Witam, od jakiegoś czasu mam problem. Obojętnie czy jadę 5km czy 25km temp na wskaźniku wciąż 60 stopni. Czasem podejdzie do 75 i albo się tak trzyma, albo spada znowu do 60 stopni.
Myślałem że to termostat, wmieniony na Wahlera i nic. Wciąż 60 stopni. :/
Co dalej? To może być jakiś czujnik temp?
Dodam że rzadko, ale się zdarza że przed odpaleniem świece żarowe grzeją się ok 5 sekund i przy odpaleniu obroty idą do ok 2 tyś i opadają na normalną wartość.
A czy to że mam urwane przewody od czujnika temp. zewnętrznej (te co idą koło lewego halogenu) może mieć jakiś wpływ?