Witam,
Przeszukałem posty zakładane odnośnie zgrzytów, ale nie znalazłem takiego problemu, jak mój.
Otóż przy ruszaniu (bez względu, czy zimny, czy ciepły) słyszę zgrzyt podobny do rozcierania np cukru, tak jakby "w kole" był piach i został roztarty.
Odgłos dochodzi z przodu, prawdopodobnie od strony kierowcy.
Nie zgrzyta za każdym razem i trudno mi odnaleźć regułę.
Nie wiem, czy to sprzęgło, choć bierze z samego dołu, ale żeby wbić bieg muszę nacisnąć do samego końca.
A może ABS. Z trzy miesiące temu, zapaliła mi się kontrolka ABSu, 3 tygodnie temu, podłączałem pod kompa, okazało się, że czujnik do wymiany, prawy tył.
Wymieniłem, kontrolka zgasła, żadnych innych błędów nie miałem (ale czasem było słychać, jakby coś ocierało się o tarczę?).
(chyba nawet te zgrzyty ustały, albo się przyzwyczaiłem i nie zwracałem uwagi).
Jednak wczoraj było "gorąco" i nie mam na myśly pogody. Po przejechaniu 15km stanąłem na 5 minut, nie wyłączałem silnika.
Po tej przerwie ruszyłem i za około 200m skręcałem w prawo, dohamowując usłyszałem zgrzyt (jakby odpadła mi osłona silnika i tarła o asfatl) i w ogóle nie mogłem się zatrzymać (a przede mną ogrodzenie).
Odpuściłem hamulec, jeszcze raz nacisnąłem i czułem, że pedał jest twardszy, ale już nie zgrzytało i zatrzymałem się.
Po ponownym odpaleniu i ruszeniu, zaświeciła się kontrolka ABSu. W dalszej drodze na około 5 zatrzymań (światła), 2 razy zgrzytnęło przy ruszaniu.
Zatrzymałem się na stacji benzynowej, zgasiłem silnik, po ruszeniu kontrolka zgasła i miałem jeszcze z dwa zatrzymania już nie zgrzytało.
Płyn hydrauliczny pod sam korek, jednak około 1,5m-ca, miałem trochę za mało, tzn zaświecił mi się czerwony wykrzyknik i tak przejechałem z 2km.
Po uzupełnieniu płynu, kontrolka zgasła
Wiem, że nie ma na forum wróżek, ale może ktoś może miał podobny przypadek, jak się zakończyło?
Pozdrawiam