Siema, dzisiaj mignęła mi kontrolka od płynu, było go za mało, jednak nie wiem co się z nim mogło staćauto nie kopci, stan oleju w normie (trochę go ubyło po zrobieniu 6k, czyli ok.), po silniku też nie widać, żeby gdzieś były wycieki po zgaszeniu auta, dodam, że mam termostat uszkodzony i jest on prawdopodobnie cały czas otwarty (obydwa węże letnie, samochodu nie da się praktycznie zagrzać do 90). Jutro wymieniam termostat razem z płynem, porządnie go odpowietrzę i zobaczymy.
PS. Nie działa mi jeszcze czujnik temp. zewnętrznej, podmieniałem go z działającym, ale nic to nie dało. Nie jest to typowe uszkodzenie, z tego co czytałem to zaniża/zawyża. U mnie natomiast cały czas miga co chwile coś innego -30 celciusza, po chwili + 60 farenheita i tak co sekundę co innego, co to może być? Kabelek dokąd go widzę jest nie uszkodzony, później już wchodzi w peszla z tysiącami innych kabli i nie wiem co z nim dalej się dzieje, nie działa też sygnał, jeśli to ma jakiś związek, pewnie jakiś kabel przerwany![]()