Hmm, wątpię czy taniej wyjdzie sprzedać i kupić, bo autko kupiłem po bardzo okazyjnej cenie - oprócz dosć słabego silnika jest porządnie wyposażone i nie miało żadnych ukrytych wad. Początkowo było kupione dla żony, ale ona nie jeździ więc... Czy sentyment? Do pełni szczęcia brakuje Open-Sky i lepszego motoru; 2.0TFSI tak wyposażone, to naprawdę spory wydatek, więc dziwi mnie trochę, że sugerujecie, że taniej pozbyć się tego i szukać nowego. To ile niby trzeba by wpakować w przekładkę? 20tys.?
No ale skoro nikt nie pisze w internecie o takim modzie, to chyba faktycznie niewarte zachodu. Dzięki!