Printable View
Witam
To chyba najlepsze miejsce jakie znalazlem, zeby zapytac i nie tworzyc nowego tematu.
Jakie mocne sprzglo zalozyc? wszyscy polecaja sachs performance (docisk + tarcza organiczna), ale czytalem duzo nienajlepszych opinii na angielskich forach. Wielu osoba zaczelo sie slizgac po 7-8 tys.
Przy okazji zapytam czy aluminiowe sanki od s3 beda mi pasowac do reszty zawieszenia w audi a3 tfsi?
dzieki
Seryjne sprzęgło A3 / S3 w zupełności Ci wystarczy, jest takie samo. Nie będziesz się na nim zupełnie ślizgał spokojnie do 350KM a może i więcej, tutaj dobrze jakby wypowiedział się Patryk CS.
Sanki w A3 Quattro są takie same jak w S3. Trochę pod górę kombinujesz :0
ja wiem, ze sprzeglo jest takie samo, ale moje ma 108tys mil nalatane i jak juz bede mial wyjety silnik to nie ma sensu wkladac starego. Przy delikatniejszym sofcie teoretycznie powinno wystarczyc ale roznica w cenie ori a sachs nie jest duza i dlatego mysle o wymianie.
Moze sanki sa takie same, dlatego pytam bo slyszalem, ze w s3 sa aluminiowe a w a3 zwykle ciezkie
Sanki S3 i A3 quattro są te same, aluminiowe.
dzieki za potwierdzenie. Mam do kupienia cale sanki za smieszne 15 funtow ale skoro sa takie same to nie ma sensu kombinowac. Przepraszam za maly OT ale czym w takim razie rozni sie zawieszenie przod w porownaniu z s3?
Tylko sprezyny, amory i zaciski?
w porównaniu do zawieszenia S-line w A3 Quattro różni się tylko hamulcami, amortyzatory są takie same oraz zdaje się że mają dokładnie te same sprężyny, bo jak porównywaliśmy to przód stał równo, tył S3 jest obniżony o -40 w porówaniu do S-line'a -25mm.
btw ale jak za 15 funtów, to bierz, złomując dostaniesz za to więcej :)
Sachs Performance znosi ponad 500nm od 60tys km. Lewusy niech sie naucza samochodami jezdzic
Nie wiem czy to najodpowiedniejsze miejsce, ale lepszego nie znalazłem (chyba żeby nowy wątek utworzyć, a może nie będzie warto...).
Pytanie brzmi: czy ktoś słyszał o swapie silnika 1.6FSI (BLF) na 2.0TFSI (CCZA)? I czy warto się w to bawić i jakie orientacyjnie byłyby koszty?
Póki co, z droższego i większego żelastwa znalazłem silnik za 4,5kPLN + skrzynię 2.5kPLN (KZS, 6-biegowy manual) z rozbitego LEONa i turbosprężarkę 1.5kPLN. Wiadomo, że dochodzi jeszcze mnóstwo innych elementów i robocizna. Pewnie wszystkie graty z 10kPLN wyjdą, a koszty zdolnego warsztatu to nie wiem ile szacować, bo nie znalazłem wzmianki o takiej przeróbce. Czyżby to był pionierski (czyt. głupi) pomysł? :confused:
Dzięki za rady!
sprzedaj to auto, kup S3 lub A3 2.0TFSI + Quattro, będzie mniej zabawy, szybciej i bez problemów.
I taniej;)Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Zyzio
Da się to zrobić - wszystko się da. Ale zdecydowanie taniej wyjdzie sprzedać i kupić już z tym silnikiem auto. I przy okazji nie będziesz się musiał martwić, że coś się zaraz wysypie i w każdą trasę z duszą na ramieniu, przynajmniej na początku. Chyba, że chcesz to zrobić żeby zrobić albo jakiś sentyment do auta itd. - wtedy najlepiej uderz do ecu project, compotów czy kogoś kto zna najlepiej takie auta i Ci powiedzą co, jak i za ile potrzeba.