Błąd 17958 i taki log

[Sztomel]

bez podciśnienia sztanga gruchy powinna być wysunięta czyli wtedy ustawia łopatki zmiennej geometrii w pozycji minimalnego doładowania. Bez podciśnienia sztangę wysuwa z gruchy sprężyna, która się w niej znajduje. Przy podawanym podciśnieniu sztanga jest wciągana do gruchy i ustawia łopatki zmiennej geometrii w pozycję maksymalnego doładowania a im mniejsza wartość procentowa impulsu sterującego N75 tym podciśnienie jest większe gdyż N75 rzadziej otwiera przelot pomiędzy kanałem OUT (idącym z gruchy) a kanałem ATMO (idącym do obudowy filtra powietrza). Oczywiście w przypadku nieszczelnej gruchy mamy wtedy do czynienia z niedoładowaniem.
Z Twojego logu widać (przy odłączonym podciśnieniu), że sztanga jednak cały czas znajduje się w pozycji wciągniętej do gruchy albo z winy zapieczenia jej samej wewnątrz gruchy albo zapieczenia łopatek zmiennej geometrii.

[kaito20]

hmmm.... wiec jeśli w kanale 11 pozycja 4 jest rowna 95% bo tak np. mam u siebie to swiadczy o tym , że podcisnienie jest zbyt małe i turbo powinno byc niedoładowane? Czy zle mysle bo wydaje mi sie ze im wiekszy procent tym wiecej laduje....

[Sztomel]

przy sprawnie działającej sztandze przy turbo i zmiennej geometrii, jeśli wartość wypełnienia impulsu sterującego na N75 wynosi 95% to turbo powinno ładować minimalnie ale skoro masz wskazanie 95% a ciśnienie doładowania te rzeczywiste przekracza znacznie wartość ciśnienia zadanego to masz przeładowanie z powodu zapieczenia łopatek zmiennej geometrii lub sztangi w gruszce.
Z N75 jest tak, że im mniejsza wartość % w polu 4 to tym większe jest podciśnienie wciągające sztangę do gruchy i łopatki ustawiane są w pozycji maksymalnego doładowania.

[kaito20]

miałem zapieczona sztange lub kierownice udalo mi sie je rozruszac ale czasami w polowie sztanga sie zacina i auto szarpie ale jak pusci to przyspiesza w miare ok choc nie na takim poziomie na jakim powinno. Tak mi sie wydaje.
Zobacz na moje logi z tego linka http://a3-club.net/forum/showthread....924#post555924 i na dzien dzisiejszy turbo przestalo przeladowywac ale nie ciagnie tak jak powinno i z tego co widac na logach w bloku 11 pozycja 4 jest 95% a cisnienie doladowanie rzeczywistego wynosi ok 2200 i wydaje sie byc dobre wiec juz sam niewiem co myslec o tym. Turbo bede czyscil ale niewiem czy osiagi sie takze poprawia.

[pawgg]

Sztomel dzięki za obszerne wyjaśnienie.

Ale coś mi się tu nie zgadza. Dzisiaj sprawdziłem ruch kierownic i gruchy i chodzą bez problemu. Jedynie do czego mogę się przyczepić to pierwsze ruszenie stawia większy opór ale potem chodzi bez problemu. Nigdzie się nie przeciera. A więc jak odpiąłem wężyk od N75 to na bank sztangę mam wysuniętą na max. To w takim wypadku skąd przeładowanie??

Z logów jakie mam i jakie przejrzałem wydawało mi się że komputer dając np. 95% wypełnienia N75 stara się wciągnąć jak najbardziej sztangę aby zmniejszyć doładowanie.
Nie chcę wprowadzać zamętu ale dla mnie to działa na odwrót. Sztanga wysunięta- duże doładowanie. Sztanga wciągnięta- małe doładowanie.

Tak więc podanie przez komputer 95% na N75 może też świadczyć że N75 przy np. 65% się zaciął i nie ogranicza dalej turbo dlatego komp daje mu coraz więcej i więcej aż do granicznej wartości 95% bo przeładowanie nie spada. Czyli jak dla mnie może to też być wina N75.
Jeśli piszę głupoty to mnie poprawcie i pędzie jeszcze raz sprawdzić turbo i zrobić logi bez podciśnienia.

[Sztomel]

Jedno jest pewne, jeśli nawet N75 byłby uszkodzony elektrycznie lub mechanicznie to przy odpiętym od niego wężyku podciśnienia z króćca OUT idącym do gruszki przy turbinie (zakładając, że zmienna geometria i sztanga, jak sam napisałeś, działają bez zarzutu) to zjawisko przeładowania ani teoretycznie ani praktycznie nie ma prawa bytu chyba, że ktoś wcześniej bawił się sztangą znacznie skracając jej długość i/lub też ktoś kręcił śrubą w ograniczniku skoku dźwigni zmiennej geometrii, wykręcając tę śrubę w stronę gruszki siłownika.
Faktem również jest to, że maksymalne ciśnienie doładowania w turbinie VNT następuje wtedy jeśli sztanga jest maksymalnie wciągnięta do gruszki a minimalne ciśnienie doładowania jeśli sztanga jest maksymalnie wysunięta z gruszki. Więc jeśli masz odwrotnie to to są jakieś czary-mary, które wyjaśniłyby się gdyby ktoś z głową na karku wszystkie te możliwości sprawdził naocznie i namacalnie jak to tam u Ciebie wygląda.

[pawgg]

Sztomel do tej pory też tak myślałem aż nie zrobiłem testu z odpiętym sterowaniem z N75. W takim wypadku wyjaśnienie jest chyba tylko jedno. Grucha wcale tak ładnie mi nie chodzi. Parę miesięcy temu jak czyściłem sobie kierownice turbiny to grucha już delikatnie się przycierała przy pełnym wysunięciu. Możliwe jest że już się do końca nie wysuwa.
Tak wię czeka mnie wejście do kanału i dokładne sprawdzenie tego.
Dzięki Sztamel za rozwianie wątpliwości .
Jeśli masz jeszcze wiedzę czy czymś się da i czy jest sensa czyścić gruchę, czy od razu lecieć do sklepu to napisz.

[Sztomel]

Jeśli masz jeszcze wiedzę czy czymś się da i czy jest sensa czyścić gruchę, czy od razu lecieć do sklepu to napisz.

Nie ma sensu jej czyścić ani reanimować gdyż grucha wewnątrz rdzewieje do tego stopnia, że gnije całkowicie mocowanie plastikowej tulejki prowadzącej sztangę wraz z jej gumowym oringiem uszczelniającym wewnątrz gruchy i obrywa się to wewnątrz a pokryta rdzą sama sztanga zacina się w tej plastkowej tulejce i nie można jej przesuwać. Sztanga jest wtedy zazwyczaj tak skorodowana wewnątrz gruszki na odcinku najbliżej membrany, że i tak po czasie się złamie.

[Mongo2001]

Witam
DZis miałem autko na podnośniku i przyjżałem sie trochę Gruszce sterującej łopatkami. Otóż od dołu wygląda to nastepująco....: Sztanga wygląda na wysuniętą do góry (przez sprężyne) i próba wciśnięcia jej ręką w dół(do gruchy) praktycznie nie możliwa. Chodzi cięzko tak, że nie miałem siły jej wcisnąc, dopiero kuzyn ją ruszył w dół ale mega cięzko i ruch ten jest niewielki. Odłączyłem weżyk od podciśnienia i próbowałem ustami wciągac i tez nic....
Wiec jesli faktycznie sztanga jest wysunięta do konca w górę to skąd przeładowanie?? Możliwe, że łopatki mi sie zacieły i dlatego nie idzie ruszyc sztangi???

[Sztomel]

Wiec jesli faktycznie sztanga jest wysunięta do konca w górę to skąd przeładowanie?? Możliwe, że łopatki mi sie zacieły i dlatego nie idzie ruszyc sztangi???

Nie ma takiej możliwości, jeśli sztanga jest maksymalnie wysunięta z gruchy to łopatki zmiennej geometrii są ustawione na minimalne doładowanie i sterownik silnika podaje błąd niedoładowania turbo a jeśli taki błąd występuje to coś masz spierd...
Najczęściej jeśli ręką nie da się pchnąć sztangi w dół w stronę gruchy to zapieczona będzie sztanga wewnątrz zardzewiałej gruchy, odkręć zatem 2 śruby mocujące gruchę do wspornika a z dźwigni zmiany kąta nachylenia łopatek turbiny, na której siedzi końcówka sztangi zdejmij metalowy zatrzask zabezpieczający tzw. klips i wtedy zdejmij z niej sztangę przesuwając ją w lewo, sztanga zejdzie a jak grucha będzie odkręcona to ją wyjmij i wtedy ją sprawdź oraz wtedy możesz swobodnie sprawdzić również ręką jak przesuwa się sama dźwignia przy turbo od regulacji kąta nachylenia łopatek zmiennej geometrii - jedno z nich będzie na bank zatarte.