No niekoniecznie - puszczając to z boku ryzykujesz zanieczyszczenie skrzyni korbowodowej i oleju, rezygnujesz z podciśnienia w układzie itp. Ogólnie na dłuższą metę, w silnikach z tak puszczoną odmą, można zaobserwować pojawianie się siliki w oleju w śladowych ilościach - czyli drobin piasku, które powodują zużycie i sugerują np rozszczelnienie za filtrem powietrza. Nie wskazywałbym tego więc jako przykładu do naśladowania. Oczywiście w starych autach pewnie można mieć to nosie ale wybór należy do użytkownika. Od odmy przepustnica się nie brudzi, jeżeli olej jest właściwy (m in spełnia normy) oraz nie ma przedmuchów do skrzyni korbowodowej w jakimś nadmiernym stopniu. W przeciwnym wypadku, mając odmę można się skapnąć, że coś jest nie tak (olej w dolocie) i w porę zareagować, zanim popsuje się bardziej. Połowicznym rozwiązaniem jest oil-catch tank ale znowu - dlaczego firmy produkujące auta, nie stosują takiego rozwiązania. Przecież łatwo dałoby się je wytłumaczyć i byłby to kolejny element obsługowy - z prostej przyczyny bo nie reguluje on ciśnienia w układzie. Oli cath-tank z taką funkcją byłby za drogi i nie jest potrzebny.