainteresowany w szybszej sprzedaży nowszego modelu albo drogiej części ale robią to na swój rachunek. Części połączone w gamy i wymiany całych elementów. Elektroniki jest wystarczająco za dużo i osprzętu, żeby kombinować z wnętrzem silnika, co już odbija się echem po rynku i zostawia złe wrażenie oraz prawdopodobnie zmniejsza osiągi i żywotność. (chociaż wystarczy porównać diesle i to co jest obecnie nie przypomina tego co było kiedyś ale to wynika bardziej z pogoni za osiągami, końmi i narzucaniem na to ekologii).
    Ehhh, marketing tak jak piszez, VW postawilo taka norme przed danym olejem i motul je spelnil wiec moze sie tym chwalic. Co nie zmienia faktu ze ta norme a raczej specyfikacje tej normy spelniaja tez oleje z inna norma i nie zawsze producent musi wykupic je wszystkie. Jak juz pisalem norma 503.01 jest norma longlife a norma 502 nie ale co do samej jakos oleju jest identyczna, co wiecej w ksiazkach serwisowych mozesz zauwazyc ze norma 502.00 jest akceptowalna we wszystkich benzynowych silnikach audi, rowniez w Skach i rskach przy warunku ze wymiany oleju beda max co 15tys. I tak przy okazji ja nigdzie nie pisalem tez ze norma 503.01 jest zla dla silnikow.

    Twierdź, może kiedyś Ci wpadnie jakaś mądra książka, albo doszukasz się rozwiązań sam i zmienisz zdanie. Jak mi zarzucasz sprzeczność, to proszę Cię powiedz dokładnie o co chodzi, to wytłumaczę akapit albo się poprawię.
    Przeczytalem sporo podobno madrych ksiazek, kilka tez broszurek wypocilem.

    No widzisz i masz bardzo dobry olej zalany. Jak znajdę dla mobila dobre speksy, to wkleję i zobaczysz, że pomiędzy Motulem i Mobilem nie ma różnicy praktycznie ale zabobon dla 0W-30 i diabeł, nadal w polskiej oraz narodowej świadomości jest wielki i 0W-40 bezpieczniejsze!!
    Zaden zabobon, grubszy film olejowy jest bezpieczniejszy co zreszta sam przyznales.

    Motul ma to w nosie, bo złożył dobry olej i tak wyszło, nie chcieli więc go poprawić jakimś dodatkiem, żeby na siłę przeskoczyć na 0W40 Spójrz Quash jeszcze raz na gradację SAE, którą wkleiłem i dlaczego wg Ciebie na jednej kresce jest 0W-40 i 0W-30? Bo są takie same, istotna różnica tkwi natomiast w szczegółach, stabilnościach i dodatkach. Mobila nie poleciłem tylko dlatego, że w Polsce ma słabą bazę i jak na zachodzie jest standardem przekraczanie norm, to u nas nadal tylko dobijanie do nich.
    Nie przeskoczyli na 0w40 bo pewnie by wtedy do Longlifu sie olej nie nadawal. Co do kreski SAE to jak sam zauwazyles jest to tylko zgrubsza podane, a 0w30 i 0w40 sa prawdopodobnie na jednej kresce ( prawdopodobnie bo moge sie tlyko domyslac co auto chcial przedstawic tym wykresem ) bo raz ze jednak w wiekszosci przypadkow w SAE wazniejsza jest wartosc zimowa a dwa ze ciepla potrafi bc dosc blisko siebie ze wzgledu na to ze ciezko jest zrobic 0w40 i jego lepkosc jest zblizona ( ale jednak wieksza ) do 0w30. Co do mobila i jego bazy to wlasnie taka opinie uwazam za zabobon baza ktora biora z naszych rafineri musi spelniac takie same normy jak baza na zachodzi i je spelnia, problemem faktycznym na naszym rynku jest tak jak piszez podrabianie oleji albo ich rozrzedzanie. Dotyczy to kazdego producenta, co obrazuje popularny kiedys filmk z youtuba pokazujacy jak latwo podrobiaja olej motula ( zreszta najlepszy biznes nie ? drogi olej to mozna wiecej zarobic ).

    Motula poleciłem dlatego, też że potem łatwiej będzie się przerzucić na coś innego, z jego gamy i będzie to nadal warte zachodu, ponieważ pozostałe oleje Mobila są bardzo przeciętne. Motul'a natomiast prawie wszystkie dobre.
    Fakt, Mobil ma praktycznie 0w40 i 5w50 ktorymi warto sie zainteresowac, Motul ma duzo wiecej ciekawych olei, przede wszystkim bardziej zroznicowanych pod wzgledem potrzeba ale jakby nie patrzec tez inny target jesli chodzi o klientow.

    Ps, zapomniałem dodać, że 10W-60 mają nieciekawe składy i dużo bardziej zanieczyszczają auto (warto robić płukanki co wymianę) oraz niszczą katalizator, a ile one kosztują to każdy wie.
    Sie czepiles tego 10w60 hehehe.

    Od siebie dodam, że określa dodatkowo dokładnie parametry jakie ma spełnić olej i że naprawdę jest on bardzo odporny na wysokie temperatury, przez co osiąga wymaganą grubość filmu olejowego w przegrzaniu do 150 stopni (min 3.5) oraz przez to poprawne smarowanie, a przy okazji niską lotność (zależy od reakcji na wysokie temperatury właśnie i od dodatków, które jak baza jest słabsza to poprawiają jej właściwości).
    To co opisales spelnia tez olej o normie 502.00 a nawet hths ma chyba na minimalnym wymaganym poziomie 3,6.

    W X-lite baza jest idealna
    Nie ma czegos takiego, gdyby istnialo kazdy by na jednym oleju jezdzil, pozatym prawdopodobnie baza jest ta sama co w x-cessie tylko dodatki inne.

    Kolejny dowód na moją tezę, o tym, że jak SAE jest rozjechane to olej jest mniej stabilny, m. in. termicznie i 60 nie znaczy odporności na temperaturę, a jedynie odporność na tłuczenie i zmniejszanie przez silnik lepkości oleju wraz z przebiegiem, przy sportowej jeździe.
    Wsumie nawet dobrze to ujoles bo faktycznie olej z rozjechanym SAE ma wiecej polimerow ktore ulegaja degradacji w czasie uzytkownia tworzac osady i szlamy, ale przy wymianach oleju 10-15tys i tak nie ma to znaczenia. 60 nie oznacza odpornosci na temperature ani tluczenie ani zmniejszania lepkosci tylko oznacze ze olej w danej temperaturze nie bedzie rzadszy niz mowie norma sae60 co przeklada sie na grubosc filmu olejowego ktory tworzy.

    Dodatkowo dyskusja z innego forum, gdzie pojawiają się opinie podobne do moich, ludzi którzy od razu widać kto czyta i szuka, a kto pisze, bo mu się wydaje:
    http://www.racingforum.pl/lofiversio...hp?t50456.html
    Co tam jest takiego ciekawego ? Ja tam widze tylko sluszne twierdzenie zeby nie uzywac oleju ktory odbiega od norm producenta po czym podpisuje sie rekami i nogami tylko ze normy producenta moze spelniac olej o roznym SAE. I to mi sie tez podoba :
    ŻADEN najlepszy olej nie zastąpi rozumu i umiejętnego posługiwania sie silnikiem.

    Tu masz wsumie lepsza dyskusje, tylko czasem trzeba sie przebijac przez kilka stron totalnych bzdur:
    http://www.racingforum.pl/index.php?...1&st=0&start=0

    Mam nadzieję, że w końcu przestaniemy mielić temat SAE i przestaniemy patrzeć na niego jako na jakikolwiek wyznacznik, czegokolwiek. W przeciwnym razie, będzie to dyskusja jałowa i nadal będziemy w epoce kamienia łupanego, jeżeli chodzi o oleje silnikowe. Ja SAE udowadniam i tłumaczę ostatni raz.
    Ja go nie miele, to ty z nim wystartowales, wsumie dalej nie wiem dlaczego ( zastanawiam sie czy czasem nie pomyliles mojego posta z postem innego uzytkownika ktory wlasnie z teoria o tym ze da best jest 10w60 wyskoczyl ), mniejsza o to, dalej twierdze ze zamiast x-lita 0w30 lepszym wyborem do 2.0tfsi jest x-cess, 0w40 mobila, albo 5w40 millersa a w przypadku syndromu ciezkiej nogi 5w50. No chyba ze ktos powaznie mysli o wymianie oleju co 30tys. Nie tlumacz SAE bo nie masz komu mi nie musisz a wiekszosc osob tutaj zgladajacych i tak tego nawet nie przeczyta, zreszta dlatego juz jakis czas temu napisalem ze daje sobie spokoj z pisaniem tutaj jakis dluzszych glebszych wywodow bo za 2 strony i tak znow ktos spyta o to samo. Zreszta nie mam nawet ostatnio na to za bardzo czasu. Co do twojego zarzutu o brak rozumowania to czego oczekujesz ? Czy mam pisac tutaj rozpawy z wzorami i obliczeniami przeplywu, odbieranai ciepal przez olej i zrywania filmu olejowego ? Jaki jest tego sens, zreszta raz juz tak zrobilem na tym forum zeby udowodnic bodajze predkosci maksymalnej opisywanej przez kogos i praktycznie i tak to nic nie dalo bo zaraz ktos sie pojawil napisal zdanie : ja potwierdzam ze tez tyle lecialem wiec jednak tyle ten samochod jedzie, i cale moje wywody szlag trafil . W sumie to dziekuje ze chcialo ci sie tyle tego pisac bo wiem ile to czasu zabiera, wkoncu ktos kto uzywa jakis argumentow a nie stwierdzenia ze tak jest i h.. , chociaz tak naprawde wydaje mi sie ze spierasz sie ze mna o cos w czym tak naprawde sie zgadzamy .

    Ps. Sorki za literowki etc. ale mam totalnie inna strefe czasowa jestem po pracy i palce juz nie do konca trafiaja tam gdzie trzeba .
    Ostatnio edytowany przez Quash - 09-11-10 o 23:01
    2 Fast not 2 Furious
    Q3 2.0 TFSI 211KM - no stage
    S3 8P 360KM/450NM - CompSport Stage 3
    A6 C7 3.0TFSI 460KM/550NM - CompSport Stage 2

  3. The Following 27 Users Say Thank You to Quash For This Useful Post:

    (A)rturo (10-11-10),Chicken (15-11-10),cosmo-pl (10-11-10),Dominik_m (10-11-10),Glac (10-11-10),Grabek (10-11-10),James (10-11-10),jerzu (10-11-10),kamilkow (10-11-10),kuba84 (10-11-10),larius (10-11-10),M4ciek (10-11-10),MaGGu (10-11-10),MartiA3 (11-11-10),Miro (10-11-10),Mirror (10-11-10),moniapeluk (10-11-10),mucka38 (10-11-10),netes (12-11-10),pago (10-11-10),Pinczi (10-11-10),PROSTO (10-11-10),rado (10-11-10),Strazak (10-11-10),wawjack (10-11-10),wilda (10-11-10),Złoty (10-11-10)

  4. #83
    cosmo-pl's Avatar
    Data dołączenia
    Dec 2007
    Płeć
    mężczyzna
    Miasto
    StalowaWola/Warszawa
    Auto
    a3
    Model
    A3 8L 3d
    Silnik
    1.8 AGN
    Pomógł
    98 razy
    Podziękował
    12 razy

    Domyślny

    "Prawda, ale piszez to jak z jakiegos folderu reklamowego."
    Dobre.. i co to wnosi do dyskusji, bo nie bardzo wiem? Napisałem, tak żeby wszyscy zrozumieli.

    "Ale ze o co chodzi, bo kompletnie nie rozumiem zdania. Jak juz to kazdy olej sie starzeje ( raz ze raczej nazwalbym to zuzywaniem i nie nazawalbym to jego wlasciwoscia ale niechci bedzie), mineralne i polsyntetyki szybciej, pelne syntetyki duzo wolniej i poprzez starzenie/zuzycie rozumiemy rozpadanie sie wiazan polimerow."
    To przeczytaj raz jeszcze i raz jeszcze i raz jeszcze. Poprzez starzenie rozumiemy, wszystko co dzieje się z olejem, co obniża jego właściwości. Dobrze, że dopisałeś, iż minerały i syntetyki szybciej ale co to miało wykazać? Że tego nie wiem?

    "Do Mki leje sie grubasa ze wzgledu na szybkosc tloka ktora zwieksza ryzyko zerwania filmu olejowego i potrzebny jest gwarancja ze cos takiego nie nastapi. Co do samego zuzycia oleju czy tez spadku lepkosci to w normalnej eksploatacji cos takiego nie nastapi, potrzeba dluzszego katowania przy duzym obciazeniu ( np. dluzsza zabawa na maksie po torze ) zeby z oleju zaczac robic wode."
    Polecam wysłać sobie swój zużyty olej do analizy i porównać z próbką świeżego oleju, wtedy się przekonasz co to jest spadek lepkości i że następuje jednak. Do M'ki też się leje taki olej, ze względu na prędkość ale wytłumacz mi dlaczego powtarzasz dokładnie to co ja napisałem, czyli prędkość, ciśnienie i temperatura? Przy czym w zgadzasz się tylko co do temperatury na to wynika. Co to wnosi? Ma zaciemnić moją wypowiedź czy jak, odsyłam raz jeszcze do niej. Nie polemizujesz ze mną tylko powtarzasz moje argumenty, w dyskursie nazywa się to przywłaszczenie argumentu do własnych potrzeb

    "Rozumiem ze przez "dopalacze" rozumiesz turbine lub tez kompresor, ciekawe okreslenie. Co do bmw to tez nie bardzo trafiles bo BMW w 1973 roku ze swoim modelem oznaczonym 2002 bylo pierwszym seryjnym doladowanym samochodw w europie. Pozatym co znaczy stwierdzenie ze spora czesc mocy uzyskiwala bardziej z charakterystyki ?? To jak czesc mocy z charakterystyki a czesc z czegos innego ?? Oj cos nie bardzo ci idze. Jesli juz to BMW decydowalao sie na tworzenie silnikow niedoladowanych w swoich samochodach ze wzgledu na charakterystyke jaki taki silnik posiada czyli rowne rozwijanie mocy i momentu w calym zakresie obrotowym."
    Doskonale o tym wiem, że mieli wtedy turbo ale później zarzucili to na rzecz budowy silników bez turbodoładowania. Spotkamy się kiedyś przy piwie to Ci wytłumaczę i idzie mi i to bardzo . Najlepszym przykładem jest stara "m" E36. Popatrz na jedną rzecz: ja piszę, że rozwijają z charakterystyki i z czegoś innego (chodzi przecież o obecne modele), natomiast ty nie przyjmujesz tego argumentu (tak to odbieram) i pod spodem sam go przytaczasz "(..)ze względu na charakterystykę(..)" to jest znowu zawłaszczenie argumenty w dyskusji. Dla mnie, w tym względzie się zgadzamy. Jeżeli dla Ciebie nie, to niestety jest mi to ciężko zrozumieć.

    "Nieprawda, silniki te nie sa "bardziej spasowane" tylko po prostu turbodoladowane. Tolerancja spasowania 2.0T odbiegaja duzo od tego jaki jest w Mkach nie wspominajac o samochodach z czarnym rumakiem na masce."
    edit - bardziej zrozumiałe będzie
    Ok, załóżmy, że masz rację. Moje pytanie jakim cudem możesz mieć? Skoro 8 bulgoczą nie bez kozery i nie bez kozery z daleka je można rozpoznać. Bierze się to stąd, że całkiem inaczej siły się tam rozkładają niż w standardowej 4 czy 12 od ferrari. Dodatkowo, jest to silnik, który z gamy wszystkich z natury najmniej równo chodzi. Ok. ale nie kłócę się, proszę Cię o udowodnienie swojej tezy. Może ja dowiem się czegoś nowego i przyznam Ci rację. Proszę mi podać przykłady konkretne, wypowiedzi, materiały książkowe, cokolwiek na potwierdzenie swoich słów. Informacje, które ja posiadam są całkiem inne, a ty zarzuciłeś mi nieprawdę. Żeby była jasność nie mówię tu o dokładności tolerancji na wymiar, bo jest to co innego jak tolerancja odległości pierścień, gładź cylindra i wtedy mówimy o pasowaniu. I tak naprawdę jakby się uparł Ci powiem, to wykazałby że pasowanie tak naprawdę ma guzik do olejów. Ale ok, czekam na dowód.

    "No tu juz przywaliles po calosci. Nie mozesz porownywac silnika z F1 i olejow tam stosowanych do tego jaki stosuje sie w samochodach codzienneg uzytku. Po pierwsze kompletnie nie wiadomo jak rozwiazano tam kwestie smarowania czy akurat bardziej istotne niz smarowanie nie jest tma odbieranie ciepla. Po drugie silniki w f1 przejezdzaja ile 1000KM to chyba maksymalny dystans, po co im jakiekolwiek dodatki w postaci srodkow myjacych czy tez martwienie sie o rozne warunki pracy w dluzszym okresie eksploatacji, 1000Km nowy silnik a olej zmieniaja co ile 300KM , nie wspominajac juz o chlodnicach zapewniajacych odpowiednio niska temperature oleju?? Pozatym kwestia materialow uzytych do wykonania tlokow, cylindrow, pierscieni i tarc zachodzacych miedzy nimi to jest absolutny kosmos nie majacy nic wspolnego z tym z czym mamy do czynienia w normalnych czy tez nawet sportowych samochodach.

    Mowisz ze rozjechane SAE jest zle dla obecnego silnika bo zawiera zbyt wiele dodatkow myjacych, konserwujacych i poprawiajacych lepkosc ?? Przeciez o te dodatki wlasnie chodzi w olejach na ktorych silnik ma przejechac troche wiecej niz te 1000km. Faktem jest ze duza ilosc polimerow ktore dodaje sie zeby rozciagnac SAE nie jest za dobra bo sie w czasie eksploatacji zrywa badz spala tworzac osady czy szlamy ale problem ten dotyczy olejow polsynetycznych ( o mineralnych nie wspominajac )a nie prawdziwych syntetykow gdzie ten problem praktycznienie wystepuje. A jesli mozna uzyskac olej ktory w skrajnych warunkach zimowych jaki i letnich spelnia swoje zadanie to czemu z tego nie korzystac ??"
    Mogę, gdyż większość technologii stosowanych w całości lub połowicznie, w obecnym czasie pochodzi z testów i zastosowań m. in. podczas badań w bolidach F1. Dorzucę, Ci że nie tylko, bo w innych sportach motorowych również (Nascar, F3, WRC). Jest to poligon doświadczalny dla producentów i oleje polimerowe tam miały swój początek, na długo zanim o nich usłyszałeś. Dalsza część wypowiedzi, nie podważa w żaden sposób tego co ja powiedziałem, ty natomiast nie tłumaczysz, dlaczego tak "rzadki" olej ma prawo istnieć, w tak kosmicznym silniku. Wysili się i wymyśl.

    Tak ale widzę, że nie czytałeś nic ani tego co wkleiłeś parę postów wcześniej ani tego co ja napisałem. W jaki sposób działa baza olejowa, jak się kształtuje SAE dla surowej bazy olejowej, jakie naturalne właściwości mają surowe bazy olejowe, z czego się składają, w jaki sposób poprawia się właściwości bazy olejowej, co to są zagęszczacze, jak one wpływają na sam olej i jego właściwości, przełożenia na zużycia silników, smarność, itd itp... To jest 1 rok nauki, nie wytłumaczę Ci tego w kilku postach. Na chłopski rozum może to zrozumiesz albo przynajmniej przyjmiesz za prawdopodobne: hm.. jakby Ci to powiedzieć oleje i ciecze w naturze mają pewne właściwości i zależności. Wszystko co się do nich dodaje, w postaci zewnętrznych substancji, lubi się z nich wytrącać, wybijać i uciekać, zwłaszcza jak zmieniają one swoją objętość, a zwłaszcza taki olej poddany jeszcze akceleratorowi w postaci temperatury. Z tego względu 10W-60 nie mają norm i dopuszczeń, bo jakby były takie świetne, to by były przez wszystkich stosowane. Fizyka i chemia natomiast je weryfikują i nie da się oszukać podstawy, w postaci bazy, no chyb, że znowu coś zostanie wymyślone jak jakiś czas temu polimery. Wszystkie oleje, czy to syntetyczne, czy mineralne, czy pół rozjechane się przepalają i "kurczą" - różnica jest, że dobry syntetyczny robi to znacznie wolniej. Jednak przyznasz, że jak jest coś "rozciągnięte" to w warunkach ziemskich, w fizyce będzie miało powinowactwo do kurczenia lub po przekroczeniu pewnej granicy zrywania. Podstawowe prawa fizyki się kłaniają. Tak samo jest z polimerami. Natomiast znowu ten akapit nie podważa tego co powiedziałem. Poza paroma błędami, uzupełnia w jakiś sposób.

    "Znow tekst z folderu reklamowego, pozatym akurat do tej grupy Ska nie bardzo pasuje bo ma silnik ktory w bardzo niewielu kwestiach odbiega od seryjnego dajmy na to 2.0T, podczas gdy reszta z wymienionych ma silniki zaprojektowane praktycznie indywidualnie dla nich.
    "
    Ja bym ujął tak, znowu mnie to obraża i nie wiem po co stosujesz taki zabieg w dyskusji. Obniżenie rangi argumentu przeciwnika, poprzez nazwanie go śmiesznym, mało istotnym, błahym, nieważnym.. To jest opisanie prostymi słowami przeznaczenia aut, o których mowa. Nie wiem czy ktoś by stworzył na tej podstawie folder reklamowy. "S'ka" ma konkretne przeznaczenie jak i inne auta. Przyznasz, że jest ten silnik podciągnięty jednak, w stosunku do pojemności, możliwości itd w stosunku do standardowego 2.0T. Masz nieraz rację, że firmy zwiększają tylko ciśnienie nieraz w stosunku do serii ale w wypadku "S'ki" tak chyba nie jest. Nie jest to jednak temat o tym jak jakie samochody nazywamy. Nie wiem dlaczego i tu nie mogłeś się ze mną zgodzić, nawet jak masz odrobinę inne zdanie na temat przeznaczenia tych samochodów. Ten akapit mojej wypowiedzi, był tylko aby zobrazować dalszą część, a nie zajmować się dokładną charakterystyką tych motorów.

    "Nie czuje roznicy bo piszez totalna bzdure. Jakie skruszyc ?? Jak juz to stracic lepkosc i przestac smarowac a jak olej traci lepkosc to sie z niego robi woda a nie kruszenie jakies ktore tu przytoczyles. Pomijam ze stosujesz jakis skrot myslowy i nie wiem czy jest "ona" , to niby jak w 2.0T ma byc taki sam skok tloka skoro w kazdym silniku jest tylko jeden niezalezny od obrotow. Pomijam juz fakt porownywania totalnie 2 roznych silnikow z jednej strony niedoladowane v10 czy v8 w zaleznosci od modelu a tu rzedowy doladowany czterocylindrowiec tu wszystko jest kompletnie inne."
    Ok, mam kolejną prośbę i zarzut do poziomu dyskusji. Nie wyrywaj z kontekstu, staraj się rozumować całościowo, a jak czegoś nie rozumiesz nie pisz, że to nieprawda. Ja coś z czym się nie zgadzałem, tłumaczyłem bardzo bardzo szeroko. Skruszyć, rzeczywiście użyłem potocznie, (chodzi o wiązania wewnątrz oleju i ogólnie budowę cząsteczkową) a chodziło dokładnie o rozpad. Tak się zwykło mówić jak się niszczą wiązania między cząsteczkowe. Nie rozumiem, w każdym silnik, jest tylko jeden niezależny od obrotów. 2.0T ma inny skok od M'ki. Są silniki szybsze o krótszym skoku i podniesionej prędkości (f1) o dłuższym (m) w miarę normalnym (Ferrari) i normalnym (S). Po to opisałem i użyłem tych przykładów. Użyłem też różnych silników, o różnych konstrukcjach ale wszystkie sportowe (trudno się nie zgodzić) i dobrze, że wreszcie docieramy do sedna O RÓŻNYCH KONSTRUKCJACH i na tej podstawie pokazałem użytkowanie oleju.

    CDN..

    Ps. Fajnie, że wywiązała się dyskusja. Quash ja doceniam, że mogę z kimś sensownie pogadać i nie traktuj moich wypowiedzi personalnie (mam nadzieję, że tak tego nie odbierasz).

    CD

    Cytuj:
    Oleje typu race mają też zazwyczaj inne dodatki niż oleje standardowe.

    Jakie inne ?? Takie same tlyko w innych proporcjach.
    Nie do końca i nie wszystkie takie same. Niektóre, które stosuje się w tych olejach nie są stosowane w olejach zwykłych. Skoro twierdzisz, że takie same tylko w innych proporcjach, to ja pytam skąd to wiesz? Jak mi odpowiesz i podasz wiarygodne źródło informacji, ja Ci podam swoje i skonfrontujemy, dlaczego jest taka różnica. W przeciwnym razie nie będę walczył z Twoimi domysłami

    Odpowiednia warstwa ?? Chyba odpowiedniej lepkosci zapewniajacej dostatecznie gruby film olejowy.
    Tak i co będziesz mnie zaraz uczył, że skrzynia biegów, to skrzynka przekładniowa ? Każdy głupi wie, że pod pojęciem warstwa oleju, kryje się grubość filmu olejowego. Beznadziejna uwaga, poniżej poziomu, znowu sugerująca, że nic nie wiem, bez żadnej podstawy. Zastanów się następnym razem, bo to psuje poziom dyskusji.

    Tu przy okazji pytam sie gdzie ja pisalem o zastosowaniu takiego oleju w normalnym samochodzie ?? Pisalem o 0w40 albo 5w40 a nie 10W60.
    Ale pisałeś też o 5W-50, który jest bardzo podobnego kalibru jak 10W-60 Ale i ja nie twierdzę, że ty namawiasz konkretnie do niego, bo polemizuję też z innymi poglądami tym postem, nie koniecznie Twoimi.

    To chyba ty to zle rozumiesz, bo z tego co widze sadzisz ze BMW mowi - zalejmy za gesty olej, na poczatku bedzie za gruby ale za 3tys km bedzie ok a za kolejne 3 jeszcze troche dawal rade.
    Tak jest i po to taki olej rekomendują. Jak mamy 22 czy 25 przy 100 stopniach, to jest z czego ujmować, a jak mielibyśmy tylko 10, to już nie bardzo, nie.

    Wynika to po prostu z tego ze w czasie tak malego przebiegu jak 3-4 tys kilometrow taki
    PAO nie zdazy rozpierdzielic swoich wiazan polimerowych.
    Zależy od silnika, BMK’a go zmaltretuje, tak jak każde inne auto przy sportowej jeździe, ale przy normalnej, to teoretycznie, jakby można syf odfiltrować i dodać dodatków, to nie trzeba by go było zmieniać. To jest teoria, bo taka technologia nie istnieje obecnie ale są one na tyle trwałe, że nie ulegają szybkiemu rozpadowi przy normalnej eksploatacji (dobrze złożone podkreślam a nie rozciągnięte jak jajca kojota)

    Ehhhh znow powtorze ze nigdzie nie pisalem o zalaniu do silnika 10W60. I tak faktycznie cos takiego powoduje zalewanie za gestego oleju.
    Tak, nie napisałeś ale ja znowu polemizuję z ogólnymi założeniami oleju typu Race, nie tylko z tobą. I staram się udowodnić, że stosowanie na co dzień bez uzasadnienia przynosi, więcej szkód, niż pożytku
    Znow bzdura, kazdy silnik powinien miec lekko jak to tylko mozliwe zeby miec jak najwieksza sprawnosc. I Mka czuje ten olej tylko po prostu nie bylo wyjscia i poswiecona ta strate energi bo zysk z rozwiazan konstrukcyjnych ktore wymagaja takiego oleju byl duzo wiekszy.
    Ja się nad jednym zastanawiam, krzyczysz bzdura i zawsze wychodzi z tego to samo, że mnie nie zrozumiałeś albo nie przeczytałeś dokładnie. Przecież napisałem, dokładnie to co ty powtórzyłeś tylko innymi słowami. Została tak zaprojektowana i kompromis posunięto w tą właśnie stronę, bo takie rozwiązanie inżynieryjne dla niej zaplanowano. Co tu jest niejasnego, w tym co piszę i taką wielką bzdurą. Przecież każdy silnik, zanim powstanie, ma swój projekt, założenia i kompromisy? I M’ka będąc tworzoną miała, to w dużej części zaplanowane, że nie będzie łatwo z ciśnieniami i olejami, przemyślano, jaki olej to wytrzyma i zaprojektowany cały układ pod 10W-60 bezwzględnie. Co tu za bzdura i co niejasnego? Nie przesadzasz?

    No coz znam mechanikie plynow jak i wiem od czego zalezywydajnosc roznych pomp. Pierwsza sprawa to to ze zarowno w M3 czy w Sce masz ten sam typ pompy - pompe zebata. I tak Ski jest duzo mniejsza i ma inny wydatek bo po prostu ma mniejszy silnik do obsluzenia jak i mniej oleju do przetloczenia. I nie lepkosc nie wplywa na wydajnosc pompy akurat tutaj przestrzeliles po calosci, bo akurat tego cieplego oleju w temp. roboczej pompa zebata jak juz przepompuje troche mniej, lepkosc/gestosc oleju ma wplyw na cisnienie oleju w ukladzie, na dodatek goracy olej odbiera chyba mniej ciepla niz olej zimny - zgadzasz sie ? Gesty olej jest problemem dla pompy na poczatku gdy ma go zaciagnac przez smoka.
    No tak ale wydajność składa się z 2 składników Q= Qteortyczne – Qstraty gdzie Q to strumień przepływający przez pompę? Chyba, że wzór pomyliłem, to mnie popraw. Natomiast
    Q=A*V (najprościej) A- przekrój przewodu V-prędkość przepływu, sprawność objętościowa.
    Nie chodziło mi o też fizyczną zmianę, bo pompa „od urodzenia” już taką ma nadaną ale o dynamiczne jej zachowanie w całym układzie. Może nie do końca precyzyjnie się wyraziłem, po prostu, teraz poprawiam. Zresztą wcześniej jest napisane czarno na białym ma inny wydatek i inną charakterystykę przy dużych prędkościach obrotowych, bo wydatek od tego chyba już jednak zależy? Więc jednak wiem o czym mówię. Pompy w m i w S nie różnią się tylko rozmiarami i tym, że silnik jest tu większy lub tu mniejszy. Możesz jednak jak najbardziej mieć swoje zdanie. Znowu, nie zgadzasz się ze mną, proszę o literaturę, przypisy, wypowiedzi, dowody. Jak takich nie masz, to po prostu się ze mną nie zgadzasz, na zasadzie bo nie.


    I po raz kolejny sie zapytam gdzie ja komus taki olej polecilem ? I tak dlaej z tym co piszez o tym oleju sie zgadzam, nigdy nie twierdzielm inaczej iwec nie wime po co to opisujesz.
    Powtarzam, ponieważ chcę żeby to stało się jasne, a nie dlatego że ty tak Twierdzisz Nie bierz moich wywodów osobiście i personalnie.

    To 0,5 moze oznaczac zycie albo smierc dla silnika wiec nie wyrokowalbym czy to duzo czy malo, pozatym jakie oleje porownujesz ??
    Oleje hipotetyczne, możemy jakieś porównać jak chcesz, tylko nie mam żadnych speksów pełnych do Race, więc trzeba by poszukać. Dużo, mało pytanie czy gra jest warta świeczki. W sportowym tyraniu, tak ale nie na co dzień. Grubszy olej w normalnej eksploatacji powoduje to z czym się zgodziłeś powyżej – przeciążenia. A pro po czy ty nie mówiłeś jeszcze parę postów wcześniej, że im grubiej tym lepiej? Ja to zrozumiałem bezwzględnie wolisz mieć grubiej, a ja tłumaczę grubiej tak ale z głową, nie bezwzględnie. Mi o to chodzi cały czas, a nie że nie masz racji

    Tu popelniasz blad, 0w czy 5w sa baza wyjsciowa do ktorej dodaje sie polimery zeby bylo to powiedzmy 0w40.
    Tak?? Na pewno?? A 10W-60 LM z jakiej bazy jest robiony? Oleju nie tworzy się, że od 0 dodajesz składników do 40, są różne bazy i w różny sposób można je modyfikować kolego. Te syntetyczne, rzeczywiście mają niskie powinowactwa ale zbliżamy się powoli, do kolejnego argumentu. Jak myślisz, w tym momencie, dlaczego formuła 1 pogina właśnie na takich prościutkich olejach oscylujących w pobliżu bazy? Zgodzimy się że są też dodatki, które nie wpływają na gradację SAE, a poprawiają uwarunkowania przeciwzużyciowe oleju lub w znaczący sposób modyfikują tarcie? Czy się nie zgodzimy? Dochodzimy, do momentu, że jednak się okazuje że nie sama grubość warstwy jest się licząca, a na jakość tarcia wpływa jeszcze szereg innych czynników, z konstrukcją samego silnika włącznie!

    12,4 jest granica rozrozniajaca 30 od 40, przy czym przewaznie 40 maja 13-14. Tak zgodze sie z toba ze przy 100 stopniach nic sie zlego nie stanie, w 120 stopniach juz moze byc inaczej.
    Tak może, ale rzadko bez sportowej jazdy 120 zrobimy w misce. A to jest odniesienie do tej temperatury, bo jak taki olej wypływa, to raz że ma inne właściwości, 2 że łatwiej już o wiele i o wiele jego większa część dostaje w kość przy styku z newralgicznymi punktami. Doświadczenie: przepłukuj olejem jadalnym blat rozgrzany do załóżmy 200 stopni. Po ilu go do tych 200 rozgrzejesz? Olej nie łapie w sekundzie 300 stopni, chociaż niektóre jego cząsteczki powierzchniowo tak. Bo czuję, że cały czas się o to rozbijamy, że olej jak dociera do tłoków to się rozpływa w powietrzu.

    Ehh i znow 10w60 o ktorym nie wspominalem.
    No daj już temu spokój ja nie twierdzę, że ty wspominałeś. Ja wspominałem.

    Wszystko rozumiem doskonale.
    Ok., świetnie, to gdzie nadal leżą między nami różnice?

    Mozesz mi powiedziec po co to piszez ?? I co chcesz przez to udowodnic ? A teksty o dziadkowym tempie i pouczania mnie sa po prostu dal mnie smieszne, najpierw piszez o 10w60 a teraz zaczynasz rozpisywac sie o mineralach i polsyntetykach ktore odrzadzlem wlasnie ze wzgledu na to co piszez. Nie wspominajac juz o tym ze mowisz mi jak uzytkuje swoj samochod i w jakich warunkach nie majac o tym najmniejszego pojecia. I nie s`ki a kazdy samochod silnik spalinowy nie lubi zimnych startow! Kolejna bzdura kora piszez jest zaleznosc temp. oleju oleju od temperaury plynu chlodzacego. Wszystko zalezy od rozwiazania tych ukladow, czasem jak plyn dobije do 90 to olej ma 40 stopni a czasem juz 60 zalezy od ukladow i ilosci czynnika. No i znow podajesz oleje o wartosci SAE o ktorych nawet nie mruknalem.
    Nie pouczam Ciebie, nie czytamy tylko my tego Ja mam wrażenie, że wiesz lepiej niż ktokolwiek o co chodzi. No dobrze ale race, będzie sobie gorzej w zimie radził 10W-50/60 od 0W-30/40, a napisałem, żeby jak ktoś to przeczyta i jest zielony, miał pojęcie i coś mu w głowie zostało. Nie napisałem tego, bo uważam, że tego nie wiesz, myślę że doskonale wiesz. No a gdzie tak napisałem, że nie masz pojęcia. Raz tylko stwierdziłem, że dziwię się, że nie lejesz 0 jak podałeś a 5W-50 bądź innego racea. Słuchaj jak dla mnie to użytkuj jak chcesz No tak można się przyczepić do wszystkiego. Co znaczy według ciebie użycie przeze mnie średnia, w okolicach? Udowodnij mi brak racji, że jak średnia temperatura oleju w samochodzie X jest Y to temperatura cieczy chłodzącej to Z. Przecież to chodziło o przykład tylko a nie konkrety, których bez sensu się ode mnie domagasz. Pytanie, po co się podaje wartości dla 40 stopni Celsjusza? Jak myślisz, po co tej wielkości użyłem?

    Uwierz mi ze w warunkach laboratoryjnych ta roznica lepkosci potrafi wplynac dosc istotnie na zuzycie paliwa tym bardziej ze liczy sie kazda dziesiata z litra. i ja nie mowie to o oszczednosciach CO2 dla kierowcy tylko dla producenta.
    Tak może Quash ale nie przyświeca to twórcom i nie polecają oleju lekkiego, żeby się w jakieś normy załapać. Sprawdź sobie emisje i normy. S3 poziom emisji CO2 198 g/km obecny limit to 153 g/km? Jak myślisz ile ma BMW? Twoim zdaniem bawiliby się w ograniczenia poprzez zastosowanie lżejszego oleju? Nie, poszedł downsiznig w ruch i nie pchają się w większe pojemności, a tłuką 4 cylindry i 2 litry. Przyznasz, że S3 mimo wszystko jest samochodem, przyjaznemu środowisku.

    Nikt przedemna szpanowac nie musi bo czasy przedszkola juz dawno mam za soba, choc wydaje mi sie ze ty wlasnie probujesz to zrobic nie tylko mi ale i reszcie czytajacych. Co do ludzi o Rsow, S`ow itp. to moge cie zapewnic ze byli to ludzie doskonale wiedzacy co robia
    Taaa, na bank, jak większość użytkowników tego forum i jemu podobnych. Ale dobrze Quash, niech będzie kierowcy RS są nieomylni, jakby w ogóle to był jakiś wyznacznik czy ktoś ma coś w głowie czy nie ma.
    Dokladnie i robi sie wszystko zeby go obnizyc.
    Ale nie kosztem bezpieczeństwa zużycia wewnątrz silnika. To jest nadinterpretacja.

    Jak juz wspomnialem wczesniej - robia, zwlaszcza przy 8 czy 12 ukladach.
    Nie rozumiem, co przy 8 czy 12 układach? Wyjaśnij proszę

    Audi S3 ma pomiar temp. oleju ktory sobie moge wysiwetlin na FISie, wiec chyba moge uznac ze jednak wiem cos o tym. Pozatym rozpedziles sie i straszne bzdury piszez, jak olej sie rozgrzewa to cisnienie SPADA!
    1. nie znam, aż tak S3, mam nadzieję, że kiedyś będzie mnie na niego stać
    2. hm.. a o którym ciśnieniu prawisz, bo jak dla mnie gładź, olej, pierścień, to wraz ze wzrostem temperatury jednak presja wzrasta. Dodatkowo, w pompie jest coś takiego jak przepływ jeszcze. Nie wiem czego nie czaisz i czego nie rozumiesz.
    Ja się trochę nieszczęśliwie wyraziłem, bo nie dokończyłem myśli Jest to sygnał ostrzegawczy, że ciśnienie pomiędzy elementami współpracującymi wzrasta i żeby nadążyć z wymianą rozrzedzonego oleju oraz pokryciem odpowiednich części oraz odbioru ciepła, jest potrzebny odpowiedni przepływ. Teraz dodam jeszcze, bo widzę, że nie jest to dla nikogo jasne: Wraz ze wzrostem temperatury, zmienia się lepkość, co powoduje spadek ciśnienia ale wzrost przypływu. Przepływ, ciśnienie i lepkość są ze sobą związane na śmierć i życie! Pozwolę sobie wytłuścić zwiększając ciśnienie, zwiększasz przepływ, jeżeli zmieniasz na olej o mniejszej lepkości zmniejszasz ciśnienie, a zwiększasz przepływ Większy przepływ chłodzi przed przegrzaniem, dostarcza więcej oleju do smarowanych części, większe ciśnienie chroni przed zużyciem łożyska. Wyższe ciśnienie nie zawsze jest wskazane i istniej jeszcze coś takiego jak zawór przelewowy (upustowy), który zbija ciśnienie Joł jesteśmy w domu w końcu? Czaisz teraz mój tok, BMK’e, audi, ciśnienia, potrzeby, temperatury, kompromisy?!! Stąd plany, spasowania, założenia normy, zalecenia.

    [quote]Roznica nie wcale taka minimalna, pozatym jest to roznica miedzy zyciem a smiercia motoru[quote]
    Ta i reinkarnacją. Sorki ale nie jest to kluczowe i nie świadczy o życiu bądź śmierci. Jest natomiast ważne i należy stosować jak ktoś rozumie


    Ehh dlatego nigdzie nie pisalem o 10w60 i na sugestie 0w30 zareagowalem stwierdzeniem ze moze lepiej 5W40 albo 0W40.
    Ok., wyjaśniłem wyżej, o 10W-60 ok. ale dlaczego lepiej? Skoro to te same oleje i nie jesteś fizycznie stwierdzić, który lepiej trzyma film, bo różnica jest minimalna a o samych badaniach nic nie może powiedzieć. Różnica pomiędzy 5W-40, 0W-40, 0W-30 może być minimalna i może się okazać, że 0W-30 trzyma najlepiej. Tak jak w formule trzyma prosty 5 lub 10. Ja nie twierdzę, nie stosuj 5W-40 ale X-lite 0W-30 jest wywalony w kosmos, jeżeli chodzi akurat o tą kwestię i dzieje się tak, że Motul robi bardzo dobrą bazę i proste dodatki. Nie faszeruje jak Castrol. Dlatego jest mało lotny i dobry. Super baza jest droższa w wytworzeniu..

    Wiekszosc znanych mi posiadaczy rsek, eMek czy innych sportowych samochodow codziennego uzytku zaskakujaco duzo wie o swoich samochodach i sposobie ich uzytkowaniu a jesli nie wiedza bo nie maja czasu to oddaje je w rece specjalistow ktorzy o to zadbaja. Z czego tu sie smiac ? Ze nie kazdy ma czas/checie albo nie musi wrecz sie tym interesowac bogo stac zeby zalpacic i ktos inny sie tym zajmie ? Pozatym co chcesz im udowadniac ? A z tym tekstem o tacie to sorry ale lekkim kompleksem zajezdza.
    Ale co, że tatą nie jestem heheh na razie mi się nie śpieszy. Tata użyty jako zabarwienie. Ja za młody na to jestem i dziewczyna się jeszcze uczy chociaż moi koledzy już mają pierwsze, co niektórzy.
    No nic nie ma, że się ktoś zajmuje ale z taką baraniną odnośnie olejów jak ja się spotykam, po salonach, to sorry czasem się zastanawiam, czy oni są tak głupi czy tak leniwi. Mają szkolenia ale nie chcą na nie chodzić czy ich nie mają i korzystają z tego co przyjdzie w instrukcjach, dokładnie tego nie rozumiejąc. Tylko, że ja się nie śmieję. Napisałem, kiedy i jak się z takiego oleju prawidłowo korzystać. Mnie też stać ale lubię to sam robić, bo wiem że zrobię dokładnie i dobrze


    Jakie warunki ? Na hamowniach wrecz brakuje "warunkow" w jakich silniki sa uzytkowane normalnie stad tez jazdy testowe.
    No jak to jakie. Nie widziałeś hamowni nigdy i badań nad silnikami, chociażby na youtube albo Discovery, mam wrażenie, że jednak coś tam widziałeś. Masz 2 silniki, zalewasz olejami i symulujesz różne style jazdy. Potem porównujesz stopnie zużycia i oceniasz po tym oleje. W jazdach testowych to się olejów nie testuje, bo nie miarodajne są już tu style jazdy. Jeden jeździ tak, drugi tak, jeden szybciej, drugi wolniej. Każdy silnik po stworzeniu, zanim projekt zostanie ukończony, przechodzi setki badań na hamowniach, gdzie jest zajeżdżany, zacierany w różnych celach. Nie pamiętam specyfiki badania oleju silnikowego w silniku i co dokładnie się robi obecnie aby uzyskać normę ale jest szereg wyznaczników. Od zużycia się samego oleju, po zużycie współpracujących części.


    No wlasnie na tych hamowniach ktore nie za wiele maja wspolnego z warunkami codziennej eksloatacji. I znich sie wlasnie biora pozniej takie cudne wyliczenia zuzycia paliwa czy tez trwalosci oleju. A zycie bardzo szybko to weryfikuje.
    Tak a świstak siedzi i zawija bardzo dużo wspólnego, zwłaszcza można zasymulować przeciążenia prawidłowo. Zaczyna mi trącić niestety niewiedzą od Ciebie, a nie powinno. Porsche ma taką, która bada m in. odpowiednie przeciążenia i zachowanie oleju w silniku podczas nich i jak to wszystko ma być zrobione, żeby działało i olej nie odpływał w siną dal podczas szybkich zakrętów. W ogóle naukowcy to gryzipiórki, siedzą coś liczą, poje..ni. Stary oni z taki laboratoriów czasem po tydzień nie wychodzą. Nauka to ich życie i mają takie zabawki o jakich Ci się nie śniło. Badają ciągle jakieś bzdury, najlepszym przykładem są stare merce , które zostały tak zaprojektowane i tak pomyślane, że nie chciały się zepsuć. To nie jazdy testowe a labo, hamownia i inne sprzęty. Jazdy testowe mają potwierdzić wszystkie wyniki laboratoryjne.

    O brawo wkoncu dosc istotny parametr, jest tylko jedno ale... Norma jest okreslana dla oleju nowego i czesto oleje taki HTHS maja ale tez potrafia go bardzo szybciutko stracic i sie okazuje ze po 2tys kilometrow juz nagle mam HTHS =2 itp. natomiast nie samym HTHS olej zyje bo nie ma uwzglednione w nim dodatkow przeciw tarciu w efekcie moze sie okazac ze olej o wysokim HTHS bedzie w istocie do bani.
    Ooo no widzisz, cieszę się że się spodobało. BTW, ciekawe ile osób, które Cię poparło dotarło do tego punktu . Sęk w tym, że oprócz tego, norma ta mówi również o trwałości oleju i ile może być odchyłki od tej wartości oraz innych parametrach, które wymieniasz. Nie podam Ci dokładnie ale jest to olej do stosowania w wydłużonych interwałach, możemy więc przyjąć, że wytrzyma. Ale tak to staram się wytłumaczyć i do tego dążę grubość nie znaczy jakość.

    Nie musze, sam czesto pracuje na hamowni silnikowej, jestem inzynierem i rozbieralem/ogladalem dziesiatki silnikow silnikow w roznym stanie, fakt ze nie samochodowych ale zasada dzialania ta sama.
    Warto takich hamowni nie ma u nas. Hmm.. to się zastanawiam, skąd ta dyskusja między nami się wywiązała w ogóle. Ja nie pracuję obecnie jako inżynier, chyba że finansowy. Ale powiem, Ci że jako inżynier sporo zarabiasz, żeby sobie pozwolić swobodnie na ese gratuluję.

    Sprawdz sobie czym rozni sie norma 503.01 od normy 502.00 a zobaczysz ze roznica miedzy nimi to przypisek przy 503.01 ext. drain - czyli ze olej musi nadawac sie do eksploatacji w trybie longlife, tu masz tez powod dlaczego oleje 503.01 w wiekszosc sa w normach 0w30 czy 5w30 po jak by rozciagneli SAE to po 30tys kilometrow dodatki polimerowe ktore umozliwiaja taki rozstrzal by nie dawaly rady. Ale powiedz mi kto z uzytkownikow R8 czy rs wymiania olej co 30tys ?
    No zależy od stylu jazdy. Jak ktoś spokojnie jeździ to czemu nie, jak szybciej to częściej ale: 502 ma inne wymagania od 503.01, bo pierwsza bazuje głównie na ACEA, druga natomiast jest bardziej indywidualna, dlatego spełnia ją mniej olejów i raczej tych lepszych. Najlepszy przykład masz X-cess, który jest dobrym olejem i Mobil, którego używasz.

    Znow 10w60 o ktorym nie bylo mowy.
    ok. nie było  ja mówiłem
    Ehhh, marketing tak jak piszez, VW postawilo taka norme przed danym olejem i motul je spelnil wiec moze sie tym chwalic. Co nie zmienia faktu ze ta norme a raczej specyfikacje tej normy spelniaja tez oleje z inna norma i nie zawsze producent musi wykupic je wszystkie. Jak juz pisalem norma 503.01 jest norma longlife a norma 502 nie ale co do samej jakos oleju jest identyczna, co wiecej w ksiazkach serwisowych mozesz zauwazyc ze norma 502.00 jest akceptowalna we wszystkich benzynowych silnikach audi, rowniez w Skach i rskach przy warunku ze wymiany oleju beda max co 15tys. I tak przy okazji ja nigdzie nie pisalem tez ze norma 503.01 jest zla dla silnikow.
    No ja też nie twierdzę ale jak wydłużony interwał, to lepszy olej, dłużej zachowuje swoje właściwości i przy normalnym interwale jest dużo lepszy. Dodatkowo, bada się go specjalnie pod kątem pracy w wysilonych silnikach VW. Po to zalecenie, żeby go normalnie stosować w tych silnikach. Wydłużony interwał sam w sobie.. no cóż jak ktoś spokojnie jeździ..

    Przeczytalem sporo podobno madrych ksiazek, kilka tez broszurek wypocilem.
    Podaj mi tytuł chętnie przeczytam, może ktoś inny się skusi, na temat olejów.

    Zaden zabobon, grubszy film olejowy jest bezpieczniejszy co zreszta sam przyznales.
    No bo tak jest ale że istnieją wyjątki też ustaliliśmy i że zastosowanie jest ważne też i że przebieg i że cała… rozmowa się do tego sprowadza, zwłaszcza akapit HTHS

    Nie przeskoczyli na 0w40 bo pewnie by wtedy do Longlifu sie olej nie nadawal. Co do kreski SAE to jak sam zauwazyles jest to tylko zgrubsza podane, a 0w30 i 0w40 sa prawdopodobnie na jednej kresce ( prawdopodobnie bo moge sie tlyko domyslac co auto chcial przedstawic tym wykresem ) bo raz ze jednak w wiekszosci przypadkow w SAE wazniejsza jest wartosc zimowa a dwa ze ciepla potrafi bc dosc blisko siebie ze wzgledu na to ze ciezko jest zrobic 0w40 i jego lepkosc jest zblizona ( ale jednak wieksza ) do 0w30. Co do mobila i jego bazy to wlasnie taka opinie uwazam za zabobon baza ktora biora z naszych rafineri musi spelniac takie same normy jak baza na zachodzi i je spelnia, problemem faktycznym na naszym rynku jest tak jak piszez podrabianie oleji albo ich rozrzedzanie. Dotyczy to kazdego producenta, co obrazuje popularny kiedys filmk z youtuba pokazujacy jak latwo podrobiaja olej motula ( zreszta najlepszy biznes nie ? drogi olej to mozna wiecej zarobic ).
    Nie przeskoczyli, bo tak im wyszło zresztą oni nie mówią, że to longlife. Nikt mądry też longlife nie stosuje w S i ciekawy jestem czy w salonie Ci też tak nie powiedzą.
    Nie zabobon, nie zabobon i nie tylko tam gdzie uważasz się heca dzieje. Powiem, tak nie mam dowodów i nie musisz mi wierzyć ale często dużo wcześniej, niż uważasz się psuje olej. Są różne sposoby i nie wszystko da się sprawdzić. Są różne partie, czasem średnio udane. W Polsce się tego nie wylewa i nie przerabia raz jeszcze Zostawmy to na inną rozmowę.

    Fakt, Mobil ma praktycznie 0w40 i 5w50 ktorymi warto sie zainteresowac, Motul ma duzo wiecej ciekawych olei, przede wszystkim bardziej zroznicowanych pod wzgledem potrzeba ale jakby nie patrzec tez inny target jesli chodzi o klientow.
    Tak inny target

    Sie czepiles tego 10w60 hehehe.
    (no powiedzmy)

    To co opisales spelnia tez olej o normie 502.00 a nawet hths ma chyba na minimalnym wymaganym poziomie 3,6.
    Ok., nie spierajmy się o te normy już może uda mi się je wyciągnąć co tam dokładnie ma być.

    Nie ma czegos takiego, gdyby istnialo kazdy by na jednym oleju jezdzil, pozatym prawdopodobnie baza jest ta sama co w x-cessie tylko dodatki inne.
    Nie jest na 90% ale nie mam ci jak tego potwierdzić. Przede wszystkim X-cess jest tylko synth, a X-lite easter based.

    Wsumie nawet dobrze to ujoles bo faktycznie olej z rozjechanym SAE ma wiecej polimerow ktore ulegaja degradacji w czasie uzytkownia tworzac osady i szlamy, ale przy wymianach oleju 10-15tys i tak nie ma to znaczenia. 60 nie oznacza odpornosci na temperature ani tluczenie ani zmniejszania lepkosci tylko oznacze ze olej w danej temperaturze nie bedzie rzadszy niz mowie norma sae60 co przeklada sie na grubosc filmu olejowego ktory tworzy.
    Ja uważam, że przy obecnej technologii rozjechane tyle nie wytrzymują i rozjechanie w RACE jest za pomocą dodatków, zagęszczaczy głównie!

    Co tam jest takiego ciekawego ? Ja tam widze tylko sluszne twierdzenie zeby nie uzywac oleju ktory odbiega od norm producenta po czym podpisuje sie rekami i nogami tylko ze normy producenta moze spelniac olej o roznym SAE. I to mi sie tez podoba :
    ŻADEN najlepszy olej nie zastąpi rozumu i umiejętnego posługiwania sie silnikiem.

    Tu masz wsumie lepsza dyskusje, tylko czasem trzeba sie przebijac przez kilka stron totalnych bzdur:
    http://www.racingforum.pl/index.php?...1&st=0&start=0
    Chodziło mi o samą dyskusję i o to kto tam pisze i że od razu widać, kto się nie zna. a jest najpewniejszy

    Ja go nie miele, to ty z nim wystartowales, wsumie dalej nie wiem dlaczego ( zastanawiam sie czy czasem nie pomyliles mojego posta z postem innego uzytkownika ktory wlasnie z teoria o tym ze da best jest 10w60 wyskoczyl ), mniejsza o to, dalej twierdze ze zamiast x-lita 0w30 lepszym wyborem do 2.0tfsi jest x-cess, 0w40 mobila, albo 5w40 millersa a w przypadku syndromu ciezkiej nogi 5w50. No chyba ze ktos powaznie mysli o wymianie oleju co 30tys. Nie tlumacz SAE bo nie masz komu mi nie musisz a wiekszosc osob tutaj zgladajacych i tak tego nawet nie przeczyta, zreszta dlatego juz jakis czas temu napisalem ze daje sobie spokoj z pisaniem tutaj jakis dluzszych glebszych wywodow bo za 2 strony i tak znow ktos spyta o to samo. Zreszta nie mam nawet ostatnio na to za bardzo czasu. Co do twojego zarzutu o brak rozumowania to czego oczekujesz ? Czy mam pisac tutaj rozpawy z wzorami i obliczeniami przeplywu, odbieranai ciepal przez olej i zrywania filmu olejowego ? Jaki jest tego sens, zreszta raz juz tak zrobilem na tym forum zeby udowodnic bodajze predkosci maksymalnej opisywanej przez kogos i praktycznie i tak to nic nie dalo bo zaraz ktos sie pojawil napisal zdanie : ja potwierdzam ze tez tyle lecialem wiec jednak tyle ten samochod jedzie, i cale moje wywody szlag trafil . W sumie to dziekuje ze chcialo ci sie tyle tego pisac bo wiem ile to czasu zabiera, wkoncu ktos kto uzywa jakis argumentow a nie stwierdzenia ze tak jest i h.. , chociaz tak naprawde wydaje mi sie ze spierasz sie ze mna o cos w czym tak naprawde sie zgadzamy .
    No tak.. ale będzie pamiątka.  Ja nie tłumaczę Tobie, samej kwestii SAE, tylko nie do końca tak samo ją moim zdaniem postrzegaliśmy.

    Ps. Sorki za literowki etc. ale mam totalnie inna strefe czasowa jestem po pracy i palce juz nie do konca trafiaja tam gdzie trzeba .
    Fajnie było pogadać i dyskusja jest tylko dyskusją, więc nie odbieraj niczego co napisałem osobiście więcej Jak Cię jakoś uraziłem, to przepraszam. Nie miałem tego na celu ale mam w zwyczaju prowadzić ostro rozmowy i nie spuszczać z tonu. Ja uważam, że komuś się nasza dyskusja przyda i jednak może ktoś to przeczyta, jak nie to będziemy go odsyłać , bo też już na 2 taki wywód nie mam czasu. Jak widzisz dostałeś sporo podziękowań, ja bym pewnie dostał kartki, gdyby to było możliwe. Ja też Ci wstawię, bo dobrze nam uważam wyszło, tego wymaga kultura, chociaż sama akcja moderów dosyć dla mnie śmieszna Strzała i piątka za temat Quash, bez Ciebie nie miałbym motywacji, żeby tu pisać tyle
    Ostatnio edytowany przez cosmo-pl - 12-11-10 o 10:57

  5. #84

    Data dołączenia
    Apr 2009
    Płeć
    mężczyzna
    Miasto
    Kraków
    Auto
    Audi
    Model
    A3 Sportback
    Silnik
    2.0T BWA
    Podziękował
    3 razy

    Domyślny

    Quash, cosmo... ale się chłopaki rozkręciliście, czuję się winny Na razie pojeżdże na 0w30 Motula bo i tak już go zamówiłem, będę miał przynajmniej subiektywne porównanie no i zdobędę nowe doświadczenie na własnym... silniku. A latem, o ile dobiję przebiegu, poeksperymentuje z nieco grubszymi olejami.

    pozdro,
    andrzej.

  6. #85
    cosmo-pl's Avatar
    Data dołączenia
    Dec 2007
    Płeć
    mężczyzna
    Miasto
    StalowaWola/Warszawa
    Auto
    a3
    Model
    A3 8L 3d
    Silnik
    1.8 AGN
    Pomógł
    98 razy
    Podziękował
    12 razy

    Domyślny

    eee tam, nie jesteśmy "babami" rozmowa musi być ciekawa Mam nadzieję, że ktoś się chociaż trochę wysili, żeby przeczytać.

  7. Podziękowania dla cosmo-pl za pomoc w problemie

    tomaczo (11-11-10)

  8. #86
    PROSTO's Avatar
    Data dołączenia
    Jun 2008
    Płeć
    mężczyzna
    Miasto
    64-100
    Auto
    a6
    Model
    Inny
    Silnik
    inny
    Pomógł
    308 razy
    Podziękował
    11 razy

    Domyślny

    Cytuj Oryginalnie napisane przez cosmo-pl Pokaż post
    Jak widzisz dostałeś sporo podziękowań, ja bym pewnie dostał kartki, gdyby to było możliwe. Ja też Ci wstawię, bo dobrze nam uważam wyszło, tego wymaga kultura, chociaż sama akcja moderów dosyć dla mnie śmieszna Strzała i piątka za temat Quash, bez Ciebie nie miałbym motywacji, żeby tu pisać tyle
    znowu masz problem nie wiadomo o co,Quash slusznie stwierdzi iz twoje niektore wywody sa spisane z folderu reklamowego i zbedne.tlumaczylem Ci to juz,ze 95% uzytkownikow nie interesuje co dzieje sie z ich olejem po 10 tys km.zadaja pytanie jaki olej zalac i chca prostej odpowiedzi a Ty robisz jakies wywowdy o bmw czy tez F1,a na dodatek jest sporo tekstu pisane technicznym niekiedy jezykiem i to zniecheca do czytania calosci.
    niby za co mialbys dostac kartke?widzisz powod aby otrzymac?
    Who I am? I am a the Champion.

  9. #87
    cosmo-pl's Avatar
    Data dołączenia
    Dec 2007
    Płeć
    mężczyzna
    Miasto
    StalowaWola/Warszawa
    Auto
    a3
    Model
    A3 8L 3d
    Silnik
    1.8 AGN
    Pomógł
    98 razy
    Podziękował
    12 razy

    Domyślny

    Nie nie widzę, ale to co napisałem, nie było wzięte z żadnego folderu reklamowego, a wszystko pisane z głowy. Może poza tym co Motul pisze o swoim oleju i jak go kwalifikuje.. ale tego nie ukrywałem, że piszę od nich. Nie wiem o jaki folder chodzi. Spoko, ktoś będzie chciał to przeczyta, nie to nie.

  10. #88
    matheos188's Avatar
    Data dołączenia
    Nov 2010
    Płeć
    mężczyzna
    Miasto
    U.D
    Auto
    AUDI
    Model
    A3 8L 3d
    Silnik
    1.8T AGU

    Domyślny

    Ja swojego 1.8T z przebiegiem 220 000 zalałem półsyntetycznym 10w 60 valvoline vr1, mimo że nie wiedziałem jaki był wcześniej. Polecił mi go znajomy mechanik. Ponoć jest to idealny olej do silników z turbiną gdyż nie traci tak swojej gęstości w wyższej temperaturze jak taki 10w 40.

  11. #89
    cosmo-pl's Avatar
    Data dołączenia
    Dec 2007
    Płeć
    mężczyzna
    Miasto
    StalowaWola/Warszawa
    Auto
    a3
    Model
    A3 8L 3d
    Silnik
    1.8 AGN
    Pomógł
    98 razy
    Podziękował
    12 razy

    Domyślny

    ta.. na bank pomijając fakt, że nie nadaje się do codziennego użytku, a ty nie zadałeś sobie trudu, żeby przeczytać, to co z Quashem wypociliśmy stronę wcześniej. Miał rację, że nie ma co tu za mądrze pisać, bo to się mija z celem dla większości. Wprowadzasz kolego, razem z mechanikiem, ludzi w błąd. Wytłumaczenie strona wcześniej.

    ps. Ciekawe jak ja bym Ci powiedział, że jak zalejesz 10W-79 to z rury polecą diamenty, to też byś uwierzył. bez obrazy oczywiście ale nie wierz we wszystko co mechanicy pletą - milion przykładów jest na tym forum.

    ps. 2 Przy okazji zapraszam Ciebie i wszystkich innych do wypowiedzenia się w temacie: http://www.a3-club.net/forum/showthr...795#post687795 sam jestem ciekawy jak to wyjdzie i na czym ludzie jeżdżą głównie

    @jedreg
    Nie ma w tych czasach i przy tych silnikach czegoś takiego jak olej na lato dobry. Zapamiętajmy to. SAE w tym względzie ma uzasadnienie tylko dla silników chłodzonych powietrzem (nie cieczą) i tam przy bardziej skomplikowanych konstrukcjach, jest sens rozróżniać. Coś takiego jak grubszy lepszy na lato nie występuje w A3, chyba że nas oszukujesz i jeździsz garbusem SAE to stary sposób rozróżniania olejów pod względem doboru i bardzo orientacyjnie opisuje resztę właściwości olejów (chociaż już teraz nawet się nie można skapnąć, w tak bardzo prostej sprawie jak, jaki ten olej naprawdę jest: mineralny, syntetyczny, czy może półsyntetczyn. Liqui-Molly chyba tylko tu nie oszukuje i może warto ich za to docenić, kupując ich produkty ). Silnik i olej się przegrzeją jak chłodzenie nie wyrobi, nie ma odstępstwa od tej reguły. Ja Ci powiedziałem, że możesz sobie zmienić na lato na 5W-40 jak będziesz chciał, bo jest tańszy i ty się lepiej poczujesz. Równie dobrze możesz zostać na 0W-30, bo nadal będzie szybciej docierał do smarowanych części i nadal będzie miał taką samą temperaturę pracy w misce.
    Pozdrawiam
    Ostatnio edytowany przez cosmo-pl - 12-11-10 o 15:30

  12. #90
    cosmo-pl's Avatar
    Data dołączenia
    Dec 2007
    Płeć
    mężczyzna
    Miasto
    StalowaWola/Warszawa
    Auto
    a3
    Model
    A3 8L 3d
    Silnik
    1.8 AGN
    Pomógł
    98 razy
    Podziękował
    12 razy

    Domyślny Nowe spojrzenie na normy.

    VW 500.00
    Volkswagen specification for multigrade engine oils for gasoline engines with SAE 5W-X/10W-X viscosity. This is an "old" oil specification and is applicable to engines built before model year 2000 (up to August 1999). Oils with an approval made post March 1997 were given an alternative, later VW specification.

    Specyfikacja VW dla olejów mineralnych używanych w silnikach benzynowych, z przedziału SAE 5W-X/10W-X. Jest to stara specyfikacja i akceptowalna w modelach zbudowanych przed rokiem 2000 (do sierpnia 1999). Oleje z aprobatami uzyskanymi po marcu 1997 roku, otrzymały inne późniejsze, specyfikacje VW.

    VW 501.01
    Conventional motor oils suitable for some VW engines built before MY 2000. This is an “old” oil specification and is applicable to engines built before model year 2000 (up to August 1999). Oils with an approval made post March 1997 were given an alternative, later VW specification.

    Konwencjonalny olej samochodowy dla niektórych silników VW zbudowanych przed majem 2000. Jest to stara specyfikacja olejów i jest akceptowalna dla silników zbudowanych przed 2000 rokiem (sierpień 1999). Oleje z aprobatami uzyskanymi po marcu 1997 roku, otrzymały inne późniejsze, specyfikacje VW.

    VW 502.00
    Oil for gasoline engines. Successor of VW 501.01 and VW 500.00 specification. Recommended for those which are subject to arduous conditions. It must not be used for any engines with variable service intervals or any which are referred to under other specifications.

    Olej dla silników benzynowych, zasilanych benzyną bezołowiową. Następca specyfikacji VW 501.01 i 500.00. Rekomendowany dla tych silników, które użytkowane są w ciężkich warunkach. Nie wolno stosować dla silników "ze zmiennymi interwałami serwisowymi" (myślę, że chodzi o wydłużone) lub w innych, które wymagają innej specyfikacji.

    VW 503.00
    Long-life gasoline engine oil for VW cars with WIV (system for longer service intervals). Also meets ACEA A1, SAE 0W-30 or 5W-30 specification.
    Oleje typu long-life dla VW zawierające WIV (skład dla wydłużonych przebiegów serwisowych). Spełniają specyfikację ACEA A1, SAE 0W-30 lub 5W-30.

    VW 503.01
    This specification is specifically for Audi RS4, Audi TT, S3 and Audi A8 6.0 V12 models with outputs of more than 180bhp, running with variable service intervals (30,000km or 2 years). Now superceded by the VW 504.00 specification.

    Specyfikacja, zaprojektowane specjalnie dla Audi RS4, Audi TT, S3 i Audi A8 6.0 V12, modeli z mocą powyżej 180 KM. Używana łącznie z wydłużonymi obsługami przeglądowymi (30 000 km lub 2 lata). Obecnie zastępowana przez normę VW 504.00 (komentarz: to nie jest norma long-life, jak się co niektórym wydaje, a jedynie daje możliwość long-life, ze względu na wysoką jakość oleju spełniającego te normy. Niepolecane, chyba że przy bardzo spokojnej jeździe).

    VW 504.00
    The VW 504.00 specification supercedes the VW 503 00 and VW 503.01 specifications. VW 504.00 oils are suitable for engines meeting the demands of Euro IV emissions standards.

    Specyfikacja VW 504.00 zastępuje specyfikacje VW 503.00 i 503.01. Oleje typu VW 504.00 są odpowiednie dla silników spełniających normy EURO IV odnośnie standardów emisji. (substancji szkodliwych).

    VW 505.00
    Passenger car diesel engine oil specification, minimum performance level CCMC PD-2. Lists viscosities SAE 5W-50, 10W-50/60, 15W-40/50, 20W-40/50 requiring 13% max. evaporation loss and SAE 5W-30/40, 10W-30/40 requiring 15% max. evaporation loss.

    Specyfikacja olejów dla silników diesla używanych w samochodach osobowych, spełniających minimalne wymogi z poziomu normy CCMC PD-2. Dla olejów SAE 5W-50, 10W-50/60, 15W-40/50, 20W-40/50 maksymalna strata z odparowania wynosi 13% i dla SAE 5W-30/40, 10W-30/40 maksymalna strata z odparowania wynosi 15%

    VW 505.01
    Special engine oil for VW turbodiesel engines with pump-injector-unit and for the V8 Common rail turbodiesel engines. Meets ACEA B4 SAE 5W-40 specification.

    Specyfikacja olejów silnikowych dla turbodiesli grupy VW z pompo-wtryskami i dla silników V8 opartych o system bezpośredniego wtrysku Common rail. Spełnia normy ACEA B4 SAE 5W-40.

    VW 506.00
    These oils are suitable for diesel engines with extended service intervals of up to 50,000km / 2 years. Not for use on engines with a single injector pump. Oil change is indicated by the electronic service indicator. Viscosity is SAE 0W30.

    Oleje przeznaczone dla silników diesla z wydłużonymi przebiegami serwisowymi do 50 000 km / 2 lata. Nie do użytku w silnikach z pompo-wtryskiwaczami. Wymiana oleju jest podyktowana wskazaniami komputera pokładowego. Lepkość SAE 0W30. (wskazane SAE jest po to, że diesle potrafią "pogrubiać" olej i dlatego powinno to być wyjściowo 0W-30, nie dlatego, że nagle olej typu 0W-30 jest typu long-life!)

    VW 506.01
    These oils are especially for "Pumpe-Düse" (unit injector or "PD" engines) running on extended service intervals (30,000 - 50,000km / 24 months). Oil change is indicated by the electronic service indicator.

    Oleje specjalnie dla silników z pompo-wtryskiwaczami lub pompami PD, pracujących w wydłużonych przebiegach serwisowych. (30 000 - 50 000 / 2 lata). Wymiana oleju jest podyktowana wskazaniami komputera pokładowego.

    VW 507.00
    Low SAPS oils suitable for Euro 4 engines and almost all VAG diesel engines from 2000 onwards with extended service intervals, unitary injector pumps and also Pumpe-Düse ("PD") engines. Excludes V10, R5 engines and VW Commercial vehicles without fitted DPF (diesel particulate filters) – these must use a 506 01 specification oil.

    Oleje typu Low SAPS odpowiednie dla silników spełniających EURO 4 i prawie dla wszystkich silników diesla grupy VAG od 2000 roku również z wydłużonymi przebiegami serwisowymi, z pojedynczymi pompo-wtryskiwaczami jak i pompami PD. Wykluczając silniki V10, R5 i komercyjnych pojazdów VW bez filtra DPF (filtr cząstek stały) - te muszą stosować oleje typu 506.01

    VW 508.00
    This standard is not yet released. It will probably require a low SAPS oil with energy conserving properties.

    Ten standard jeszcze nie istnieje i nie został rozpowszechniony. Planowo mają to być oleje typu low SAPS, oszczędzające energię.

    *tłum. własne, poprawki mile widziane

    Dla osób pytających o dobór oleju, żeby zunifikować temat trochę. Prosiłbym o zachowanie schematu:

    aktualny olej:
    aktualny przebieg:
    rocznik:
    bieżące zużycie:
    styl jazdy procentowo:
    główne miejsca użytkowania:
    co ile następuje wymiana:
    jakie wymagania dla oleju:
    ilość pieniędzy:
    jeżeli brak podpisu to model, silnik, rocznik,

    Ciekawostka, jak wygląda faktyczne sprawdzenie czy olej pasuje czy nie i jak go prawidłowo użytkować:



    Gregory: dorzuciłeś około 2400 mil pomiędzy wymianami oleju, który nawet tego nie odnotował. Jedyną rzeczą, która uległa zwiększeniu była zawartość żelaza i jest to spowodowane dłuższym przebiegiem pomiędzy serwisowym. Niczego to nie niszczy jednak. Sylikon jest w trendzie wzrostowym i teraz dobił do poziomu, który sugeruje sprawdzenie filtru powietrza (ew. szczelności układu przyp. moje). Cała reszta wygląda świetnie. Paliwo, czy inne szkodliwe związki stałe nie zostały odnalezione, a niski poziom cząstek nierozpuszczalnych dowodzi znakomitej filtracji oleju. TBN na poziomie 2.8 pokazuje, że olej mógłby być nadal użytkowany i zostało mu trochę żywotności. Możesz spróbować wydłużyć okres pomiędzy wymianami do 10 000 mil. Dobry raport.
    Ostatnio edytowany przez cosmo-pl - 12-11-10 o 15:26

Strona 9 z 41 PierwszyPierwszy ... 789101119 ... OstatniOstatni

Thread Information

Users Browsing this Thread

There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)

Zasady postowania

  • You may not post new threads
  • You may not post replies
  • You may not post attachments
  • You may not edit your posts
  •