Oryginalnie napisane przez
MrWojciechu
Witam wszystkich forumowiczów.. Mam problem, niby mały ale ciężko go naprawić. W moim audi polift 2001 na XENONACH stłukł się klosz (ptak mi wleciał) zostały urwane dwa zaczepy i języczek silniczka od samoregulacji. Dodam że wszystkie żarówki i soczewka nie została ruszona. I teraz pytanie... Mam dylemat...
1. Albo rokleić klosz kupić nowy reflektor jakiś z pourywanymi zaczepami za grosze, i próbować przekleić sam klosz i pospawać zaczepy i regulację.
2. Pytanie do Was, czy gdybym kupił nowy reflektor ZWYKŁY nie xenonowy (jest tańszy) to dałoby radę w miejsce żarówki umocować żarnik od xenona?
3. Nie męczyć się z tym, i wyjąć obydwa reflektory, sprzedać i kupić nowe nie xenonowe ??
Z góry dziękuję za wszystkie odp. Pozdrawiam.