Siema.
Wczoraj pod robotą pewien bardzo inteligentny kierowca mercedesa 1218 wjechał mi w dupę i pojechał. Szkodę zauważyłem po jakimś czasie jak wyszedłem na chwile z magazynu. Już miałem iść do ochrony bo akurat stałem pod kamerą ale znalazłem karteczkę na kanapie z numerem tel do gościa.
Wgniótł tylną klapę w paru miejscach i zbił tylną szybę.
Dziś do mnie dzwonili z warty z propozycją telefonicznej ugody i zaproponował mi 1000zł na co odmówiłem. I ma przyjechać rzeczoznawca i wycenić szkodę.
Co zrobić jak wyceni podobną kwotę? Czy może lepiej oddać do aso na naprawę i niech robią bezgotówkowo?
dupa to potoczna nazwa tylnej czesci ciala czlowieka,to jest forum motoryzacyjne tak wiec milo by uzywac terminow motoryzacyjnych.