jasne Kasiu, co do tego nie ma wątpliwości. dlatego mówię, że powinni wymagać takiego zachowania ostrożności a nie obracania się za siebie przed przepchnięciem motocykla na placu.
to akurat nie jest wymóg prawa o ruchu drogowym a samego przebiegu egzaminu praktycznego. oczywiście, że się do tego dostosuję, bo nie mam wyjścianie wiem czy zauważyłeś ale ja jedynie tłumaczyłam Arturowi, że nieobracanie się za siebie na placu nie jest kretyństwem i narażaniem samego siebie na niebezpieczeństwo.