Drodzy koledzy proszę o pomoc.
Mój problem wygląda następująco. W aucie lampki które są koło lusterka w podsufitówce zapalają się i przestają tak co jakiś czas.
W drzwiach te czerwone (się świeciły cały czas jak byłem na urlopie nad morzem auto stało 3dni i bateria padła) nawet jak mam zamknięte auto. W bagażniku nie mam w ogóle światła. Dziś odebrałem auto od elektryka i nic nie zrobił bo powiedział że kompresor zamka czy coś co jest z tyłu w bagażniku po lewej stronie jest walnięte i ono raz łapie raz nie.
Otwieranie bagażnika z pilota też nie działa tzn mam guzik który ma otworzyć tylko bagażnik.
Pytam się jaki jest koszt wymiany to odpowiedział, że sie nie opłaca tego robić bo to kosztuje z 1000zł + kodowanie pilota a jak się kupi używany to może się nie udać kodowanie pilota.
Powiedzcie mi czy miał ktoś taki przypadek i czy udało się z tego wyjść jakimś tanim kosztem.
Z góry dziękuję za jakiekolwiek odpowiedzi jest mi to potrzebne bo znów przyjdzie czas że go nie odpalę po nocce jak się samo włączy światełko którejś nocki...