Walczyłem dzisiaj prawie 4 godziny z maską.. Z maską od fiata cc poszło bez problemu, za to w audi tragiedia:/
Takie techniczne pytanie: nakładam na pada 3 kropki pasty, przykładam do maski, rozcieram, jadę 2 rundki prawo lewo góra dół na obrotach 900, później takie same 2 rundy na jakiś większych obrotach 1500-2000.. I powiedzmy, że pasta się wyrabia, przynajmniej tak mi się wydaje. Więc po raz kolejny nakładam 3 kropki i replay? Tak dzisiaj robiłem + kombinacja wszystkich past i padów + futro nawet, a efekt powiedzmy, że dobry. Na pewno nie taki jak na forum KA:)
Poza tym moczyć te pady czy jednak nie? Na mokrym (spryskanym) łatwiej prowadzi się maszynę, a na suchym jakoś łatwiej mi ocenić czy pasta się wyrobiła. Na mokrym padzie miałem na średnich obrotach moment, gdy coś zaczęło parować:scratch: Przestraszyłem się, że spaliłem lakier.. Ale to chyba woda:)