Czyli najlepiej oddać auto do znajomego, który ma podpisaną umowę z PZU . Ok, dziękuję za odpowiedzi
Czyli najlepiej oddać auto do znajomego, który ma podpisaną umowę z PZU . Ok, dziękuję za odpowiedzi
|
Lawina na 100% mam rację. A co jeśli dany serwis na przykład Opla naprawia Audi? Żeby mu zwrócil odszkodowanie bez potrąceń musi dostarczyć faktury źródłowe za części, bo inaczej TU zastosuje amortyzację za brak faktur źródłowych. Poza tym nawet autoryzowane serwis czasem mają swoich podwykonawców. Same przedstawiają faktury za części, a faktura za robociznę jest od podwykonawcy. Chcesz konkretne przykłady takich serwisów?
Rydzio ale serwis opla też może zamówić części w serwisie AUDI tak?? Ja naprawiałem toyotę w serwisie fiata jakieś 10 lat temu. Amortyzację to może i zastosować nawet jak ma faktury, wiem bo 2 miesiące temu odebrałem moje a3 od Aso w piasecznie.
@Pawel_yu
Z tym to chyba tak nie do końca, bo ubezpieczyciel nie może Cie zmusić do wyboru warsztatu, w którym masz auto naprawiać, bo możesz u znajomego, który ma firmę tym się zajmującą, co nie zmienia faktu, że ta firma musi najpierw(przynajmniej powinna dla bezpieczeństwa gotówkowego poszkodowanego) przedstawić kosztorys naprawy, który ubezpieczyciel powinien potwierdzić, ewentualnie zgłosić zastrzeżenia.
Granat A3 Erbi'ego
--http://www.a3-club.net/forum/showthread.php?p=593622--
"The fear of the death is far more scary than the death itself."
ja sie nie bede upieral przy tym co napisalem
ktos mi kiedy to mowil ale to bylo dawno temu
jesli jestescie na biezaco jak to wyglada a ja wprowadzilem w blad to sorka
Faktury też nie muszą być z jednej firmy, bo możesz kierować się przecież tym, że w różnych miejscach jest taniej dana część, ważne aby były.
@Pawel_yu, może temu komuś chodziło o to, że robiąc naprawę serwisie, z którym dane TU ma podpisane umowę sporo ułatwia
Granat A3 Erbi'ego
--http://www.a3-club.net/forum/showthread.php?p=593622--
"The fear of the death is far more scary than the death itself."
A czy jeżeli chodzi o te 2k to muszę jakoś potwierdzić ,że chce je dostać? Podałem numer konta na samym początku sprawy. Koleś mi powiedział, że jeżeli kwota nie przekroczy tych 2k to nie muszę im żadnych rachunków przedstawiać a właśnie wyhaczyłem za 1200zł zderzak z halogenami i spryskami w moim kolorze
Zgadzam się Erbim.
Dla formalności i ujednolicenia wypowiedzi.
Faktur przedstawianych do TU może być dowolna ilość, pod jednym warunkiem wszystkie muszę być zgodne z zakresem wyznaczonym przez TU. Można dostarczać faktury osobno za części jak i za robociznę.
Zakresem wyznaczonym przez PZU jest ocena techniczna lub kalkulacja naprawy uwzględniająca koszt części jaki robociznę. Cena poszczególnych części nie może przekraczać cen części autoryzowanego serwis, które de facto są takie same jak ceny części w Audatex'e systemie w którym sporządza jest kalkulacja. Likwidator ma prawo wpisać ceny części z ręki, jako ceny zamienników, co miało miejsce w tym przypadku.
Poszkodowany ma prawo naprawiać samochód w dowolonym serwisie niekoniecznie tym który ma podpisanę umówę z TU. Podpisanie umowy przez serwis z TU między innymi oznacza to, że serwis może stosować wyższą stawkę (ustaloną w umowie) niż obowiązuje na danym terenie. W przypadku, gdy warsztat nie ma podpisanej umowy cena za roboczogodzinę jest ustalana dla wszystkich takich serwisów jednolicie.
Komono, najlepiej wystosuj krótkie pisemko i prześlij je skanem na mail likwidatora PZU.
Dotyczy szkody pojazdu Audi A3 nr rej xxx nr szkody xxxx
W związku z likwidacją przedmitowej proszę o wypłatę należnej kwoty na podane przeze mnie konto.
z poważniem
xxx
Napisz jeszcze czy jesteś jedynym właścicielem auta?
Wiolka, możesz opisać dokładnie swój przypadek, jakie uszkodzenia i co Ci dokładnie powiedzieli w serwisie?
Nie, jestem współwłaścicielem auta ale gdy zapytano mnie czy mam numer konta drugiego współwłaściciela gdy odpowiedziałem ,że wszystko ma być przelane na jedno konto to koleś mi przytaknął
Wiesz, zgodnie z OWU AC kwota odszkodowania musi być podzielona na dwa, na tylu ilu jest właścicieli, więc dla formalności dołącz drugie pisemko, że drugi współwłaściciel zrzeka się odszkodowania na Twoją rzecz. Likwidator, który wyceniał Ci szkodę nie koniecznie, a raczej na pewno nie będzie wypłacał odszkodowania, więc tego dokumentu może zabraknąć i wówczas tylko Ty dostaniesz swoją połowę. Oczywiście po uzupełnieniu papierów, dopłaciliby pozostałe 50%.
komono (15-04-11)
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)