O to golf V GTI, o ktorym kiedys juz pisałem.
http://kocar.pl/pl/aktualnosci/golf_...i_dsg_by_kocar
O to golf V GTI, o ktorym kiedys juz pisałem.
http://kocar.pl/pl/aktualnosci/golf_...i_dsg_by_kocar
Ostatnio edytowany przez klamamoto - 12-07-15 o 20:18
|
jak dla mnie to poprostu komercyjny opis
problemami ani sugestiami sie nie zajęli, a napewno takie się pojawiały.
Dobrze chociaż, że jest już jakas firma która podeszła do tematu kompleksowo i ogarnęła mechanicznie 2.0T...
pzdr
Rozmawialem z nimi tydzien temu i sprawa generalnie wyglada tak, ze pelen uklad wydechowy Milteka to koszt ok. 7500 pln + soft 2500 pln. Razem koszt takiej zabawy to kwota 10000 pln. Nie pamietam dokladnie ale chyba czlowiek z ktorym rozmawialem wspomnial cos iz ceny te sa cenami netto. Jesli tak to jest to naprawde droga modyfikacja. Oczywiscie mam swiadomosc ze Miltek to hi end ale placic az tyle kasy ? Dodatkowo auto po zamontowaniu takiego ukladu zyskuje relatywnie niewiele wzgledem ceny bo max. 10-15 PS i tyle samo NM. Sumujac po zamontowaniu kompletnego ukladu i wgraniu softu czlowiek powiedzial ze max co mozna osiagnac to 315-320 Km i 410-415 Nm. Wartosc maxymalna tego momentu przypada jedynie w przedziale od 3000-3500 obr i potem spada. Wykresu nie widzialem wiec trudno mi powiedziec jak wyglada jego przebieg, ale dla mnie duzo wazniejsze od max wartosci w peaku jest jak najwysze i jak najdluzsze utrzymanie przebiegu tego momentu. Byc moze Kocar potrafi stroic pod indywidualne zyczenie klienta a nie w ramach masowki. O to trzeba by jeszcze dopytac.
Nie twierdze, iz oferta Compsportu jest lepsza czy tez gorsza od oferty Kocaru, ale napewno jest korzystniejsza cenowo.
Ps. Czy ktos moze orientuje sie o ile glosniejsze jest auto po zamontowaniu kompletnego wydechu Milteka (mysle oczywiscie Miltek vs seria w S3)?
Ostatnio edytowany przez Graver - 20-01-08 o 00:23 Powód: Literowka
Co do głosnosci to nawet na forum audi uk nie ma takiego info.
Fakt Miltek jest droga zabawa, ale wydaje mi sie ze przy pełnym przelocie ze sporotwym katalizatorem, plus odpowiedni dolot + strojenie da sie zrobic z 320 km i 450-470 Nm.
Jkaby ktos zakupił do eski jeszcze twincooler Forge i wieksze rury od turbo do silnika to mozna jeszcze troche urwac.
Ale jak juz Graver dobrze zauwazyl cena kosmos.
W sportecu w szwajcari zrobienie takich przerobek bez wymiany turbiny to koszt rzedu 22 tys zl!!!!!! Nie mowiac ze przy tej mocy układ hamulcowy wypadałoby wymienic
Wiec za ta kase lepiej sprzedac swoje auto i kupic jakies evo albo sti i za rownowartosc ma sie auto spokojnie 400km na dobrym zawiasie i niezlych hamulcach.
trzeba poczekać aż ten silnik zpowszechieje....bedzie taniej
pzdr
ja mam oferte z forge motorsport na kompletny dolo z vatem i transportem do polski za 200 funtów, normalnie cena wyjsciowa bez przesylki i vatu ponad 300
A ja powiem tak. Sprzedalem Evo GT 340 i nie zaluje tej decyzji. Nie zamierzam tez wrocic do Evo. Po pierwsze dlatego, ze to auto (mowie o IX bo taka sprzedalem) ma wnetrze jak Suzuki Liana. Po drugie promien zawracania byl/jest w tym aucie porazajaco maly. Po trzecie jazda 340 w Warszawskim ruchu do specjalnych marzen nie nalezy (sprzeglo, sprzeglo, sprzeglo). Po czwarte zbiornik paliwa katastrofalnie maly (zwlaszcza przy apetycie tego auta na paliwo). Oczywiscie mozna podyskutowac ze sercem tego auta sa wlasciwosci jezdne a nie wnetrze, ze da sie tym jezdzic i manewrowac w miescie pomimo malego promienia zawracania i dosc wrazliwego sprzegla, ze jak kogos stac na konia to i powinno byc go stac na owies itd. Tylko czemu mam sie meczyc i uwazac na kazdych swiatlach na sprzeglo bo jak nie to auto zachowuje sie jak zaba z zespolem nadpobudliwosci ruchowej. Stac mnie na paliwo, ale jeszcze nigdy nie dojechalem z Warszawy do Gdanska na jednym zbiorniku. Ciagle postoje na stacjach sa poprostu nuzace. Odkad mam eSka jestem naprawde bardzo zadowolony. Auto jezdzi w ruchu miejskim jak malina, wszedziej da sie zaparkowac i zawrocic a do tego nie trzeba ciagle tankowac bo i pali mniej i zbiornik jest wiekszy.
Odnosnie osiagow to powiem tak. Ostatnio na trasie Plonsk-Warszawa spotkalem kolesia co lecial Evelina IX. Podczepilem sie pod niego i ku mojemu zdziwieniu do 14-16 km/h szlismy leb w leb az nagle zaczynam dosc agresywnie siadac mu na zderzek. Mysle sobie cos jest nie tak, albo mnie puszcza. Okazalo sie ze w okolicach powyzej 16 Evo zaczelo naprawde puchnac i zaczalem mu odejzdzac i to naprawde nie ledwo a powiedzmy sobie godnie (u mnie w Esce kompletna seria). Uwazam iz po kuracji wzmacniajacej czy to w Kocarze czy tez gdzie indziej na autostradzie nawet GT340 czy 4T350 nie odejdzie tak wzmocnionej eSce bo po prostu straty w napedzie sa juz w Evo zbyt duze i chyba tylko.
Evo jest stworzone do czegos zupelnie innego i jako drugie, trzecie auto w rodzinie (typowo do podjezdzawek czy tez szutrowych szalenstw moze byc) ale jesli mialbym wybierac pod wzgledem "daily usage" to Eska jest opti. Zreszta takiej zamiany dokonalem i jestem z niej bardzo zadowolony.
Graver, też miałem GT340nie mówe ze to auto jest dobre do jazdy na codzien bo spalanie 22L/100km daje w ****.... ale chodziło mi tu o relacje cen pakietów tuningowych
S3 ma przewaga nad tymi autami bo nie jest duzo wolniejsze a na dodatek zrobienie trasy 1500km na jeden raz nie stanowi problemu. W EVO po 600km mialem juz dosc
![]()
BTW seryjne EVO 9,8 nie ucieknie esce na autostradzie wrecz dostaje laniei tu jest przewaga eski bo od 140 do 250km/h idzie jako FWD czyli mniejsze straty w mocy
![]()
co do modów 2.0T...trzeba na spokojnie, to młoda jednostka ale ze swoich źródeł wiem że polscy tunerzy już powoli próbują ogarniać ten temat. W tym przypadku to jest metoda prób i błędów ale jestem pewien że za jakiś czas bedą podobnie znane i lubiane przez amatorów tuningu jak 1.8T
a że drogo...tuning musi boleć
pzdr
to prawda z tym strojeniem, uczą się wszyscy i rozwijają i każdy ma swoją receptę, trzeba wybrać sprawdzonego człowieka i firmę
Ostatnio edytowany przez AdiGTI - 23-01-08 o 07:32
There are currently 4 users browsing this thread. (0 members and 4 guests)