Wymiana sworznia wahacza

Cześć

Przeszukałem forum ale nie znalazłem odpowiedzi na moje pytanie.

W samochodzie muszę wymienić lawy sworzeń wahacza. Problem polega na tym, że nie mogę odkręcić do końca śruby zaznaczonej w czerwonym kółku na zdjęciu (zdjęcie zapożyczone z internetu).
http://4.bp.blogspot.com/-hgAxsIwMev...0/P6030007.JPG

Chodzi o to, że nakrętkę odkręcam do pewnego momentu. Nagle nie mogę dalej odkręcić, ponieważ przeszkadza przegub.

Może dałbym radę ją odkręcić, gdybym wyjął sworzeń z wahacza, ale nie mogę tego zrobić ponieważ drążek kierowniczy i przegub to ograniczają.

I tu nasuwa się moje pytanie. Co muszę wykręcić przy wymianie sworznia? Odkręcać drążek kierowniczy? Może robić to na skręconych kołach? Robił to ktoś kiedyś?
Proszę o pomoc.

szlifierka kątowa i utnij na gwincie

w A3 8L sworzeń jest na stożku i niestety jest problem z jego wyjęciem ( w 80 nie było takiego problemu). U mnie podczas wymiany łożyska piasty to był jedyny problem który rozwiązałem następująco. pomiędzy nakrętkę a przegub podłożyłem coś co na dużej powierzchni przylegało do przegubu aby go nie uszkodzić, a nakrętka po oparciu się poprzez tą podkładke miała jeszcze sporo gwintu na sworzniu ( tak aby nie zerwać gwintu), aby nią wypchnąć sworzeń z gniazda (trzeba tam dużej siły). Gdy wypchniesz sworzeń z gniazda masz luz do całkowitego odkręcenia nakrętki i jej wyjęcia, po czym odkręcasz 3 śruby mocując sworzeń do wahacza, wymieniasz go i jedziesz na geometrie.

A ja zawsze ze 2-3 razy mocniej uderzam mlotkiem w to oczko w ktorym jest storzek. i sworzen sam "wypada"...i wtedy mozna wykrecic reszte nakretki.
Pozdrawiam

Przerabiałem ten temat w poniedziałek i niestety najprościej będzie uciąć sworzeń. Szlifierką kontową raczej nie dostaniesz bo za mało tam miejsca. Ja zrobiłem tak odkręciłem nakrętkę ze sworznia tak że prawie oparła się o przegub następnie pomiędzy przegub a nakrętkę wsunąłem przecinak i uderzyłem go młotkiem. Zrobiłem tak aby sworzeń wyskoczył ze zwrotnicy. I dopiero wtedy odciąłem sworzeń. Proponuję użyć piłki ręcznej[bukwel]. Tylko pamiętaj aby odciąć w tej luce jak na zdjęciu między nakrętką a zwrotnicą.
Pozdro

ja na Twoim miejscu założyłbym jakieś ramie na wahacz zaraz przy sworzniu i napierając na nie tak aby wahacz szedł w dół opukiwał zwrotnice wokół sworznia aż wyskoczy
dalej napierając na wahacz odkręcał nakrętke (sworzeń będzie się wysuwał więc będzie mniej wystawal u góry)
ale można ciąć.. co kto lubi ;)

z praktyki najłatwiej wychodzi zrobić tak jak Sensej radzi - dźwignia w dół na wahacz i walnięcie młotkiem w zwrotnicę - puszcza na bank.
Jeśli drastyczny przypadek to cięcie tak jak radzi domel.

wnuczek, jeśli nie dasz rady to zadzwoń do mnie 693 571 255 to przyjadę z Otw do Ciebie i Ci pomogę!

Dziękuję wszystkim za cenne rady. Z Waszą pomocą musi mi się teraz udać :)

Dziękuję Enten za propozycję. Jak mi się nie uda to chętnie skorzystam z Twojej pomocy.

Cytuj:

---

Oryginalnie napisane przez wnuczek

Dziękuję wszystkim za cenne rady. Z Waszą pomocą musi mi się teraz udać :)

Dziękuję Enten za propozycję. Jak mi się nie uda to chętnie skorzystam z Twojej pomocy.

---

Daj znać po akcji , jak się uporałeś z tym tematem.
Tak jak Sensej napisał widziałem , że robili mechanicy w warsztacie .

ewentualnie zainwestuj w ściągacz ;)

Cytuj:

---

Oryginalnie napisane przez JohnTitor

Przerabiałem ten temat w poniedziałek i niestety najprościej będzie uciąć sworzeń. Szlifierką kontową raczej nie dostaniesz bo za mało tam miejsca.

---

Da się.. da, jeśli zmieniamy w lewym kole to kierownicę skręcamy max w prawo, do tego dobrą tarczę w szlifierce do cięcia metalu i jazda, z prawym kołem jest odwrotnie- ja tak robiłem i nie było problemu ;)

witaj ostatnio wymienialem i mialem to samo w srodku sie obkrecal nietety pozostal blotek i machanie az sie przepilowalo bo pomimo roznych prob nie dalo rady mi niestety zadne dzwignie nie pomagały

" Wymiana sworznia wahacza
( z forum skody )

Czas max 1,5h
Narzędzia :
- klucz płaski 18
- klucz oczkowy 16
- klucz oczkowy 13
- młotek
- 2 podnośnik
- WD 40
Demontaż :
- Podnosimy auto i zdejmujemy koło ,zabezpieczamy auto podkładając klocki pod ramę
- spryskujemy śruby WD 40
- 2 podnośnikiem podnosimy wahacz i odkręcamy dolną śrubę łącznika stabilizatora(1) klucz 16
- demontujemy podnośnik
- poluźniamy i odkręcamy 3 dolne śruby (2) trzymające sworzeń kluczem 13
- poluźniamy nakrętkę główną (3)sworznia klucz płaski 18 (inny nie wejdzie)
- aby zbić go należy uderzyć młotkiem w dolną część zwrotnicy z jednej i drugiej strony(4)
- następnie całkowicie odkręcić nakrętkę sworznia(3)
- nacisnąć wahacz do dołu i wyjąc sworzeń

Montaż w odwrotnej kolejności
"
http://zapasy.somee.com/pics/sw1.jpg
http://zapasy.somee.com/pics/sw2.jpg

baaardzo ważne jest aby odkręcić ile się da a dopiero po tym wybijać sworzeń.
Unikniemy wtedy sytuacji, że wybijemy sworzeń, mamy dalej odkręcić nakrętkę a z nią kręci się sworzeń....

W końcu uporałem się z problemem i wymieniłem sworzeń.

Początkowo próbowałem zrobić tak jak radziliście, czyli zrobić dźwignię na wahacz i uderzać w zwrotnicę jak najbliżej sworznia. Pomysł wydawał się dobry, ale sworzeń ani drgnął. Namęczyłem się, nastukałem ale nadal nic.
Nie chciałem ucinać sworznia bo nie wiele by mi to dało, a nie miał bym już możliwości skręcenia wszystkiego do kupy w razie kolejnego niepowodzenia.
Postanowiłem wyjąć przegub. Dostęp do sworznia na tyle się powiększył, że spokojnie można było uderzać w śrubę sworznia. Po około 10-15 mocnych uderzeniach sworzeń wypadł ze zwrotnicy. A dalej to już z górki. Przykręcenia nowego sworznia banalnie łatwe.

Dla ułatwienia można jeszcze odkręcić drążek kierowniczy, bo troszkę blokuje wyjęcie przegubu.

Podczas tej roboty okazało się, że do wymiany mam jeszcze łożysko koła, ma już trochę luzu. Z tym to już chyba udam się do warsztatu.

wnuczek
A czy jeżdzileś na ustawianie zbieżności po wymianie ?
Wogóle jst taka potrzeba ?

Tak, jest taka potrzeba. Byłem dziś u diagnosty, miałem lekko skrzywioną kierownicę w lewo. Było +4 na maszynie w lewym kole. 5 minut roboty diagnosty i gotowe, zainkasował 20 zł.

Diagnosta mówił, że można z tym jeździć, opony nie będzie bardzo ścinało, ale podczas zimy samochód może być lekko niestabilny.

Za 20pln zrobił Ci , tzn. ustawił zbieżność kół ?

Tu jest opis wymiany sworznia po ze zdjeciami
http://forums.tdiclub.com/showthread.php?p=812195
takze z prysnieciem sprejem na dole polozenia srub by po wymianie skrecic je w tym samym miejscu i zachowac zbieznosc kol sprzed wymiany ...

Ciekawy pomysł z tym sprayem Kadlubek, szkoda że sam na to wcześniej nie wpadłem :)

Wnuczek na jakie zmieniles sworznie i jak sprawdziłeś że są padnięte ? w obu kołach zmieniłeś ?

Ja zamierzam też zmienić chociaż nie widzę luzów na sworzniu szarpiąc u dołu koła. Zamierzam to jeszcze sprawdzić pobijakiem .

Nie będę zakładał nowego tematu więc odkopię stary. Przy skręcaniu kierownicy w lewo coś skrzypi strasznie. Na diagnostyce wyszło, że mam do wymiany sworzeń wahacza lewego. Wymienię po obu stronach. Problem w tym, że nie wiem czy po wymianie to skrzypienie ustanie, czy mam przy okazji zwrócić uwagę na coś jeszcze? Gdzieś czytałem, że może być guma stabilizatora. Ale najbardziej skrzypi na postoju (przynajmniej wtedy najlepiej słychać, pewnie dlatego, że cicho), a wtedy chyba stabilizator nie pracuje.

stabilizator też pracuje.

skrzypi Ci może guma na łożysku na górze kolumny. Wsłuchaj się.

Odkopię trochę temat, a czy jeśli podczas przykręcania już nowego sworznia, zacznie się obracać z nakrętką ? Idzie tam wsadzić jakoś imbus, aby zablokować sworzeń ? Bo miejsca tam zbyt wiele nie ma.. Miał ktoś taką sytuację ?

po wyciagnieciu przegubu wsadzisz klucz imbusowy. mozesz podlewarowac za sworzen albo zrobic dzwignie np z lyzki motazowej pchac w dol i przykrecac.mozna tez uderzyc od dolu mlotkiem w sworzen alby wsunal sie glebiej czego nie polecam

Z tym odkręceniem przegubu może być czasem problem, bo śruby od półosi mam bardzo skorodowane.. :/
Ale dało by jakoś to ogarnąć bez ściągania przegubu, tym sposobem choćby, aby "podlewarować" wahacz .. ?

kilka razy juz robilem albo dzwignie albo lewarowalem do gory nigdy sie nie bawilem w odkrecanie przegubu bo to zbedna praca. Podlewarowac za sworzen nie za wahacz

Cytuj:

---

Oryginalnie napisane przez PROSTO

kilka razy juz robilem albo dzwignie albo lewarowalem do gory nigdy sie nie bawilem w odkrecanie przegubu bo to zbedna praca. Podlewarowac za sworzen nie za wahacz

---

Albo poprostu można użyć klucza płaskiego i imbusa od góry :)

Na te nakrętki trzeba uważać które dają do nowych sworzni bo mają tą uszczelke w środku która się podwija i potem w razie odkręcenia sworznia będzie nielada problem ;)

Cytuj:

---

Oryginalnie napisane przez czaro95

Albo poprostu można użyć klucza płaskiego i imbusa od góry

---

No, ale wtedy byś musiał chyba wspomniany przegub odkręcić, bo nie wsadzisz od góry imbusa..
Czaro, u ciebie się sworzeń okręcał jak wymieniałeś czy nic ?

Cytuj:

---

Oryginalnie napisane przez Darepb

No, ale wtedy byś musiał chyba wspomniany przegub odkręcić, bo nie wsadzisz od góry imbusa..
Czaro, u ciebie się sworzeń okręcał jak wymieniałeś czy nic ?

---

Okręcał sie. Dlatego odkręciłem śrubę ile się dało i ciąłem szlifierką kątową :D

A nowy się też okręcał ?

Cytuj:

---

Oryginalnie napisane przez Darepb

A nowy się też okręcał ?

---

Nowy nie ale dla pewności możesz żabką od dołu ścisnąć ;) Tylko pamiętaj żeby dać starą nakrętke bo potem w przyszłości tego nie odkręcisz np. chcąc wyjąć zwrotnice do wymiany łożyska czy coś. W tych nowych nakrętkach jest taka uszczelka która się podwija i potem jest nieciekawie.

Się zobaczy czy ta stara nakrętka będzie jeszcze zdatna do przykręcenia..

Cytuj:

---

Oryginalnie napisane przez Darepb

Się zobaczy czy ta stara nakrętka będzie jeszcze zdatna do przykręcenia..

---

Rób jak chcesz ale potem przy odkręcaniu życzę zdrówka :D Nakrętke zawsze można dobrać ;)

Oki, przyjdzie czas wymiany, będziemy kombinować, ale dzięki za dobrą uwagę ;)

Cytuj:

---

Oryginalnie napisane przez czaro95

W tych nowych nakrętkach jest taka uszczelka która się podwija i potem jest nieciekawie.

---

nie uszczelka a plastikowy kolnierz ktorzy dziala jak klej do gwintow. Umieszczony jest celowo i ma zapobiegac samoodkrecaniu sie nakretki , stara nakretka ma juz ten kolnierz zuzyty i dlatego dodawana do sworznia jest nowa nakretka . Dobrac tez nie jest tak latwo inna kakretke bo na sworzniu jest drobny gwiny i o ile sie nie mysle to jest 10x1.25 chyba

PROSTO, czyli radzisz normalnie dawać nową nakrętkę dołączoną do zestawu i wsio, tak ?

tak , ale to jest moje osobiste zdanie , nigdy nie zakladalem starej

No też pierwszy raz się z tym spotkałem, aby zakładać starą nakrętkę..

Dokładnie jak napisał PROSTO,nakrętka ta nazywa się samokontrująca i zawsze się daje nową.

potwierdzam to co piszecie. Zdecydowanie nowa.

U nas na serwisie zawsze zakłada się stare bez wspomnianego kołnierza. I to nie jest mój wymysł tylko porady Mistrzów serwisu którzy pracują już 15lat i uczestniczą w różnych szkoleniach ... ale każdy robi to co chce, w każdym bądź razie życze zdrowia przy odkręcaniu tego bo ja już to robiłem na serwisie w a3 po jednej zimie gdy trzeba było odkręcić zwrotnice do wymiany łożyska taką właśnie nakrętke, skończyło się na obcięciu sworznia który miał zaledwie pół roku... Ale każdy robi to co chce w każdym bądź razie życze miłego majsterkowania ;)

Cytuj:

---

Oryginalnie napisane przez czaro95

gdy trzeba było odkręcić zwrotnice do wymiany łożyska

---

nie prosciej bylo odkrecic sworzen z 3 srub od wahacza? powiem Ci ze zakladalem roznych firm sworznie tych drogich i tych zupelnie tanich , nigdy nie bylo problemu zeby odkrecic nakretke . Robilem tez naprawy po innych mechanikach i fakt ze odkreca sie ciezej chociazby ze wzgledu na zabrudzenia na gwincie ale zeby obcinac?nigdy

Cytuj:

---

Oryginalnie napisane przez PROSTO

nie prosciej bylo odkrecic sworzen z 3 srub od wahacza? powiem Ci ze zakladalem roznych firm sworznie tych drogich i tych zupelnie tanich , nigdy nie bylo problemu zeby odkrecic nakretke . Robilem tez naprawy po innych mechanikach i fakt ze odkreca sie ciezej chociazby ze wzgledu na zabrudzenia na gwincie ale zeby obcinac?nigdy

---

A jak Ci śruba na gwincie nie chce dalej iść to co zrobisz? Będziesz się nad nią modlił? To jedyne co możesz zrobić to ją ukręcić tylko przy włożeniu większej siły... Ale oczywiście na to nie ma reguły. Niektóre odkręcają się normalnie... Z resztą niepotrzebnie o tym pisałem, każdy niech robi to co uważa, to jest tylko moja osobista opinia poparta doświadczeniem ludzi którzy robili setki takich aut. I to nie tyczy się tylko sworzni wachacza bo i końcówek itd. ;)

z calym szacunkiem do Ciebie i ludzi ktorzy sie tym trudnia , ale takie podjescie jest zle , niczym z lat gdzie dostac czesc do auta graniczylo z cudem.Tak sie utarlo i ludzie to praktykuja, ale wystarczy wizyta w ASO czy tez innym wiekszym zakladzie mechanicznym i tam nikt nie pomysli o zalozeniu starej nakretki czy srubki. Nie dlatego ze to ASO tylko dlatego ze dana osoba bierze odpowiedzialnosc za swoja prace i nie chce pozniej poprawiac za darno czy tez byc ciagana po sadach. Po to jest nowa czesc zeby ja zalozyc nikt nie daje jej w gratisie czy tez po to aby stala nad kominkiem tylko ma byc zalozona i plastikowy kolnierz ma zabezpieczac przed odkrecaniem sie nakretki. Tu juz nawet nie chodzi o toczy ciezko bedzie sie odkrecalo czy nie ale o bezpieczenstwo ludzi ktorzy znajduja sie w aucie. To jest moje osobiste zdanie , tyle z mojej strony

Ok rozumiem Cię ;) Ale nie mówie żeby dawać jakąś starą nakrętke czy coś... Poprostu dać tą bez tego kołnierza nową :) A w ASO owszem dają może i nowe dołączane do części bo w razie czego przy odkręcaniu owej części w razie zniszczenia dają nową tą część... Nie ma co ukrywać że ASO jest,było i będzie drogą opcją serwisowania auta :) Powtarzam że jest to moja osobista opinia i nie musisz się z nią zgadzać ja to rozumiem ;)

Czarku, dajemy nową z kołnierzem żeby się nie odkręciła. Kołnierz jest zabezpieczeniem, żeby się nie odkręcało. To dla bezpieczeństwa.
Zakręcasz na taką bez kołnierza. Co z zabezpieczeniem? Mocniej...? To przeciągniesz gwint.
Mój ojciec jest z pokolenia tak jak napisał Prosto. Trochę mi przekazał tego we krwi ale obaj "dorastamy" ;)
Faktycznie kiedyś kombinował z nakrętkami bo ich nie było, były ciężko dostępne albo drogie. Nie wiem, nie pamiętam.
W obecnych czasach jest nieporozumieniem nie stosowaniem tych nakrętek.
Czyszczenie gwintu, odrdzewiacz i jeśli faktycznie jest nowy to odkręca się. Stary? Zużyty? wymiana!

Z tego co widać: dwie szkoły - dwa pokolenia.