Printable View
W sumie dobry strzał, a w ASO właśnie za to mnie skasowali 300 zł :) wg. ASO uszkodzony tylny wał, haldex. Nie podejmują się naprawy, tylko wymiana, cena 17 000 zł - haha,, auto warte 30 tys zł , czyli szok, załamka.Cytuj:
Oryginalnie napisane przez kuebk
Elektronicznie wszystko ok , po odpięciu haldexa jest wszystko cicho. Nie wiem co robić? Naprawia się te haldexy, jeździć z tym buczeniem? szukać jakiś magików? Starałem się dopytać co dokładnie ale nie wiem o co pytać?
pzdr
No to widzisz, juz jest jakis trop. Sprawdz tlumik drgan skretnych pomiedzy walem a haldexem.
Ten tlumik jest zbudowany z 2 elementow, wewnetrznej chyba gumowej wkladki i zewnetrzenego metalowego pierscienia. Oba te elementy powinny moc sie poruszac bez nadmiernego oporu w stosunku do siebie. U mnie bez problemu da sie wychylac zewnetrzny pierscien dwoma palcami w kierunku przod-tyl auta.
A korzystając z okazji zapytam z ciekawości czy taki sam pierścień, który jest z przodu (od reduktora i skrzyni) też powinien się ruszać niezależnie jak ten z tłumnik z tyłu?
O ile dobrze pamietam to w 8P budowa i zasadza dzialania obu tlumikow drgan skretnych jest dokladnie taka sama.
Sprawdziłem tłumik drgań skrętnych i niestety się rusza, czyli nie jest zapieczony. Dałem auto jeszcze do jednego mechanika, gdzie sprawdzali je na podnośniku i ponoć dźwięk pochodzi bardziej z przodu. Teraz diagnoza jest że to układ przeniesienia napędu. Nie wiadomo co dokładnie, mechanik nie za bardzo chciał się podjąć szukania. Może olej, może zębatki, ale wg niego to dźwięk z przodu a nie z tylnego wału czy haldexa. W ASO mówili że jak odpięli haldexa to nie wyło - dlatego zgłupiałem ( to tył czy przód?). Chociaż to chyba może być powiązane. Najgorzej że sytuacja się pogarsza, teraz jak wrzucę na luz przy 60 -70 km/h to słychać wycie, które cichnie jak dodam gazu. Czyli ogólnie jakiś kosmos... dam znać jak się z tym uporam.Cytuj:
Oryginalnie napisane przez kuebk
mały update, w poniedziałek auto się rozkraczyło na środku krzyżówki w mieście, dziwnie pracowało, wrzuciłem jedynkę to ruszało ale nagle był zgrzyt i jakaś siła je zatrzymywała, ledwo zjechałem na chodnik. Potem nawet nie mogłem go holować na lince bo na luzie co jakiś czas się "blokowało" tak jakby miało wbity bieg ( aż w końcu linka się zerwała :) ). Musiałem wynająć lawetę do mechanika... Dzisiaj moze dowiem się coś więcej, mechanik ma sprawdzić przeniesienie napędów. Ponoć na 1 powoli można jechać, biegi wchodzą, na postoju pracuje równo. Coś jednak musiało się ostro posypać, masakra jakaś.Cytuj:
Oryginalnie napisane przez chudyz
diagnoza mechanika: reduktor skrzyni biegów, rozdzielacz napędu. Nie do końca ogarniam te części. Ponoć jak otworzyli to był straszny kisielowaty olej plus pełno opiłków metalu, dlatego blokowało cały napęd i auto stawało podczas jazdy. Tak czy inaczej używka za 1500 zł + robocizna 1200 zł :( Czyli oby się w 3 tys zamknąć...i aby to było na pewno to - to nawet przeboleje te 3 tys. Zobaczymy pod koniec tygodnia.
Reduktor 1500 zł? Robota 1200 zł? Zmień mechanika bo albo nie chce im się za to wziąść albo chcą dodatkowo zarobić. A jak mojemu kumplowi w Golfie wyciągali skrzynię z reduktorem to wzięli 400 zł. Rozebranie skrzyni na części pierwsze swoją ceną ale wyjęcie i włożenie skrzyni z reduktorem 400 zł.Cytuj:
Oryginalnie napisane przez chudyz
Wymienić reduktor to nie jest wielka filozofia. Popytaj innych mechaników.
Wprawdzie najtańszy i do 1.8 T ale gwarancja rozruchowa jest. Tak on wygląda. Wychodzi ze skrzyni i dalej dołączony jest do niego wał.
http://allegro.pl/reduktor-golf-iv-a...711973964.html
he, też tak zawsze ludziom pisałem, ale jak auto jest rozwalone i rozebrane, a do tego inni mechanicy rozkładają ręce to nie jest tak łatwo podziękować i pojechać w inne miejsce...tak czy inaczej, auto zapłacone i odebrane, używany reduktor dla 4x4 1500 zł, robocizna 1500 zł ( z wyciąganiem i rozbieraniem skrzyni biegów itd) plus jakieś dodatkowe oleje itd. Na pewno można było taniej ale teraz i tak się cieszę że mam auto.Cytuj:
Oryginalnie napisane przez kamil1905
Dla czytających u mnie posypały się zębatki w reduktorze, tak że aż w końcu blokowały cały układ napędowy, plus był bardzo gęsty stary olej. Auto ma przebieg niby 200 tys.
Dzięki wszystkim za pomoc, zwłaszcza kamli1906 i kuebk.
Tak jak pisałem wcześniej byłem łącznie w Koszalinie u 12 mechaników. Założę chyba osobny temat w Off topicu bo mam niezłe teraz doświadczenie. Ogólnie jestem zniesmaczony i zażenowany całym rynkiem usług mechaników. Nie wiem jak w większych miastach robicie te zaawansowane mody aut, ale w Koszalinie to głównie wymieniacze części, a nie mechanicy. Nikt nic nie wie, a udaje najmądrzejszego. No chyba że przyjedziesz i powiesz że masz do wymiany klocki, opony itd. to bardzo chętnie. PS> Byłem też u polecanych lokalnych magików i u nich to samo.
Także płakałem jak płaciłem, ale teraz chcę żeby auto tylko jeździło, bo 2 tygodnie żyłem na taksówkach i komunikacji miejskiej :)
Ważne, że jesteś zadowolony i że jest już ok:thumbright:Cytuj:
Oryginalnie napisane przez chudyz
Nie ma problemu:thumbright:Cytuj:
Oryginalnie napisane przez chudyz
Zakładaj śmiało. Na pewno będą chętne osoby po porady:thumbright:Cytuj:
Oryginalnie napisane przez chudyz