
Oryginalnie napisane przez
preziosio
ale pozostał jeden problem, po uruchomieniu auta nie załącza się od razu, jeśli auto stoi dłużej, to załączy się po kilku dobrych minutach dodawania gazu gdzieś w granicach 2-3 tys obrotów lub po ruszeniu autem i przejechaniu jakiejś tam odległości - sprężarka dopiero załącza się... jeśli już po tym załączeniu i pracy zgasze auto i nie stoi ono zbyt długo to po uruchomieniu silnika muszę dodać znowu gazu ale wtedy tylko raz żeby sprężarka ruszyła... gdzie może leżeć przyczyna tego zachowania?