|
PatrykMCS co jest konkretnie zalane i jak dlugo ?
Fidziu jesli lyka ci wiecej niz 1 litr to chyba mozesz sie zaczac martwic, oficjalnymi normami nie ma sie co kierowac bo sa pisane na zasadzie takiej zeby chronic producenta nawet jak silnik zle poskladalii dopuszcza nawet spalnie 1l / 1000km.
multips - no to gratki grunt zeby wlasciciel byl happy.
2 Fast not 2 Furious
Q3 2.0 TFSI 211KM - no stage![]()
S3 8P 360KM/450NM - CompSport Stage 3
A6 C7 3.0TFSI 460KM/550NM - CompSport Stage 2
Cieszymy się razem z tobą. Olej graniczny, który sensownie można zalać do silnika. Nie wiem dlaczego, skoro Ci nie bierze nie zdecydowałeś się na syntetyk, który jest m.in. bardziej odporny na zerwania filmu niż półsyntetyk. Ja taki sam mam zalany ale spalanie na poziomie 0,5l 0,6l na 1000km. Uważaj przez pierwsze 10/15 km na niego, bo jest on ciężkawy przy rozruchu i trzeba go nagrzać dobrze.
@PatrykMCS przeczytaj parę stron wstecz temat uzyskasz odpowiedź. Nie ma przeciwwskazań do zmiany pomiędzy olejami. Czasy selektoli czy selektorów, bez dyspergentów dawno się skończyły. Natomiast świadomość większości pozostała w tamtych czasach i stąd głupoty pisane, też i na tym forum, czy w gazetach "motoryzacyjnych". Zalej sobie motula do pompek i szczęśliwie użytkuj swoją a3.
Ostatnio edytowany przez cosmo-pl - 01-11-10 o 11:00
Nie ma to żadnego znaczenia. Mógł równie dobrze zalać od razu x-cess. Jeżeli jest inaczej przedstaw dowód, z którym będę mógł polemizować. "Wydaje mi się" mnie nie przekonujei wprowadza w błąd czytających, sprawiając wrażenie, że wiesz o czym mówisz.
Nie mówię tego w sposób złośliwy, ale dlatego, że świadomość ludzką zmienia się bardzo ciężko, a oleje to wiedza z pogranicza fizyki, chemii oraz obecnie nawet nanotechnologii. Jakoś ciężko mi uwierzyć, że jak ktoś na 2 pierwszych w szkole nie uważał, to z 3 sobie poradzi. Mechanik jest jak górnik, też z węglem pracuje, ale żeby znał się od razu na diamentach i umiał je ocenić.. Raczej ciężko nazwać go specjalistą w tej dziedzinie. Podobnie jest z olejami silnikowymi. Założę się, że nawet jakby ktoś z czytających potrafił przeprowadzić najprostszy test, to nie poradziłby sobie z prawidłowym policzeniem błędu otrzymanych pomiarów. W takiej sytuacji do nauk, które wymieniłem wyżej, dochodzi jeszcze matematyka.
Z praktyki: miałem okazję niedawno u kolegi mechanika być obecnym przy ściąganiu głowicy z diesla fordowskiego na pompie 1,8. Silnik, jak większość pewnie wie, toporny i nie do zajechania. Wydmuchało mu uszczelkę, o dziwo ani nie był przegrzany, ani ze sprężaniem nie miał problemów, nie katowany, gość dbał o niego. Samo, to że chciał motor naprawiać, a nie wymieniać, mówi coś o podejściu do sprawy. Po ściągnięciu głowicy moim oczom ukazała się zgroza. Z kanałów olejowych wypłynęła ciekła maź o konsystencji kiślu. Od razu widać było, że ze względu na przebieg, polecił ktoś gościowi olej mineralny, no i panie jeszcze diesel, to mus, bo przecież stary i jelcze na takich kiedyś latały. Kisiel ten był efektem rozpadu wiązań węglowodorów nazywany potocznie szlamem, który w przypadku nieumiejętnego zastosowania oleju mineralnego, bardzo szybko się w silniku pojawia. Nie pokuszę się o stwierdzenie, że uszczelka została przez to dmuchnięta ale istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że przy rozruchu i dociśnięciu zbyt dużej ilości tej mazi do gładzi cylindra, powstało ciśnienie, a co za tym idzie i miejscowo temperatura, która mogła przyczynić się do takiej sytuacji. Zaznaczam, że gość wymieniała olej regularnie (10 000km) i nie zaniedbywał przeglądów, a olej i tak nie wytrzymywał, czego efektem był szlam. Szkoda auta i pieniędzy włożonych w bezsensowną naprawę. Zalanie takiego samochodu syntetykiem załóżmy (brud i szlam wewnątrz) powoduje momentalne związanie szlamu i brudu i przyczynia się do tego, że może nas uchronić przed takimi przykrymi niespodziankami. Uwierzcie mi przy tych ciśnieniach, temperaturach i naprężeniach panujących w silniku nic nie było przez zanieczyszczenia uszczelnione (spróbujcie sobie coś kiślem zakleić), a doprowadziło jedynie do szybszego zużycia współpracujących elementów.
Ostatnio edytowany przez cosmo-pl - 01-11-10 o 13:42
Ile wchodzi oleju do silnika 1.8T? Pewnie gdzieś było ale 1000 postów przejrzeć to trochę czasu zajmie więc jeżeli ktoś uprzejmie może napisać to będę wdzięczny
powinno wejść 4,2L na maxa.
Mi też zawsze koło 4.5 wchodzi![]()
Z cyklu "jaki olej" dołoże swoje pytanie. Do tej pory śmigam na Mobil S-synth 5W40 ale po lekturze forum i podpowiedziach niektórych kolegów mam zamiar przestawić się na Motul-a. Zastanawiam się jednak czy zmienić na 5W30 (szczególnie że zima idzie) czy pozostać przy 5W40? W przypadku tego drugiego brać nowszy x-clean czy polecany powszechnie x-cess?
Profil użytkowania: głównie miasto, trasa (300km) co 1-2 tygodnie, styl jazdy w 90% spokojny ekonomiczny ale w napadach nieopanowanej fantazji, lubię pocisnąć pociskiem (w trybie cywilnym a nie na torze) ile fabryka dała.
pozdrawiam,
andrzej.
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)