Witam,
Przeglądałem tematy, jednak nie znalazłem nigdzie odpowiedzi na mój problem.
Pech chciał zostawiłem na noc auto z włączonymi światłami, w wyniku czego padł akumulator. Myślałem, że problem łatwo da sie załatwić, i dziś z kolegą próbowaliśmy odpalić auto podłączając aku kablami pod jego A4. I o ile auto chwyciło prąd i zegary się świeciły to niestety auto wogole nie kręciło.. Pojawiał się natomiast dźwięk alarmu, po kilkukrotnym jego odbezpieczeniu i kolejnym przekręceniu stacyjki niestety problem się powtarzał.
Przyznam w prost, że jestem zielony w temacie, elektryka już o tej porze nie znalazłem, wdzięczny będę zatem za jakąkolwiek pomoc i sugestie.
Pozdrawiam