taka ciekawa historyjka kolega złapał złodzieja na gorącym uczynku jak łomem próbował otworzyć drzwi od jego A3 kumpel wpadł w taka furię że tak kolesia zmasakrował że musiała po niego karetka przyjechać. Przez to miał straszne problemy paranoja takie jaja tylko w PL bronisz swojego i jeszcze Cię chcą uwalić . Mój psiak też pilnuje mojej Audi chociaż jest w garażu swoja drogą jak ja bym takiego złodzieja przyłapał to co by mi wpadło pod rękę to bym po nim prał żeby mu się takich głupot odechciało
Aha jedno jeszcze po tych fotkach wygląda na to że to jacyś amatorzy Ostatnimi czasy byłem w warszawie u mojego wuja miał samochód u mechaników pojechaliśmy po nie a oni zatrzasnęli kluczyki w samochodzie wujek im mówi ,,to ja pojadę po zapasowe ,, a oni ,, nie nie nie trzeba damy sobie rady,, patrze oni podchodzą do samochodu biorą takie coś jak ta poduszeczka do mierzenia ciśnienia ręcznego odchylają delikatnie drzwi od gory od gumy wkładają ten materiał pompeczka i pompują zrobiła się szparka na 2 cm wzieli sznureczek z jakąś końcówka chwycili za dzendzelek od drzwi podnieśli do góry pyk pyk i centralny otwarty trwało to może 5 minut bez żadnych szkód ,,,,