Notes gdzie regenerują turbo za 500???
Printable View
U Bogdana z Mielca można zrobić wymianę, tzn. oddać mu swoje stare turbo i wziąć świeżutkie po regeneracji. Za stare turbo dostajemy ok. 500zł, a po regeneracji kosztuje 1000-1100zł, w ogólnym rozrachunku za 500-600zł masz praktycznie nowe turbo.
Ja brałem u niego ARL na pełnym wałku, a oddałem swoje ALH, wyszło mi 600zł :)
Tak jak poleciliście byłem u innego diagnosty :) No i tak - turbo lekko świszczy ale nie wyłącza się tak często i tylko i wyłącznie na - wysokich obrotach wysokich prędkościach na 4 lub 5 biegu. Któryś z zaworów N pyrka :-) no i EGR jest dość zapocony. Więc jutro w ASO przy rozrządzie poproszę o czyszczenie EGR i ewentualną wymiane N75 lub tego drugiego N... Z turbo zaczekam... i przetestuje sposób na "ostrą jazdę" w celu przetkania. Co myślicie ? No jak już wcześniej pisałem w ASO - powiedzieli że do czyszczenia turbo - patrząc z góry :D co szczerze mnie śmieszy - wydaje mi się że by ocenić prace kierowniczek trzeba na kanał z autem [?] w ASO są chytrzy dlatego nie ufałem im do końca.
a czemu Cie smieszy ? sam piszesz ze na wysokich obrotach i na 4 i 5 biegu ci sie chece dzieja, z tego co piszesz to turbo ewidentnie wtedy przeladowuje
wiec albo kierownice zapieczone, bardzo prawdopodobne, a w czyszczenie przez ostra jazde to hmm..
albo wlasnie n75
nie ma w tym nic smiesznego
a jak jestes z karkowa to podjedz np do quattro service, adres jest kilka razy podany na forum i telefon, zdiagnozuja ci a jak bedzie potrzeba to wszystko zrobia
a napewno nie skasuja tyle co ASO, ale oczywiscie twoj wybor
KOledzy przeczytałem caly top i nie znalazlem poobnych objawow ktore wystepuja u mnie. Mianowicie Auto nagle stracilo moc, bylem pewien ze to not lauf odbylo sie to przy delikatnej jezdzie, Zgasiłem odpalilem ponownie i nagle zonk.... turbina nie dziala... a praktycznie to raz dziala raz nie... czasem gdy jade czuje ze turbo "ciagnie" zmienie bieg i tu lipa... Moje Audi to asz 2002. Prosił bym o jakies sugestje co to ewentualnie moze byc. jezeli ktos sie juz z takim czyms spotkal. Dzieki i Pozdrawiam
Najlepiej będzie jak podłączysz VAGa, sprawdź błędy, a później przepływomierz.
Mam tylko jedno pytanie, czy zapieczone kierownice też dotyczą AHFów gdzie jest turbo ze stałą geometrią? Tam też się zapiekają czy tylko w tych ze zmienną geo?
Też mam problem jak koledzy, że czasem przyhamowuje na ok. 3 tys obrotów, ale na szczecie jeden mechanik we Wrocku daje nowy N75 pod kaucję i można sprawdzić czy to na pewno to :)
Też tak zróbcie bo po co pakować się w koszta.
Witam
Na początku mój notlauf dał sie we znaki przy 140km/h
Zvagowałem i wyszkoczył błąd: 17958 - Charge Pressure: Control Deviation
Podmieniłem przepływke od kolegi i dalej to samo juz przy 120km/h
Wymienilem N75 (bo kompletnie był inny niż miał być)
Dalej nic...lecz po przemiance od kolegi przeplywki przekroczyłem 120km/h lecz turbina zaczela dziwnie wyć co to może być?
Pewnie zapieczone turbo, i co za tym idzie się kończy.
moja opinia jest taka sama, wielce prawdopodone jest zapiekanie sie lopatek turbo. czyszczenie moze pomoc....
skoro wykluczyłeś elektrozawór N75 (podmianka nie dała poprawy) to proponuję przede wszystkim sprawdzić szczelność węży i rur począwszy od turbosprężarki aż do kolektora ssącego (również szczelność intercoolera) - przy nieszczelnościach powinny być widoczne wycieki lub plamy po oleju oraz sprawdzić sam czujnik ciśnienia doładowania - jeśli zawalony olejem to przepłukać i sprawdzić a jeśli to nie pomoże to podmienić na inny na próbę a jeśli to nie da pozytywnego efektu to pozostaje wymontowanie turbosprężarki i sprawdzenie w jakim stanie jest gruszka podciśnienia sterująca zmienną geometrią za pomocą cięgna zwanego sztangą - grucha lubi korodować i może być dziurawa a następnie sprawdź w jakim zakresie chodzi dźwignia na turbinie od sterowania łopatkami zmiennej geometrii - ma chodzić swobodnie bez żadnych zacięć w zakresie 2 cm, jeśli się przycina to trzeba rozebrać część gorącą turbosprężarki i przeczyścić zmienną geometrię ale nawet jeśli będzie chodzić sprawnie to przy wymontowanej turbince i tak polecam ten zabieg.
W moim przypadku auto często wpada w notlaufa i nie jedzie więcej niż 140 km/h mimo gazu w podłodze.
Byłem w serwisie, sprawdzili błędy, był błąd przeładowania, sprawdzili dodatkowo gruszkę, taką pompką, i rzeczywiście, problem z turbiną, zapieczone kierownice, ponieważ grucha chodzi bardzo ciężko i "strzela". Koszt wyjęcia, czyszczenia turbiny w specjalistycznym zakładzie, gruszki, nowych uszczelek na kolektorze i włożenia z powrotem (dla stałego klienta) - 490zł :) Jeden dzień czekania.
Pozdrawiam.
Witam!
Mam Audi A3 8L 1.9 TDI ASZ 130 CP
Posiadam go od miesiąca. Ostatnio w nocy jak depnąłem przy 90 km/h
Wyłączyło się turbo.
Auto było zimne i wyczytałem że nie wolno deptać mocno jak silnik z Turbiną jest zimny.
Ale dziś był ciepły i to samo się stało.
Więc wieczorem pojechałem na dwu pas zrobić test.
Autko bez niczego rozpędziło się do 200 kilkukrotnie (więc udało się pokonać bariere 130 km/h na włączonej turbinie,) za 5 razem jak się rozpędzałem przy zejściu z 180 na 160 turbo wyłączyło się.
Zgasiłem silnik odpaliłem i działało, rozpędziłem się do 220 po czym przy zejściu na mniejszą prędkość powtórka tego samego.
Nie wiem czy to Notlauf
Nie wiem za co się zabrać, to zdarza się rzadko.
Sam tego nie zrobię a nie znam w Bielsku-Białej dobrego fachowca od tych spraw.
Jak bym wiedział za co się brać to pojechał bym do mojego dobrego mechanika i powiedział co ma zrobić. Bo nie chcę dawać się naciągać na jakieś zbędne koszta.
Pozdrawiam!
Poprostu turbo Ci nieraz przeładowywuje i wpada w tryb awaryjny. Jak dla mnie początki zapiekania się kierwonic albo zaworek na turbinie się przycina. Dobrze jak byś to w miare wcześnie ogarnął, dzięki temu turbo CI nie padnie do końca a i koszta takiego zabiegu niewielkie.
Więc powinienem udać się do mechanika i co mu powiedzieć ?
Bo sam tego raczej nie zrobię, znam się ale nie jestem mechanikiem.
Nie wiem za co się zabrać.
Dzięki za podpowiedź. :D
powiedz że Ci przeładowywuje turbina i niech na sam początek sprawdzi czy zworek chodzi tak jak powinien.
masz w BB jednych z najlepszych fachowcow w branzy czyli Compsort a kombinujesz jak kon pod gore
jedziesz na diagnoze i wszystko Ci chlopaki powiedz, logi dynamiczne, analiza itd.
szukanie na slepo po mechanikach doprowadzi do wymiany pol auta a problem moze nie zniknac, albo zniknie jak sie zrobi chlodniej i auto bedzie mniej obciazone (upal, klimatyzacja itd)
Dzięki Kolego. Chodzi ci o Compsort na Żywieckiej?
Jak być mógł to podaj mi adres. Pozdrawiam!
Dzięki wielkie ! Pozdrawiam !
Witam, podepnę się pod temat chodź mam troszkę inny problem. Mianowicie zauważyłem ostatnio wyraźny spadek mocy przy niskich obrotach do 2tys. (problem z szybkim włączeniem się do ruchu) powyżej idzie jak trzeba, wchodzi na wysokie obroty i ma przyzwoite osiągi. Najbardziej odczuwalne jest to na pierwszym i drugim biegu (Nie reaguje na pedał gazu dopóki nie włączy się turbina). Vag nie pokazuje żadnych błędów. Co może być przyczyną?
Jeżdżę tym autem już trzy lata wiec raczej mi się nie wydaję. Może coś się przytkało? Już mi się kiedyś zdarzyło coś takiego ale jakoś szybko przeszło. Nie ma tej dynamiki na niskim zakresie obrotów co miał. Wciskam gaz a samochód reaguje z dużym opóźnieniem.
Dodano:
Petertom może faktycznie zależy to od temperatury.
musisz sobie zrobic test przplywomierza, tym bardziej jak jest goraco i gorzej "lapie" z dolu . gdybanie, vag i testy
Witam,
Wczoraj pierwszy raz doświadczyłem 'Notlauf-u'...
Wracaliśmy z Gorzowa Wlk. do Krakowa, droga czysta więc cały czas ciężki sandał i pędzimy ile fabryka daje (w 4 osoby + pełny bagażnik) moim czerwonym 90konnym rumakiem...średnio 140-160 KM/H do tego wysoka temperatura.
Po pewnym czasie na A4rce koło Katowic zupełnie straciłem moc. Obroty w dół i 120 na prostej drodze MAX, trwało to ok. 30 sec? po czym turbo znowu zaczęło działać! (nie gasiłem go i nie odpalałem na nowo) trochę się przestraszyłem i do końca jechałem już trochę wolniej. Czy komuś z was zdarzyło się coś podobnego? Czy powinienem coś z tym zrobić? Audi mam od roku i pierwszy raz miałem taką sytuację? Czy chodzi tu o zwykłe przegrzanie? czy to cos poważniejszego? Proszę o radę. Dzieki
Sterownik robi turbo-off nie tylko w przypadku przeładowania lub niedoładowania ,ale także w innych przypadkach. Tym bardziej trzeba jak najszybciej podłączyć pod VAGa i zczytać błędy.
I mnie tez notlauf spotkał... Tyle tylko ze nie wiedziałem ze trzeba zgasic silnik za pierwszym razem przy 70st silnika stracił moc ale po 20sek wrócilo do normy, pozniej powróciło i tak jechałem trase 70km... po restarcie silnika wróciło do normy...
Samochód ma przejechane dopiero 103tys...
czasami mam problem ze nie chce mi zapalic, silnik raz zakreci i zgasnie tak jak bym go za krótko przytrzymał... ale jak krece dłuzej to rozrusznik kreci a silnik wogóle nie gada...
Gdzie w Poznaniu jest dobry sewrwis który polecacie?
Scooby, odpuść sobie wszelkie serwisy bo portfel Ci schudnie na bank a nie wiadomo czy problem rozwiążą, skorzystaj z pomocy forumowicza posiadającego VAG, w Poznaniu są ich całe pęczki - jeśli nie z tego forum to z forum www.vwgolf.pl - ktoś z pewnością Ci pomoże.
dzis mnie spotkalo to samo, wracalem z wroclawia 120 km/h notlauf, bialy dym z tylu i tak ze 4 razy. polecacie kogos dobrego by przegladnal mi autko? krotoszyn i okolice
czuje ze turbina chyba zawalona
ile masz KM? Jeśli 110 w górę (zmienna geometria łopatek turbiny) to wystarczy przesmarować "gruszkę", rozruszać ją itp.
Koszty? WD-40 + klucz 14 i 15 minut pracy. Żadnego wyjmowania turbiny itp. to jedna wielka ściema.. oczywiście pod warunkiem, że nie jest naprawdę zawalona i zaniedbana.
Moja turbinka w ASV przeładowywała, sprawdzane na kompie u fachowca, diagnostyk z Wrocławia itp. logi pokazywały, że turbo do wyjęcia i regeneracji.
Taki wał! Wystarczy dźwignię - "gruszkę" postawić na nogi.
Jednak co do Twojego przypadku, moje turbo wyłączało się notorycznie przy obrotach 2.600, jeździć się nie dało, auto nie miało mocy ale białego dymu to nie miałem..
Pozdrawiam.
Amanto wg mnie ostre pewne wnioski wysuwasz
klucz 14 nie wydaje mi sie
15 minut to musisz miec juz niezła wprawe i zwinne raczki
a dalej jak odrecisz gruszke to chyba zapomniałes dodac koledze najwazniejszego!!!!!!
po wyjeciu z mega mm precyzja musisz ja spowrotem założyc i skalibrowac bo napytasz sobie biedy
a dalej moja gruszke tez była super jakbyś ja wytarł szmatka to móglbyś ja na półke postawic i sprzedać
a jak wojtek zaczął nią potrzasać to ta boczną dziurka rdza tak sie sypała jak z solniczki sól
ja bym sie tam ne bawil w samrowanie bo pomoze ci to na moze dzien albo dwa poniewaz wd 40 moze i jest środkiem do smarowania ale czy jest odporny na podwyzszone temp???
tego nie wiem nie znam sie ale raczej nie
Kolego, beż żadnego odkręcania :) Podnosisz maskę, wsuwasz łapę tam od strony, nie wiem jak to nazwać, w rejonie zbiornika płynu chłodzącego, latareczka na baterie, wymacujesz to miejsce na klucz i jedziesz. Latarkę kładziesz z drugiej strony albo ktoś Ci świeci i kluczykiem ruszasz dźwigienkę. Psikasz, ruszasz i tak do zmęczenia. Moja dźwignia na początku piszczała jak stare zawiasy drzwi. Gruszka zaczyna chodzić lżej, psikasz i powtarzasz jej "rozruszanie".. syf spada, nie wiem gdzie, nie znam się, zapalasz auto, chwilkę gazujesz, lekko oczywiście, ona tam dostaje smarowania, zanurzasz znowu rękę i kluczykiem 14 (na pewno 14) ruszasz dźwigienką.
Następnie gazujesz tak, by wyleciał cały ten syf z turbiny. Ja nie mam katalizatora więc wiadomo. Auto potrafi nawet zgasnąć jeśli nagaru było bardzo wiele.
Gazujesz troszkę i jedziesz w drogę z bananem na buzi :)
Poważnie, nie wierzyłem sam, patent odkrył mój lakiernik, który ma identyczny silnik w MK4 i robił tak u siebie. U kolegi w A3 110 KM patent także zadziałał.
Facet mi to jakoś tłumaczył, że ten cały syf unieruchamia lub blokuje gruchę, dlatego wpada w notaluf. To tak jakbyś pomógł komuś wydostać się z gęstego bagna.
Wyciąganie turbiny to zarobek dla zakładów, dlatego zawsze to polecają. Moja Audiczka lata teraz jak szalona.
A tak zapytam moze z głupa, ten kluczyk 14 to jest tylko do tego zeby nim dzwignie gruchy ruszyc, pełni role haczyka? Dobrze mysle:P i nim nic tam nie odkrecamy:)
Dokladnie tak jak Offca pisze takie psikanie Wd40 to jest tylko oszukiwanie i za chwile bedziesz mial dalej notlauf'a a w najlepszym przypadku auto nie bedzie wpadalo w tryb awaryjny ale turbo tak czy siak bedzie przeladowywac (trzeba zrobic logi dynamiczne)
nagar na kierownicach trzeba mechanicznie usunąc i nie ma innej metody :) auto jak masz 10 lat to niestety ale nie salon a temat wałkowany milion razy
No to masz identyczny silniczek jak ja. Miałem to samo 2 razy, za drugim razem wycięto mi kata i teraz niunia śmiga jak szalona. Dodatkowo wymieniono mi gruszkę.
Mi właśnie przy tej operacji auto zgasło przy dawaniu gazu, tak jakby się zatkało syfem. Zapaliliśmy drugi raz i kontynuowaliśmy gazowanie, żeby wszystko wyleciało. Nie wiem, nie znam się, dużą część syfu na pewno da się wygazować jeśli nie ma się kata. Po wycięciu katalizatora nawet sam "Józek" radzi by przycisnąć auto w celu wypalenia czy wyczyszczenia przelotu..
Tak, nic się nie odkręca @kaito20, ale żeby było jasne, samo psikanie smarem oczywiście nic nie da, trzeba ruszać dźwignią w tą i spowrotem kilkadziesiąt razy.
Notlauf to dla większości turbina do regeneracji, a często, tak mi się wydaje, wina leży po stronie samej gruchy.
Operację robiłem 3 miesiące temu, auto jeździło po mrozach itp. narazie wszystko gra, kopie tak samo jak po "czyszczeniu".
Co do WD-40 to macie rację, nie mieliśmy niczego lepszego pod ręką, kupię jak się ociepli jakiś drogi i profesjonalny smar w sprayu.
PS. miałem tak zawalone turbo, że mój mechanik (ale dobry, jeździ z Wami na ogólnopolskie swoją S3) prorokował lada dzień wywalenie zaworu.. no nie tym razem bo mieliśmy klucz 14 i resztkę WD-40 :P po tej czynności Audi ciągnie mi lekko do 4 tys obrotów ;) dalej się bałem gazować ale na pewno by poszła..
Mówię Wam, rakieta teraz, auto zbiera się lepiej niż w czasie jak je kupiłem. Tą operację, póki nie wyciągnie się turbiny i jej wyczyści w 100%, można powtarzać co kilka miesięcy. Oczywiste jest natomiast, że turbina 100% wydajności nie ma, tak fajnie to nie jest, żeby oczyścić turbinę samym kluczem 14 :P
Anmato
a ja myslalem ze 14 chcesz wykrecać gruszke a to juz nie ważne
mam jeszcze takie pytanie chodz przyznaje ze póki co 1-0 dla ciebie za stwierdzenie ze wielu ludzi mysli ze notlauf to regeneracja turbo
ale nawet jakbys nie psikał i ruszal dzwigienka to z gruszki ci syf-rdza nie wyleci tak łatwo bo niby jak?, jak gruszka jest umieszczona pionowo w dół a dziurka jest u góry (umiejscowienie gruszki-180 stopni obrót fotki)
http://img685.imageshack.us/img685/7...b4cc3dae8d.jpg
i mimo ze tam panuje podcisnienie to nie bardzo jak ma sie rdza wydostać ;/
a dwa jak zapalilasz silnik i gazujesz zeby jakis syf sie wydostal z turbiny (3 miesiące temu) to powinienes to robic na rozgrzanym silniku a nie na zimnym bo twoim sposobem gazowanie na zimnym silniku pełen gaz to tu sobie smarujesz a tu butujesz turbo na zimnym silniku :( to raz
a dalej dwa to powinienes zrobic podczas jazdy na biegu 3 i gaz w podloge az ponad 4 tys obr i zmiana na 4 i dalej jazda wtedy dopiero zaluzje turbo sie otwierają na maxa a tak to jest to tylko pół środek
ale chciałbym zeby nas tu pogodzili koledzy znawcy moze sztomel prosto czy MaGGu albo miro ogólnie ktos to ma duze pojecie o silniku itd
90KM też mają zmienną geometrię (ALH, bo AGR mają stałą).
Czasami wystarczy, ale problem tak czy tak powróci, bo syf gromadzi się na kierownicach, a ruszając tylko dźwignią gruszki kierownic nie wyczyścisz.
15 minut? Niewiele ją rozruszasz w 15 minut.
Otóż to, gruszka często kwalifikuje się do wymiany, a taka metoda jak napisał Anmato to tylko odwlekanie nieuniknionego.
Po co? Wystarczy odpalić silnik, grupa 11 -> Basic settings i dźwignia sama będzie się przestawiać. Nie trzeba nic wciskać.
Uwierz mi, gazowaniem syfu nie wypalisz/wyrzucisz... nagar trzeba usunąć mechanicznie.
Owszem to syf unieruchamia gruszkę, ale Twój sposób to tak jak napisałem wcześniej, odkładanie nieuniknionego. Smarem w żaden sposób nie wyczyścisz kierownic. Nie życzę źle, ale Twoje Audi lata jak szalone do czasu...
Zbieg okoliczności, nie sposób zatkać wydech nagarem z turbo...
Wina leży po stronie gruchy praktycznie zawsze tyle, że przyczyną problemów jest nagar na kierownicach.
W jakim sensie wywalenie zaworu?
no przecież pisałem, właśnie po to, by uniknąć takich wypowiedzi, że gazowanie lekkie.. potem na ciepłym silniku, jazda na wysokich obrotach itp.
Co do wypowiedzi @netes - jak najbardziej, przy niczym się nie upieram, ponieważ się nie znam na silnikach, samochodach itp. ale w moim przypadku, gdy sytuacja była poprostu fatalna (pisałem o objawach powyżej) i kiedy mechanik klubowicz mówił o mozliwym wywaleniu jakiegoś zaworu (nie wiem jaki i gdzie) nie miałem 1200 brutto na regenerację a magiczna opisana operacja naprawdę pomogła wspaniale.
Co do 15 minut na rozruszanie, chodzi o to, żeby ona chodziła w pełnym zakresie, jeśli komuś doprowadzenie jej do takiego stanu zajmie nawet 14 minut to też dobrze.
To, że auto mi zgasło, było raczej przypadkiem, tak jak piszecie, ale na pewno było to spowodowane "oczyszczaniem" gruszki.
Reasumując, jeśli macie mega problemy z turbo i nie macie tymczasowo funduszy - polecam ten sposób! :)
nie w każdym przypadku winą za tryb awaryjny jest zapieczenie zmiennej geometrii, na własnym przykładzie mogę napisać, że przeładowanie miałem z powodu zapieczenia zardzewiałej gruchy, która u mnie wyglądała tak :
http://images38.fotosik.pl/254/1c0b5fd42438e3d1m.jpghttp://images41.fotosik.pl/254/566f6567e3bdd376m.jpghttp://images35.fotosik.pl/113/c0a8672baa5f0d7bm.jpghttp://images47.fotosik.pl/258/9b60e81d1080b7a9m.jpghttp://images44.fotosik.pl/258/0142a9d1dafef786m.jpg
rdza nie wyleci przez otworek wyrównujący ciśnienie przed membraną, udało mi się załatwić nową gruchę za 80 zł a turbo nawet nie wymagało czyszczenia kierownic mimo przebiegu 180 kkm.