Kontrolując średnie zużycie paliwa na FISie stwierdziłem iż spalanie w mieście podskoczyło prawie do 10 litrów a na chwilowym zużyciu ciężko było uzyskać 5l/100km. Diagnoza wskazywała na czujnik temperatury silnika, mimo to iż na zegarach odczyty były prawidłowe i stabilne. Rano gdy silnik był zimny kontrolka świec żarowych gasła po ok 3 sekundach lecz gdy się silnik zagrzał i po ponownym uruchomianiu świece potrafiły nie raz gasnąć po ok 8 sekundach mimo to żę silnik był zagrzany do 80-90 st C.
Czujnik ten jest cztero pinowy ,dwa kabelki obsługują zegar na desce rozdzielczej a pozostałe dwa wysyłają dane do jednostki sterującej pracą silnika-i jak było w moim przypadku tylko ta część czujnika się zepsuła.
Wymiana czujnika jest banalnie prosta;odpinamy kostkę elektryczną zsuwamy sprężyne mocującą (nr części 032 121 142),wymieniamy czujnik z nałożonym wcześniej o-ringiem (nr +N 90316802) zabezpieczamy + elektryka i jest już po robocie. Ja do tego zabiegu nie spuszczałem nawet płynu a straty to ok pół litra które się wylałopodczas podmiany czujników.
A teraz sedno całej sprawy ;patrząc na schemat w komputerze spodziewałem się tego czujnika w trójniku na przewodach (zaznaczone niebieską strzałką) a faktycznie znalazłem go zamocowanego do tylnej części silnika po stronie kierowcy(miejsce zaznaczone pomarańczową strałką i jest mało widoczne)
zamieszczam link do instrukcji w PDF-ie gdyby fotki wygasły
http://hostuje.net/file.php?id=3ab24...9e4eed5b1eb83c