Czołem!
pojawił sie mały problem z otwieraniem drzwi. Otóż, żeby otworzyc drzwi do auta, trzeba pociagnac za klamke 2 razy. Wrażenie jest takie, że pierwszy raz jest taki "pusty", nie wiem jak to określic. Problem pojawił sie juz jakis czas temu i było to tylko przy drzwiach pasażera. Teraz jest tez od kierowcy. Do tego jest czasem tak, że drzwi sie otwierają za pierwszym razem. Ma ktos pomysł co to może byc? Pompka od centralnego?
Drugi problem to taki, że jak auto stoi na słonce to potem drzwi od pasazera sie nie zamykają dobrze i oświetlenie podsufitki pulsuje i trzeba duzo mocniej trzepnac drzwiami zeby sie zamkneły. Pomysł mam taki tylko, że drzwi opadły i zamek nie łapie lub cos w tym kierunku. Miał ktos taki rebus?